Dostawy gazu ziemnego w ramach obowiązującego kontraktu jamalskiego nadal nie są realizowane zgodnie ze składanymi przez spółkę nominacjami - informuje PGNiG w komunikacie. Wczoraj do Polski trafiło o ok. 45 proc. mniej gazu niż zamawiano. Chodzi o połączenia międzysystemowe w Drozdowiczach (Ukraina) oraz Kondratkach i Wysokoje (Białoruś). Wczoraj spółka podała, że w poniedziałek i wtorek ograniczenie dostaw wynosiło ok. 20 proc.
Spółka informuje, że "zgodnie z Kontraktem Jamalskim PGNiG ma prawo odbierać ilości mniejsze bądź równe maksymalnej dobie kontraktowej określonej dla poszczególnych punktów wejścia, na których realizowane są dostawy".
"Wolumeny zamówione przez PGNiG były mniejsze od ilości maksymalnych - czyli zgodne z kontraktem. Mimo to nie zostały zrealizowane przez OOO Gazprom Eksport. Aby zabezpieczyć niedobór dostaw z kierunku wschodniego, PGNiG podjęło decyzję o realizacji dostaw uzupełniających przez punkty: Lasów (Niemcy) oraz Cieszyn (Czechy)" - głosi komunikat PGNiG.
Nowy punkt
Spółka informuje, że od dziś "uruchomione zostały dostawy gazu przez punkt Mallnow (Niemcy) [z Niemiec do Polski - red.]". "Trwa wyjaśnianie przyczyn zmniejszenia dostaw gazu z kierunku wschodniego, w szczególności czy mają one charakter techniczny, czy handlowy. PGNiG nie otrzymało do chwili obecnej żadnej informacji ze strony Gazpromu o powodach zmniejszenia dostaw gazu do Polski" - informuje spółka. "Dostawy gazu ziemnego do odbiorców PGNiG przebiegają bez zakłóceń. Nie ma obecnie konieczności uruchamiania odbioru gazu z podziemnych magazynów gazu, które przed sezonem zimowym zostały w pełni zatłoczone. Aktualny stan napełnienia magazynów wynosi ok. 2,6 mld metrów sześciennych" - dodaje.
Wcześniej mniej
Wczoraj Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podało, że od poniedziałku obserwuje zmniejszenie dostaw gazu ziemnego w ramach kontraktu jamalskiego w stosunku do dziennych zamówień składanych przez polską spółkę na wszystkich połączeniach międzysystemowych z kierunku wschodniego: w Drozdowiczach z kierunku Ukrainy oraz Kondratkach i Wysokoje z Białorusi.
W poniedziałek dostawy gazu z kierunku wschodniego zostały zredukowane o ok. 20 proc., natomiast we wtorek - o ok. 24 proc. w stosunku do dziennego zamówienia złożonego do Gazprom Export - poinformowało w środę PGNiG. Spółka dodała, że zwróciła się do dostawcy o wyjaśnienia.
Przedstawiciel Gazpromu zaprzeczył jednak w rozmowie z agencją ITAR-TASS, jakoby dostawy do Polski zostały ograniczone. Doniesienia agencji informacyjnych są nieścisłe, obecnie dostarczamy do Polski taki wolumen gazu, jak w poprzednich dniach - 23 mln m sześc. dziennie - powiedział przedstawiciel Gazpromu agencji.
Autor: mn//gry / Źródło: tvn24bis.pl, TVN24 BiS