Jeszcze w piątek prezes PSL Waldemar Pawlak wykluczał poparcie jego partii dla kandydatury Marka Belki na prezesa NBP. Kandydaturę tę wysunął w zeszłym tygodniu pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Dziś jednak prezes PSL mięknie i nie wyklucza "szerokich rozmów" na ten temat.
Szefowi koalicyjnego PSL nie podobały się jeszcze w piątek poglądy ekonomiczne Marka Belki. Być może przez weekend lepiej się z nimi zapoznał, bo mówi teraz, że możliwe są szerokie rozmowy na temat kandydatury Marka Belki na prezesa Narodowego Banku Polskiego.
A pytany przez dziennikarzy o to, czy są planowane rozmowy na temat tej kandydatury, Pawlak odpowiedział: - Są możliwe bardzo szerokie rozmowy. Słyszałem deklaracje pana prezesa Kaczyńskiego, PiS-u, więc otwartość na pana premiera Belkę jest duża. Trzeba brać pod uwagę, że nie wszystko od nas zależy. Także będziemy na tę sprawę patrzyli z dużą otwartością - powiedział.
Co w piątek mówił Pawlak o Belce
W piątek Pawlak mówił: - Doceniamy profesjonalizm Marka Belki, ale nie zgadzamy się z jego poglądami ekonomicznymi. Jego doświadczenie było dobre kilka lat temu. To był czas, kiedy doktryna monetarna była popularna na świecie. Trzeba dobierać osobę na czas i wyzwania, które są w tej instytucji, a nie "znaleźliśmy fajnego faceta i wszyscy próbują przekonać, że trzeba mu zrobić dobrze, bo stracił pracę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym".
Belka w zeszłym tygodniu zgodził się kandydować na prezesa NBP i zrezygnował wówczas z pracy w MFW.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP