1 listopada zamknięte będą sklepy i... stacje benzynowe. To efekt uchwalonego w wakacje zakazu handlu w święta. Im bliżej listopada tym większe zamieszanie, jak należy interpretować nową ustawę i czy zakaz rzeczywiści dotyczy też stacji paliw.
W najbliższy piątek wchodzi w życie ustawa wprowadzająca zakaz handlu w święta. A 1 listopada to pierwszy z 12 dni świątecznych, w które sklepy mają być zamknięte.
Uchwalony przez Sejm zakaz dotyczy tylko "placówek handlowych", czyli sklepów, które zatrudniają pracowników na podstawie umowy o pracę. Innymi słowy - małe sklepiki prowadzone przez osoby mające jednoosobową firmę i niezatrudniające pracowników będą mogły swobodnie w święta sprzedawać. Zgodnie z argumentacją posłów ma to umożliwić działanie właścicielom kramików z pamiątkami czy kwiaciarkom, które chcą sprzedawać kwiaty bądź znicze 1 listopada. Zamknięte będą za to stacje benzynowe. To oznacza, że wybierając się np. w podróż na odległy cmentarz mogą być problemy z paliwem. Resort pracy nie ma wątpliwości, że zakaz pracy w święta obejmuje też stacje benzynowe. Ich właściciele są oczywiście odmiennego zdania. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że Polska Izba Paliw Płynnych zwróciła się do resortu pracy i Głównej Inspekcji Pracy o interpretację przepisów.
Zamieszanie wokół ustawy Rzecznik Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska-Samitowska poinformowała dziś, że zakaz handlu w święta nie może dotyczyć stacji benzynowych. - Stoimy na takim stanowisku, że zakaz nie może dotyczyć stacji benzynowych, ponieważ są to placówki użyteczności publicznej. Święto Wszystkich Świętych jest świętem specyficznym, łączy się z koniecznością wyjazdów i pokonywania dużych odległości i uważamy, że nie można tego utrudniać - powiedziała Rutkowska-Samitowska. Jednak potem z tych słów PIP się wycofał. Co oznacza, że wiele stacji paliw 1 listopada może być zamkniętych.
Głos zabrała także minister pracy i polityki społecznej. - Stacje to instytucje "użyteczności publicznej" i dlatego mogą być czynne 1 listopada - powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska. Zapowiedziała też nowelizację ustawy, by uniknąć takiego zamieszania w przyszłości.
Będą kary za złamanie zakazu W okręgowych inspektoratach pracy na terenie całego kraju czynne będą dyżurne telefony, gdzie będzie można przekazywać sygnały o naruszeniu zakazu pracy w handlu w te dni. Każdy taki sygnał zostanie sprawdzony przez inspektorów pracy. Jednak inspektorzy pracy nie będą, podobnie jak w przypadku aptek, prowadzić żadnych działań kontrolnych wobec stacji benzynowych. PIP apeluje do pracodawców o respektowanie przepisów wprowadzających zakaz pracy w placówkach handlowych w święta. Przypomina też, że za łamanie tych przepisów grożą kary finansowe nawet do 30 tys. zł.
Szczegóły nowelizacji Nowelizacja Kodeksu pracy przewiduje wprowadzenie zakazu pracy w placówkach handlowych w Nowy Rok, w święta Wielkiej Nocy, 1 maja, 3 maja, w pierwszy dzień Zielonych Świątek, w Boże Ciało, 15 sierpnia – w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Wszystkich Świętych (1 listopada), Święto Niepodległości (11 listopada), a także święta Bożego Narodzenia. Mówi także o zakazie pracy, jeśli jedno z tych świąt przypada w niedzielę. W te dni będą mogły jednak pracować placówki kultury, oświaty czy apteki. W świetle nowelizacji, handlować w te dni będą mogli też wszyscy ci, którzy prowadzą jednoosobową firmę i nie zatrudniają pracowników. Nowela dopuszcza możliwość pracy w placówkach handlowych przy wykonywaniu prac koniecznych ze względu na użyteczność społeczną lub codzienne potrzeby ludności.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24