Mistrzowie sztuk walki, mnisi ze słynnego klasztoru Shaolin dołączają do grona nowoczesnych finansistów. Jednostki samorządu terytorialnego, które zarządzają 1500-letnią buddyjską świątynią planują utworzyć z China Travel Service join venture, które pozwoli pozyskać z rynku do 1 mld juanów (ok. 146,4 mln dolarów) poprzez emisję akcji.
W ciągu ostatnich lat, klasztor, mnisi oraz „wynalezione” przez nich style walki kung fu przekształciły się w zyskowny biznes. Budzi to jednak spore emocje i kontrowersje wśród „tradycjonalistów”, którzy występują przeciwko wszystkim chcącym wykorzystywać nazwę klasztoru Shaolin czy zdjęcia świątyni do reklamowania swoich produktów.
Teraz mnisi zamierzają wziąć sprawy w swoje ręce. Opat Shi Yongxin, który stoi na straży klasztoru od 1990 roku chce, by świątynia zarabiała na siebie i unowocześniała się oferując zwiedzającym coraz wyższy standard usług.
China Travel Service, która wejdzie w spółkę z mnichami, zamierza zainwestować w przedsięwzięcie 100 mln juanów (14,6 mln dolarów) i kontrolować pakiet 51 proc. udziałów. Emisja akcji spółki ma być skierowana na rynek kontynentalny lub na parkiet w Hongkongu.
Źródło: pb.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipdia.pl