Weryfikacja założeń makroekonomicznych w projekcie budżetu na 2009 rok nie jest wykluczona w miarę rozwoju sytuacji w gospodarce światowej - podał resort finansów. Tymczasem ekonomiści są przekonani, że będzie to niezbędne.
"Nie ma przesłanek, aby w tej chwili taką decyzję podejmować" - czytamy w komunikacie ministerstwa finansów.
W poniedziałek "Rzeczpospolita" podała, powołując się na anonimowe źródło, że resort finansów już obniżył swoją prognozę przyszłorocznego wzrostu gospodarczego do 4,6 proc. "Wbrew doniesieniom dzisiejszej prasy Ministerstwo Finansów nie obniżyło prognozy wzrostu gospodarczego" - czytamy jednak w komunikacie resortu finansów.
Według zawartej w projekcie budżetu prognozy ministerstwa finansów wzrost PKB w przyszłym roku ma wynieść 4,8 proc.
"Nie jestem politykiem, mogę to powiedzieć"
- To nie będzie 4,8 procent, jak założono w projekcie budżetu na przyszły rok, ale co najwyżej 4 procent - powiedział w TVN CNBC Biznes Piotr Kuczyński, główny ekonomista Xelion Doradcy Finansowi.
Analityk dodał, że nie jest politykiem i może sobie pozwolić na wygłoszenie takiej prognozy. - Politycy nie mogą, i na szczęście tego nie mówią - dodał.
Niższy od założonego wzrost gospodarczy oznacza w praktyce mniejsze wpływy budżetowe z podatków i większy deficyt budżetowy.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES