Zbrojny konflikt na Ukrainie i nowe sankcje UE na Rosję, nie zaciążyły w istotny sposób na giełdach regionu, z wyjątkiem rosyjskiej. Ostatnie spadki nie były tak duże, jak w czasie kryzysu krymskiego - zauważa ośrodek analityczny Capital Economics.
Spadki notowań na giełdzie w Budapeszcie w ostatnim miesiącu, CE tłumaczy obawami inwestorów zaniepokojonych możliwymi stratami. Te poniosą banki w związku z rządowym planem zrekompensowania kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy w obcej walucie.
Pozytywna perspektywa
Z kolei spadki na giełdzie czeskiej, po części przynajmniej spowodowały doniesienia, że jeden z banków będzie miał w br. dużą stratę. Mimo ukraińskiego kryzysu wzrosły notowania na giełdzie tureckiej i kurs tureckiej liry.
"Rynki akcji w Europie Centralnej w najbliższych 18 miesiącach mają przed sobą pozytywną perspektywę, ponieważ gospodarki regionu ożywiły się, a relacja P/E (cen akcji do zysków) jest w ujęciu historycznym niska" - napisał Capital Economics w komentarzu.
Hamulcem dla wzrostu notowań na giełdzie rosyjskiej oprócz konfliktu zbrojnego na Ukrainie, jest także perspektywa obniżki cen ropy w najbliższych dwóch latach. Nałożenie na Rosję selektywnych sankcji UE i wznowienie walk zbrojnych z prorosyjskimi separatystami zaszkodziły notowaniom giełdy rosyjskiej, ale w mniejszym zakresie niż aneksja Krymu.
Mocniejsze waluty
"Stosunkowo optymistycznie nastawieni jesteśmy także do walut w Europie Centralnej. Deficyty obrotów są niskie, zaś realne efektywne kursy wymiany walut są poniżej długookresowych średnich. Kursy walut regionu mogą umocnić się do euro o ok. 5 proc. do końca 2015 r." - stwierdzili analitycy.
Rynki walutowe regionu spokojnie zareagowały na walki zbrojne i sankcje utrzymując stabilny kurs do euro, z wyjątkiem rubla, który osłabł o ok. 2,5 proc. do euro i tureckiej liry, która umocniła się o ok. 3 proc.
Dla Polski CE przewiduje kurs PLN/EUR na 4,10 na koniec br. oraz 3,90 PLN/EUR na koniec 2015 r. w porównaniu z ok. 4,15 PLN/EUR obecnie. Prognoza dla indeksu WIG na koniec 2014 r. wynosi 55 tys., zaś na koniec 2015 r. 61 tys. Obecnie jest to ok. 51 609.
Autor: ToL/km / Źródło: PAP