Rosnąca inflacja nie tylko zaszkodzi ludziom, ale odsunie wejście Polski do strefy euro - uważa Leszek Balcerowicz. Analitycy londyńskich banków przewidują, że inflacja na koniec 2007 r. sięgnie 3,3-3,4 proc.
Według byłego szefa NBP, na Radzie Polityki Pieniężnej ciąży teraz olbrzymia odpowiedzialność. - Sądząc z ostatnich danych wydaje się, że mamy do czynienia z zagrożeniem inflacyjnym. Czas działać - ostrzega ekonomista.
Również według analiz londyńskich bankowców, inflacja będzie wyższa, niż zakładała to RPP. Cel inflacyjny przez nią ustalony to 2,5 proc. rok do roku (rdr). Tymczasem, według londyńskich ekonomistów może ona być nawet o 1 punkt proc. wyższa.
Winne ceny paliw i żywności Głównym powodem mają być rosnące w ostatnich miesiącach ceny żywności i paliw. Niepokojących sygnałów RPP nie powinna ignorować. "Zanosi się na to, iż na najbliższym posiedzeniu RPP dojdzie do ożywionej debaty na temat tego, czy szoki podażowe tkwiące u podłoża wzrostu inflacji należy pominąć, czy uwzględnić w polityce pieniężnej" - napisali analitycy Lehman Brothers w swoim cotygodniowym komentarzu. Analitycy nie przesądzają jednak sprawy. "Inflacyjną presję może osłabić silniejszy złoty i wysoka rentowność polskich firm" - piszą w tym samym raporcie.
Rada podniesie stopy Prawdopodobnie - aby uniknąć czarnego scenariusza - Rada będzie musiała podnieść stopy procentowe. JP Morgan podtrzymuje pogląd, iż najważniejsza ze stóp procentowych do końca 2008 r. sięgnie 6,0 proc. i że w najbliższym roku wzrośnie także inflacja bazowa. Dziś stopa referencyjna wynosi 4,75 pkt. proc. "Dynamika wzrostu gospodarki, mimo niewielkiego spadku w 2008 r., będzie powyżej potencjału, a usztywnienie rynku pracy, będące tego wynikiem, w połączeniu z pochodzącą z zewnątrz presją cenową, na koniec pierwszego półrocza 2009 wywindują poziom inflacji bazowej do 2,5 proc. rdr w porównaniu z 1,3 proc. rdr obecnie" - można przeczytać w raporcie JP Morgan.
Zdaniem BNP Paribas, inflacja do końca 2007 r. może sięgnąć nawet 4,0 proc. i utrzymać się na wysokim poziomie przez cały 2008 r. Jak wynika z raportu BNP Paribas, będzie to uzasadnieniem dla podwyżki najważniejszych stóp o 1,0 proc.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES