- Wszyscy byliśmy w błędzie - stwierdził Warren Buffett zeznając przed amerykańską Federalną Korporacją Ubezpieczenia Depozytów, która bada wpływ błędnych decyzji agencji ratingowych na rozwój wielkiego kryzysu finansowego.
Buffett - jeden z najbogatszych ludzi na świecie i guru inwestorów - stawił się przed komisją, by zeznawać ws. działalności agencji ratingowej Moody's, w której jego fundusz inwestycyjny ma udziały. Moody's, a także innym agencjom ratingowym takim jak Fitch i Standard & Poor's, zarzuca się m.in. zawyżanie ocen wiarygodności kredytów subprime, co w rezultacie doprowadziło do wybuchu kryzysu.
W swoich zeznaniach Buffett podkreślał, że nie można winić agencji, bo wszyscy mylili się w swojej ocenie sytuacji na rynkach przed upadkiem Lehman Brothers. - Agencje ratingowe wierzyły, podobnie jak większość społeczeństwa, że powstanie bańki na rynku nieruchomości jest niemożliwe. Słychać było ostrzeżenia, ale w 2005 i 2006 roku nikt ich nie słuchał. Spójrzcie na mnie. Też się myliłem. Wiedziałem, że na rynku nieruchomości może być dramatycznie, ale na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy nazwałem sytuację "bąbelkiem". To była straszna pomyłka, mieliśmy do czynienia z ogromną bańką - stwierdził inwestor.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES