Google kończy z cenzurą w Chinach. "To niebezpieczna gra"

Aktualizacja:

Google przestał cenzurować wyniki swojej wyszukiwarki w Chinach. Analitycy nie mają jednak złudzeń, że nie będzie to oznaczać wolnego dostępu do informacji dla chińskich internautów. Zamiast Google'a treści zacznie cenzurować Pekin - oceniają.

Od poniedziałku po wpisaniu w przeglądarkę adresu Google.cn, internauci są przekierowywani na chińskojęzyczną stronę Google w Hong Kongu (google.com.hk). Pojawia się na niej napis: "Witamy na nowej stronie chińskiej wyszukiwarki Google".

Co jednak najważniejsze, wyniki jej wyszukiwania nie są cenzurowane. Do tej pory był to jeden z warunków obecności na chińskim rynku stawianych Google'owi przez Pekin. Program cenzurujący wyniki uniemożliwiał między innymi odnalezienie za pośrednictwem chińskiej wersji wyszukiwarki informacji i zdjęć z masakry na Placu Tiananmen z 1989 roku, czy czegokolwiek na temat Dalajlamy i wolnościowych dążeń Tybetańczyków.

Trudny ruch

"Przedstawiciele rządu w Pekinie w naszych ostatnich rozmowach podkreślali, że cenzurowanie przez nas wyników wyszukiwań jest w Chinach całkowicie koniecznym wymogiem" - przyznał na oficjalnym blogu Google’a jeden z szefów firmy David Drummond. Jak podkreślił, Google mimo to zdecydował o zniesieniu auto-cenzury, przy jednoczesnym przeniesieniu serwerów do Hongkongu i pozostaniu na chińskim rynku. "Chcemy udostępniać nasze usługi jak największej liczbie osób na całym świecie" - napisał Drummond. "Ten ruch jest całkowicie zgodny z chińskim prawem i znacząco zwiększy dostęp do informacji ludzi w Chinach. Mamy nadzieję, że chińskie władze zaakceptują nasze decyzje" - dodał.

Jednocześnie Drummond podkreślił, że cała procedura przenosin do Hongkongu jest bardzo skomplikowana techniczne. "W związku ze zwiększonym ruchem na naszych serwerach w Hongkongu, nasze serwisy mogą działać wolniej. Zdajemy sobie również sprawę, że chiński rząd w każdej chwili może zablokować nasze usługi" - czytamy.

Jednocześnie poinformowano, że koncern nie zamierza wycofywać się z innych usług, które świadczy chińskim obywatelom, a jego programiści i biura sprzedaży pozostaną na terenie Chin. Obecnie pracuje w nich 600 osób. "Chcemy zapewnić, że wszelkie decyzje o zniesieniu autocenzury zostały podjęte przez szefów firmy w USA i żaden z pracowników w Chinach nie powinien być traktowany jako odpowiedzialny za nie" - podkreślił Drummond

Chiny odpowiadają

Chińskie władze natychmiast skrytykowały decyzję amerykańskiego koncernu. Nazwały ją "totalnie niewłaściwą" (agencja Reutera cytuje: "totally wrong"). "To złamanie pisemnego porozumienia" - dodały w oświadczeniu opublikowanym przez chińską agencję prasową Xinhua.

"Stanowczo sprzeciwiamy się upolitycznianiu spraw biznesowych i wyrażamy nasze rozczarowanie i gniew wobec nieuzasadnionych oskarżeń i praktyk firmy Google" - napisali Chińczycy.

Na wtorkowej konferencji prasowej rzecznik chińskiego MSZ Qin Gang podkreślił, że sprawa "będzie rozwiązana zgodnie z prawem". Zastrzegł też, że ruch Google'a, był jedynie "wyizolowanym działaniem firmy" i nie wpłynie na stosunki chińsko-amerykańskie, pod warunkiem, że nikt nie będzie starał się go upolityczniać.

Nie ma na razie informacji o ewentualnym zablokowaniu stron Google na terenie Chin.

"Niebezpieczna gra"

- Google gra w bardzo niebezpieczną grę - ocenił w rozmowie z agencją Bloomberga Rob Enderle, analityk z Enderle Group w Kalifornii. - Mogą skończyć, robiąc więcej szkód niż dobrego - dodał. Inni analitycy podkreślają, że jedynie kwestią czasu jest nałożenie ograniczeń na Google'a przez władze w Pekinie.

- Przeciętny użytkownik internetu w Chinach nie zauważy różnicy. Jedyna zmiana to fakt, że teraz wyniki wyszukiwania nie będą cenzurowane przez Google'a, a przez rząd w Pekinie - stwierdził w rozmowie z agencją Reutera Wang Junxiu, przedsiębiorca internetowy z Pekinu. - Ucierpieć może tylko Google, który straci wpływy reklamowe - dodał.

Duży, ale nie największy

W Chinach Google jest obecnie największym konkurentem posiadającej ponad 75 proc. rynku miejscowej wyszukiwarki Baidu. W związku z doniesieniami o ew. wycofaniu się z Chin przez Google'a, w zeszłym tygodniu cena akcji Baidu na giełdzie Nasdaq w Nowym Jorku po raz pierwszy w historii przebiła cenę za walory Google'a. Decyzja Google'a o zaprzestaniu autocenzury, pogłębiła te różnice w kursach.

Oczywiście cały Google jest o wiele więcej wart niż Baidu. Amerykański koncern wyceniany jest łącznie na 180 miliardów dolarów, jego chiński konkurent jedynie na 20 miliardów dol. Mimo to komentatorzy zwracali uwagę, że wyższa cena akcji Baidu jest symboliczna i pokazuje, jakie kłopoty ma Google w kraju o największej na świecie liczbie internautów (ocenia się, że dostęp do sieci ma 384 miliony Chińczyków).

Spór gigantów

12 stycznia tego roku Google poinformowała, że zamierza wycofać się z chińskiego rynku, jeśli rząd w Pekinie nadal będzie nakazywał cenzurowanie wyników jej wyszukiwarki. "Financial Times" pisał nawet, że Google "na 99 procent" wycofa się z Chin i zamknie dla tamtejszych użytkowników swoją wyszukiwarkę.

Spór Google'a z Pekinem wybuchł po tym, jak na światło dzienne wyszły informacje, że w grudniu 2009 r. z obszaru Chin przeprowadzono masowy cyberatak na serwery firmy.

Według Google, to chiński cyberwywiad starał się uzyskać m.in. informacje z kont poczty elektronicznej należących do chińskich dysydentów.

Doprowadziło to nawet do reakcji ze strony władz USA. Sekretarz stanu Hillary Clinton wezwała wówczas Chiny, aby przeprowadziły śledztwo i zaprotestowała przeciwko cenzurze w internecie.

Źródło: BBC News, Bloomberg, tvn24.pl, Reuters, PAP

Pozostałe wiadomości

W maju 2025 roku ceny czekolady w Unii Europejskiej wzrosły średnio o 21,1 procent rok do roku - podał urząd statystyczny Eurostat. Wskazał też, że największy skok w UE odnotowano w Polsce.

Ten produkt zdrożał w Polsce najbardziej w Europie

Ten produkt zdrożał w Polsce najbardziej w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Wall Street Journal"

Na początku lipca sprzedaż mieszkań w siedmiu największych miastach przewyższyła średnią z ostatnich lat - wynika z raportu Otodom. Zdaniem ekspertów wyższy popyt na rynku pierwotnym jest tylko anomalią, którą wywołała ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej.

Anomalia na rynku. "Przez kilka miesięcy będzie na huśtawce"

Anomalia na rynku. "Przez kilka miesięcy będzie na huśtawce"

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) przeprowadził cyberatak na systemy rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom - podał ukraiński portal Ukrinform, przy czym powołał się na źródło w HUR.

Media: wywiad przeprowadził cyberatak na Gazprom

Media: wywiad przeprowadził cyberatak na Gazprom

Źródło:
PAP

Wielka Brytania ogłosiła nałożenie sankcji zarówno na trzy jednostki Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GRU), jak i oficerów tej instytucji. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat w związku z działaniami Londynu.

MSZ: Polska wyraża solidarność z Wielką Brytanią

MSZ: Polska wyraża solidarność z Wielką Brytanią

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie odnotowano głównej wygranej, a kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce najwyższe byłe wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 18 lipca 2025 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

"Indie nie popierają jednostronnych sankcji" - podkreślił rzecznik indyjskiego resortu spraw zagranicznych Randhir Jaiswal. W ten sposób odniósł się do sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję, które obejmują największą rafinerię ropy rosyjskiego koncernu Rosnieft w indyjskim stanie Gudźarat.

Reakcja na ruch Unii Europejskiej. "Nie popierają jednostronnych sankcji"

Reakcja na ruch Unii Europejskiej. "Nie popierają jednostronnych sankcji"

Źródło:
PAP

PKO BP, Santander, ING Bank Śląski, mBank i BNP Paribas - klienci tych instytucji finansowych muszą liczyć się z utrudnieniami w najbliższych dniach. Mogą wystąpić problemy z serwisem internetowym, aplikacją czy płatnościami.

Największy bank ostrzega. "Utrudnienia w dostępie do usług"

Największy bank ostrzega. "Utrudnienia w dostępie do usług"

Źródło:
tvn24.pl

W porównaniu do minionego roku większość owoców była w czerwcu wyraźnie droższa - mówi TVN24+ Kamil Łuczkowski, ekonomista z zespołu analiz makroekonomicznych Banku Pekao. Królem wzrostu cen okazały się jabłka. - Inaczej kształtowała się sytuacja na rynku warzyw. Tu Główny Urząd Statystyczny odnotował spadek cen detalicznych - mówi z kolei Mariusz Dziwulski, analityk rynku rolno-spożywczego w PKO BP. Jednak, jak zaznacza, są wyjątki. Ceny kapusty w hurcie wzrosły w skali roku o ponad połowę.

Król i królowa wzrostu cen

Król i królowa wzrostu cen

Źródło:
TVN24+

Policja przeprowadziła przeszukanie w rezydencji i w siedzibie partii Jaira Bolsonaro. Były prezydent Brazylii jest oskarżony o przygotowywanie zamachu stanu. Sąd nakazał mu noszenie elektronicznej bransoletki i zabronił używania mediów społecznościowych.

Przeszukanie w rezydencji i siedzibie partii byłego prezydenta

Przeszukanie w rezydencji i siedzibie partii byłego prezydenta

Źródło:
PAP, CNN

Wielka Brytania nałożyła nowe sankcje na ponad 20 rosyjskich szpiegów, hakerów i jednostki wywiadu. Chodzi o osoby i podmioty oskarżone o operacje cybernetyczne zagrażające stabilności Europy - wskazał brytyjski rząd w oświadczeniu.

"Szpiedzy GRU prowadzą kampanię mającą na celu destabilizację Europy"

"Szpiedzy GRU prowadzą kampanię mającą na celu destabilizację Europy"

Źródło:
PAP

Wielki sukces polskiego programisty. Przemysław Dębiak zajął pierwsze miejsce w prestiżowych zawodach AtCoder World Tour Finals 2025, pokonując nie tylko wszystkich pozostałych zawodników, ale też sztuczną inteligencję.

Polak lepszy od sztucznej inteligencji. Osobiste gratulacje od szefa OpenAI

Polak lepszy od sztucznej inteligencji. Osobiste gratulacje od szefa OpenAI

Źródło:
tvn24.pl

Od 14 sierpnia przyjmowane będą wnioski od firm i instytucji, które chcą uczestniczyć w prowadzonym przez resort pracy pilotażu skróconego czasu pracy. To pierwszy taki program w tej części Europy i pierwszy na tak szeroką skalę w Polsce – wskazała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Krócej w pracy. "Wielki, pierwszy w tej części Europy, pilotaż"

Krócej w pracy. "Wielki, pierwszy w tej części Europy, pilotaż"

Źródło:
PAP

Bat Indiany Jonesa został sprzedany za 525 tysięcy dolarów na trwającej przez tydzień aukcji firmy Heritage Auctions. Harrison Ford posługiwał się słynnym rekwizytem w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata" z 1989 roku.

Bat Indiany Jonesa sprzedany na aukcji

Bat Indiany Jonesa sprzedany na aukcji

Źródło:
PAP

W projekcie budżetu opracowanym przez Komisję Europejską przewidziano dla Polski ponad 123 miliardy euro, między innymi na politykę spójności i rolnictwo - wynika z zestawienia opublikowanego przez Komisję Europejską w nocy z czwartku na piątek. Jest to wstępna propozycja budżetu, nad którą będą w kolejnych miesiącach pracować państwa członkowskie.

Ogromne pieniądze dla Polski

Ogromne pieniądze dla Polski

Źródło:
PAP

Wizz Air uruchomi 11 tras z lotniska Warszawa-Modlin, przeniesie też do Modlina dwa samoloty - poinformowała w piątek węgierska linia lotnicza. Wizz Air przestał operować z Modlina pod koniec 2012 roku.

Wizz Air wraca do Modlina. Znamy trasy

Wizz Air wraca do Modlina. Znamy trasy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Należący do koncernu Meta popularny komunikator WhatsApp powinien przygotować się do wycofania z rynku rosyjskiego - oświadczył Anton Goriełkin, wiceprzewodniczący komisji do spraw technologii informatycznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

Rosja chce się go pozbyć. "Należy do ekstremistycznej organizacji"

Rosja chce się go pozbyć. "Należy do ekstremistycznej organizacji"

Źródło:
PAP

Bezpośrednie połączenie PKP Intercity do Chorwacji cieszy się sporym powodzeniem. Jak poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak, do końca wakacji sprzedało się około 11 tysięcy biletów na ten pociąg. A co z połączeniami do Włoch czy Austrii?

Prawie wszystkie bilety sprzedane. Minister wyjaśnia

Prawie wszystkie bilety sprzedane. Minister wyjaśnia

Źródło:
PAP

Ja na przykład ostatnio bardzo dużo mówię o Polsce lokalnej i o tym, że potrzeby Polski lokalnej są inne niż Warszawy. Sama jestem warszawianką i patriotką Warszawy, ale uważam, że te rozwiązania z Warszawy, copy-paste na Polskę lokalną, to totalnie nie jest to - powiedziała w programie "Jeden na jeden" w TVN24 ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050). Broniła w ten sposób poprawek przegłosowanych w Sejmie wspólnie z PiS w sprawie budownictwa społecznego.

"Potrzeby Polski lokalnej są inne". Ministra broni poprawek do ustawy

"Potrzeby Polski lokalnej są inne". Ministra broni poprawek do ustawy

Źródło:
tvn24.pl

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt poinformowała, że dotychczas pisma od prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł otrzymało 25 krajów. Dodała, że Unia Europejska jest bardzo chętna do negocjacji handlowych, z kolei Kanada to trudny partner do rozmów.

25 krajów otrzymało pisma od Trumpa

25 krajów otrzymało pisma od Trumpa

Źródło:
PAP

Producenci oleju w liście do premiera Donalda Tuska domagają się odblokowania możliwości importu rzepaku z Ukrainy. W ich ocenie niedobór surowca w sezonie 2025/2026 ma wynieść co najmniej 500 tysięcy ton, co negatywnie wpłynie na krajowe tłocznie. Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że wstrzymuje się jeszcze z decyzjami w tej sprawie.

Sytuacja jest "niezwykle trudna". Apel do premiera

Sytuacja jest "niezwykle trudna". Apel do premiera

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Uważam, że obywatelom należy się informacja na temat prawdziwego obrazu sytuacji - powiedział w czwartek na konferencji prasowej minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski, odnosząc się do przedstawionego w środę przez posłów Prawa i Sprawiedliwości raportu na temat sytuacji spółek Skarbu Państwa. Jak stwierdził, jest "zszokowany poziomem fałszu i manipulacji" twierdzeń przedstawicieli opozycji.

PiS publikuje raport. Minister: jestem zszokowany poziomem fałszu i manipulacji

PiS publikuje raport. Minister: jestem zszokowany poziomem fałszu i manipulacji

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czerwcu Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej, wnioskowała o podwyżkę stóp procentowych o 250 punktów bazowych. Wniosek został jednak odrzucony przez pozostałych członków RPP - poinformował Narodowy Bank Polski.

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Wyniki głosowania

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Wyniki głosowania

Źródło:
PAP, tvn24.pl