Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpiła od kontraktów na budowę A1 w woj. kujawsko-pomorskim - poinformowała w czwartek rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken. Zapewniła, że przetarg na dokończenie prac będzie rozpisany najszybciej, jak to możliwe.
Budowę fragmentu 65-kilometrowego odcinka A1 w województwie kujawsko-pomorskim z Czerniewic do Kowala podzielono na dwa zadania, oba miały realizować konsorcja tych samych firm: SRB Civil Engineering, PBG, Aprivia, Hydrobudowa Polska i John Sisk and Son. Na odcinku Czerniewice-Brzezie liderem konsorcjum było SRB Civil Engineering, a na odcinku Brzezie-Kowal - PBG.
Kiedy w połowie czerwca Sąd Rejonowy w Poznaniu ogłosił upadłość PBG z możliwością zawarcia układu, trwały rozmowy dotyczące przeorganizowania kontraktów na budowę odcinków A1, tak by prace mogły być kontynuowane przez innych członków konsorcjum.
Dziś Dyrekcja odstąpiła jednak od kontraktów. Jako powód odstąpienia od umowy podała to, że po upadłości spółek z grupy PBG, pozostali konsorcjanci nie byli w stanie dokończyć tej budowy.
Przetarg jak najszybciej
GDDKiA po zerwaniu umowy zapewniła, że przetarg na dokończenie prac będzie rozpisany najszybciej, jak to możliwe. - Chodzi o to, by prace mogły na nowo ruszyć na wiosnę - wyjaśniła Nelken.
Zapowiedziała, że Dyrekcja zabezpieczy przed zimą teren budowy. Zamierza również dokończyć inwentaryzację częściowo zrealizowanych przez wykonawców prac na kujawsko-pomorskich odcinkach autostrady A1.
Jak poinformowała GDDKiA w komunikacie, zerwanie umowy oznacza, że przez najbliższe trzy lata żaden ze współkonsorcjantów budujących dotąd autostradę A1 w województwie kujawsko-pomorskim nie będzie mógł startować w przetargach ogłaszanych przez Dyrekcję.
Pierwotnie zapowiadano, że odcinek A1 Czerniewice-Kowal gotowy będzie we wrześniu 2012 roku, ale "przejezdny" - jeszcze przed Euro 2012. Według informacji podawanych przez GDDKiA jeszcze kilka dni temu, w najbardziej optymistycznym wariancie, gdyby irlandzkie konsorcjum dokończyło prace, odcinek ten mógłby być gotowy prawdopodobnie w połowie przyszłego roku. Teraz, kiedy trzeba wybrać nowego wykonawcę, termin zakończenia prac przesunie się jeszcze bardziej.
Autor: km//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24