Pierwsze sześć miesięcy 2008 r. okazało się fatalne dla funduszy akcji. Traciły wszystkie bez wyjątku. W II półroczu na GPW możliwa jest korekta wzrostowa, ale na razie rynek bez szans na trwałą poprawę - informuje "Gazeta Prawna".
Jak podkreśla "Gazeta Prawna", fatalne wyniki funduszy to wynik olbrzymich spadków na warszawskiej giełdzie, które obserwujemy od początku roku. WIG spadł o 27,2 proc., mWIG40 o 35,8 proc. i sWIG80 o 30,0 proc. Sytuacje pogorszył umacniający się złoty, który zaniżył stopy zwrotu z aktywów zagranicznych. W takich warunkach nie wszyscy radzili sobie jednak tak samo. W rankingu Ekspandera i "Gazety Prawnej", w I półroczu 2008 r. najlepsze wyniki wśród towarzystw funduszy inwestycyjnych uzyskało GP Union Investment TFI. Ostatnie miejsce w rankingu zajęło zaś ING TFI. Średnio fundusze akcji polskich spółek straciły 25,5 proc., a fundusze akcji polskich spółek małych i średnich niemal 30 proc.
Spadki nie dotknęły funduszy pieniężnych oraz hedgingowych, którym wyraźny trend spadkowy na giełdzie akurat sprzyja - podkreśla "Gazeta Prawna".
Będzie lepiej?
- Pewnym pocieszeniem może być fakt, że po silnej przecenie wyceny spółek notowanych na GPW zbliżyły się do poziomów, które mogą być uznane za atrakcyjne. To jednak nie przesądza jeszcze o poprawie sytuacji w II półroczu, choć w razie kolejnej fali wyprzedaży nasz rynek ma szanse zachować się relatywnie lepiej. Kluczowe będą nastroje na wiodących parkietach - mówi "Gazecie Prawnej" Katarzyna Siwek, analityk Expandera.
Pewnym pocieszeniem może być fakt, że po silnej przecenie wyceny spółek notowanych na GPW zbliżyły się do poziomów, które mogą być uznane za atrakcyjne. To jednak nie przesądza jeszcze o poprawie sytuacji w II półroczu Pewnym pocieszeniem może być fakt, że po silnej przecenie wyceny spółek notowanych na GPW zbliżyły się do poziomów, które mogą być uznane za atrakcyjne.
- Nie przypominam sobie czterech kwartałów spadków z rzędu, spodziewam się, że II połowa roku będzie lepsza. Chociaż cały rok będzie na minusie, WIG20 powinien zakończyć II półrocze wyżej, w okolicach 3000 - 3100 punktów - dodaje Adam Drozdowski, doradca inwestycyjny w PZU Asset Management.
Z mniejszym optymizmem na najbliższe miesiące patrzy Robert Nejman, szef działu zarządzania aktywami w DM IDMSA, który spodziewa się na giełdzie korekty wzrostowej, ale docelowego poziomu zakończenia spadków oczekuje przy 2100 pkt. dla WIG 20. - Możemy go osiągnąć na przełomie roku. Myślę, że z czasem na rynek wpłyną kwestie fundamentalne, których w przypadku dużych spółek jeszcze specjalnie nie widać, np. osłabienie tempa wzrostu gospodarczego i spadek zysków - mówi Robert Nejman.
Jak zaznacza "Gazeta Prawna" poza zachowaniem giełd zagranicznych i wskaźnikami makroekonomicznymi na świecie i w Polsce, niezwykle istotna dla rynków akcji będzie sytuacja na rynku surowców, głównie ropy, której ceny od początku roku biją rekordy.
Nie przypominam sobie czterech kwartałów spadków z rzędu, spodziewam się, że II połowa roku będzie lepsza Nie przypominam sobie czterech kwartałów spadków z rzędu, spodziewam się, że II połowa roku będzie lepsza
To nie czas dla MiŚ-ów
Szczególnie dotkliwe dla inwestorów były spadki kursów małych i średnich spółek, teraz dodatkowo sytuację utrudnia brak płynności. Handel tymi akcjami niemal zamarł, co utrudnia sprzedaż papierów. Jeśli na giełdę powróci koniunktura, ta grupa firm odczuje ją najpóźniej - czytamy w "Gazecie Prawnej". - Ruch wzrostowy zacznie się głównie na dużych spółkach z WIG20 - dodaje Tomasz Dudź.
- Ze względu na płynność inwestorzy będą obawiali się angażowania w mniejsze spółki. Myślę, że czeka nas bardzo długi okres, kiedy będą zachowywały się dużo słabiej - mówi Robert Nejman.
Jednak inwestorzy właśnie wśród przecenionych mniejszych spółek mogą szukać okazji do długoterminowych zakupów. - Od dłuższego czasu można znaleźć grupę mniejszych, atrakcyjnie wycenionych firm - mówi "Gazecie Prawnej" Tomasz Kaczmarek, doradca inwestycyjny w DM BZ WBK.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24