- Skonsolidowana Grupa Energetyczna ma szanse wejść na giełdę jeszcze w tym roku - uważa wiceminister skarbu Michał Krupiński.
Zdaniem Krupińskiego koncern ENEA jest bardzo dobrze przygotowany do debiutu na warszawskim parkiecie i dobrze przygotowany do niego był już w roku 2005.
Nie wszyscy są jednak tak optymistycznie nastawieni do tego pomysłu. Zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Witold Bałażak i Antoni Sosnowski (obaj LPR) poddają pod wątpliwość sam sposób konsolidacji Grupy Energetycznej ENEA. Pytają, czy pomysł wniesienia 100 proc. akcji Elektrowni Kozienice na pewno był konsultowany z pracownikami elektrowni. Krupiński odpowiada, że do lipca mają być rozstrzygnięte wszystkie wątpliwości w sprawie konsolidacji elektrowni Kozienice z ENEĄ.
Na razie wiadomo, że – jak mówi wiceminister : - Pracownicy Elektrowni Kozienice na podstawie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji otrzymają ekwiwalent prawa do nieodpłatnego nabycia akcji. Wielkość tego ekwiwalentu dla uprawionych pracowników wynosi 500 mln zł, wychodzi średnio 140 tys. zł na uprawnionego pracownika.
Konsolidacja Elektrowni Kozienice z ENEĄ jest postrzegana jako szansa dla rozwoju Elektrowni Kozienice, a także czynnik stymulujący budowę nowych bloków energetycznych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24