W 61 przypadkach w elektrowniach, elektrociepłowniach i ciepłowniach zabrakło paliw. Ujawniły to kontrole Urzędu Regulacji Energetyki prowadzone od początku 2007 r. do końca lipca 2008 r. Kontroli było siedem, a większość przypadków braku zapasów zdarzyła się w zimie. Groziło to przerwaniem dostaw ciepłą i energii elektrycznej.
Przedsiębiorstwa zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej lub ciepła mają obowiązek utrzymywania zapasów paliw w ilości zapewniającej ciągłość dostaw do odbiorców.
Od początku ubiegłego roku do lipca 2008 r. Urząd przeprowadził siedem kontroli, które objęły 31 dużych elektrowni i elektrociepłowni oraz 145 wybranych elektrociepłowni i ciepłowni zasilających małe systemy ciepłownicze. W czterech przedsiębiorstwach energetycznych przeprowadzono też kontrole interwencyjne.
Dlaczego nie ma paliw?
Jako przyczyny braku zapasów paliw przedsiębiorcy wymieniali niewywiązywanie się dostawców - zwłaszcza węgla kamiennego - z umów z powodu trudności wydobywczych, strajków lub problemów transportowych.
W 2007 r. kontrole wykazały niedobory stanu zapasów paliw w 36 przedsiębiorstwach energetycznych (17 w listopadzie i 14 w grudniu). W 2008 r. - do końca lipca - niedobory stwierdzono w 25 przedsiębiorstwach. Brakuje paliw w elektrowniach
Kolejne kontrole do końca roku będą odbywały się co miesiąc - zapowiada Urząd. W listopadzie, oprócz dużych przedsiębiorstw, kontrolowane będą również elektrownie i elektrociepłownie zabezpieczające małe systemy ciepłownicze.
Za duże te braki
W samym 2007 roku odpowiednich zapasów nie było w 36 zakładach ciepłowniczych. Do lipca 2008 roku - w 26.
W czasie kontroli prezes URE wymierzył 26 kar na łączną kwotę prawie 1,2 mln zł. Obecnie prowadzonych jest jeszcze 28 postępowań administracyjnych.
Źródło: TVN24, PAP