Amerykańska firma Sikorsky wygrała przetarg na wspólną produkcję helikopterów dla armii tureckiej wartości 2,4 miliardów euro - donosi agencja informacyjna Anatolia, powołując się na tureckich urzędników. Konkurentem Amerykanów w przetargu była włoska firma AugustaWestland.
10-letni projekt zakłada produkcję ponad stu maszyn ogólnego przeznaczenia - powiedział minister obrony Turcji Vecdi Gönül. Ankara będzie też miała prawo eksportu wytwarzanych maszyn do innych krajów i minister liczy, że produkcja mogłaby sięgnąć 600 sztuk w ciągu 20 lat.
We współpracy z turecką firmą TUSAS Sikorsky ma zaprojektować i uruchomić produkcję specjalnego, 10-tonowego modelu, zdolnego do przewożenia 18 żołnierzy - zapowiedział minister. Obie strony zakładają, że produkcja powinna ruszyć w dwa lata po podpisaniu kontraktu. Większość części, w tym kadłub, silnik, awionika i śmigła ma być wytwarzana w Turcji.
Maszyna o oznaczeniu T-70 ma być rozwojową wersją popularnej maszyny S-70, znanej pod nazwą Black Hawk (wytwarzanej także w Polsce). Ma też wykorzystywać elementy innych maszyn firmy Sikorsky - podaje agencja Anatolia.
Turecka armia, prowadząca od 1984 roku krwawe walki przeciwko z kurdyjskimi rebeliantami na południowym wschodzie kraju, posiada obecnie ponad 100 śmigłowców - podała Anatolia. 50 z tych maszyn to właśnie maszyny Black Hawk produkcji amerykańskiej.
Turcja w ostatnich latach zwiększyła wysiłki na rzecz rozwoju własnego przemysłu obronnego i zmniejszenia uzależnienia armii od zagranicznych zamówień. W 2008 r. ruszył podobny projekt z włoską firmą AgustaWestland, przewidujący produkcję do 91 śmigłowców szturmowych o wartości ok. 3 miliardów dolarów dolarów.
W ostatnim przetargu startowała także AgustaWestland, oferując modyfikację swej maszyny AW149, jednak jej oferta nie została wybrana.
Źródło: AFP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force