Jeden z najbogatszych Polaków Leszek Czarnecki szykuje się do sprzedaży swojego imperium finansowego - Getin Holding. Dlatego kondycję finansową największej jego części - Getin Banku - analizuje hiszpańska La Caixa - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Zarząd nie chce komentować tych doniesień
O tym, że Getin Bank jest na sprzedaż, mówiono od dawna. W skład grupy finansowej wchodzą jeszcze m.in. Noble Bank, towarzystw ubezpieczeniowe Europa oraz firmy pośrednictwa finansowego. Rozmówcy gazety podkreślają, że już od ponad roku toczyły się w tej sprawie rozmowy z różnymi podmiotami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że bliski zakupu jest duży hiszpański bank La Caixa. Przeprowadza właśnie due dilligence, czyli szczegółową ocenę kondycji Getin Banku. Hiszpanów stać na nabycie całego holdingu. Są trzecią co do wartości aktywów instytucją finansową w Hiszpanii i liderem wśród europejskich banków oszczędnościowych. Ich majątek jest wart o jedną szóstą więcej niż wszystkich polskich banków. Po trzech kwartałach bieżącego roku miał 1,5 mld euro zysku netto,a cała grupa - ponad 1,8 mld euro. Hiszpanie są mocno zainteresowani zagraniczną ekspansją. Od lipca mają oddział w Polsce, a w październiku otworzyli w Rumunii. Nie chcą jednak zdradzić polskich planów. Nie odpowiedzieli też na pytania o zamiary wobec Getin Banku.
"AAAA niezły bank sprzedam"
- Grupa Getin to bardzo dobry biznes, wysokiej jakości. I zapewne grupy europejskie będą nią zainteresowane - uważa Jacek Chwedoruk, dyrektor generalny Rothschild Polska.
Według wyceny rynkowej Getin Holding jest dziś wart niebagatelną kwotę prawie 10 mld zł. Na początku 2003 r., gdy Leszek Czarnecki przejął niewielką technologiczną spółkę Getin, jej wartość wynosiła zaledwie 14 mln zł. Biznesmen ma obecnie 55,61proc. jej walorów. Zdaniem analityków można je sprzedać po cenie równej ich kursowi giełdowemu. W czasach dobrej koniunktury Czarnecki mógłby liczyć, że pakiet kontrolny zostanie sprzedany za znacznie wyższą wycenę niż giełdowa. Obecnie ta premia będzie raczej niewielka.
Co planuje biznesmen?
- Można sobie wyobrazić sprzedaż głównego biznesu Leszka Czarneckiego. Już wcześniej zrobił coś podobnego, pozbywając się firmy leasingowej EFL. Lepsze czasy na sprzedaż takiego biznesu były jednak do lata tego roku. Dziś zaufanie do instytucji finansowych zostało podważone - Wynika to ze strat banków amerykańskich poniesionych na kredytach hipotecznych i sprawia, że zainteresowanie kupnem holdingu nie będzie takie jak jeszcze rok temu.
Analitycy uważają, że Czarnecki chce sprzedać polski finansowy holding, bo jest zainteresowany budownictwem oraz inwestycjami na Wschodzie. W Rosji ma już firmę leasingową, a na Ukrainie bank. Planuje dalszą ekspansję na rynki w tym regionie Europy, m.in. w Rumunii i Bułgarii. Wiosną 2007 r. szacowaliśmy wartość inwestycji giełdowych Czarneckiego na 8,2 mld zł, co dawało mu pierwsze miejsce na warszawskim parkiecie.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24