Chiny chcą stać się potęgą w przemyśle lotniczym. China Aviation Industry Corporation kończy prace montażowe nad ARJ21 - maszyną, która ma stać się przebojem chińskiego rynku lotniczego, a w przyszłości ma pozwolić Chinom walczyć o pozycję głównego producenta samolotów.
ARJ21 to mieszczący od 70 do 90 pasażerów odrzutowiec przeznaczony do obsługi połączeń regionalnych. Jego loty testowe przewidziano na marzec 2008 roku. Chińczycy wierzą, że sukces tej niewielkiej maszyny będzie pierwszym krokiem na drodze do budowania własnych jumbo jetów.
AVIC - państwowe konsorcjum z siedzibą w Szanghaju - podkreśla, że ARJ21 jest pierwszą chińską konstrukcją w branży odrzutowców pasażerskich. Z małym zastrzeżeniem - silniki będą produkowane w USA przez General Electric.
Najpierw u siebie, a potem skok za mur
Chiny są ogromnym rynkiem dla producentów samolotów. W ciągu najbliższych 20 lat kupią ok. 3400 nowych samolotów za 340 mld dolarów. Do 2026 roku rynek urośnie pięciokrotnie i będzie większy niż rynek lotniczy w Ameryce Północnej.
Dlatego ARJ21 jest przeznaczony głównie na rynek chiński. Pierwsze 71 samolotów zostało sprzedanych lokalnym przewoźnikom. Maszyny będą dostarczane od końca 2009 roku. W późniejszym terminie firma wyprodukuje powiększoną wersję ARJ 21, która pomieści 150 pasażerów.
Chińscy producenci mają więc dobre perspektywy. Na dodatek udało im się odnieść pierwszy sukces za granicą. Lao Airlines z Laosu rozważają zakup dwóch maszyn typu ARJ21. Chińczycy nie ukrywają, że ARJ21 to dopiero początek. Rząd w Pekinie ujawnił, że planem docelowym jest budowa chińskiego jumbo jeta przed rokiem 2020.
Źródło: money.pl