Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2008 r. wzrosły o 4,8 proc. w stosunku do lipca 2007 roku - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. W porównaniu z czerwcem 2008 r. nie zmieniły się.
Dane za lipiec pokrywają się z prognozami większości ekonomistów. Szacowali oni, że od lipca 2007 do lipca 2008 ceny wzrosną o 4,8 proc. Mieli jednak nadzieję, że w porównaniu z czerwcem spadną o 0,1 proc.
Ceny wyhamują?
Chociaż Rada Polityki Pieniężnej przewiduje, że szczyt inflacji przekraczający nawet pięć proc., może nastąpić w sierpniu, to sytuacja może jeszcze pozytywnie zaskoczyć. Jak podaje instytut BIEC, Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, w sierpniu spadł po raz piąty z rzędu, a to oznacza ograniczenie presji inflacyjnej. Instytut tłumaczy to umacniającą się złotówką i idącym za tym spadkiem cen importu.
BIEC podkreśla jednak, że coraz bardziej rozprzestrzeniające się spowolnienie gospodarcze z pewnością ograniczy tempo wzrostu cen, to nie jest jednak w stanie skutecznie walczyć z inflacją.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24