- Ktokolwiek chciałby doprowadzić do szybkiego wejścia Polski do strefy euro, powinien ograniczyć deficyt w naszych finansach publicznych. A to jest i tak potrzebne do umacniania rozwoju naszej gospodarki - mówił na antenie TVN24 Biznes i Świat prof. Leszek Balcerowicz. - Obecnie spekulacje na ten temat to strata czasu - dodaje.
Balcerowicz twierdzi, że spekulacje na temat daty wejścia Polski do strefy euro są stratą czasu. - Mamy przed sobą scenariusz stałego spowolnienia gospodarki, na wiele wiele lat. Tak będzie jeśli niektóre zaniedbane reformy nadal będą odkładane - mówił Balcerowicz w programie "Świat" na antenie TVN24 BiŚ.
Sukces Tuska?
Nominację Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej prof. Balcerowicz ocenił jako osobisty sukces obecnego premiera. - Trzeba inteligencji i dobrych kontaktów międzyludzkich, zręczności politycznej, aby takie stanowisko osiągnąć. W identycznej sytuacji Polski, gdyby premierem był Jarosław Kaczyński, to pewnie nie byłby nawet kandydatem - stwierdził Balcerowicz. Jego zdaniem skutki osobistego sukcesu Tuska mogą być różne. - Widzę dwa scenariusze. Zły to taki, że Platforma Obywatelska będzie nadal brnąć w kierunku, który jest wyraźnie sprzeczny z pierwotnymi hasłami, co odepchnie od tej partii wielu rdzennych wyborców. A na dodatek w miejsce Tuska przyjdzie osoba bez wyrazistości, będąca intelektualnym wasalem podatnym na sterowanie z Brukseli. To droga do pewnej klęski - wyjaśnił Balcerowicz.
- Natomiast dobry scenariusz polegałby na tym, że na czele PO i może jednocześnie rządu stanie osoba, która w sposób kontrolowany sprawi, że PO wróci do tego kierunku, który powodował, że wielu ludzi głosowało na tę partię. Powinno nastąpić pewne odcięcie od tego, co powodowało odejście wyborców - tłumaczył Balcerowicz.
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS