91 procent szefów 400 największych amerykańskich firm uważa, że w ciągu 12 miesięcy gospodarka USA wejdzie w recesję - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę konsultingową KPMG, który przedstawia we wtorek CNN. Jedna czwarta prezesów średnich firm zaczęła zwalniać pracowników lub ma zamiar zrobić to w ciągu roku. Dyrektor wykonawczy KPMG Paul Knopp zwraca jednak uwagę, że zbyt daleko idące cięcia kosztów i redukcje zatrudnienia mogą mieć groźniejsze konsekwencje niż sama recesja.
Fed podniósł we wrześniu główną stopę procentową w Stanach Zjednoczonych o 75 punktów bazowych do przedziału 3,00-3,25 procent. To kolejna podwyżka stóp w USA. Na ostatnich czterech posiedzeniach Fed podnosił stopy odpowiednio o 75 pb, 75 pb, 50 pb i 25 pb.
Szefowie największych przedsiębiorstw oceniają, że seria podwyżek stóp procentowych, na jaką zdecydował się Fed, by opanować inflację, nie skończy się tzw. miękkim lądowaniem, lecz recesją. "We wrześniu taką samą opinię przedstawiło 90 proc. ankietowanych prezesów średnich firm" - podaje CNN.
Recesja i zwolnienia pracowników
Dyrektor wykonawczy KPMG w USA Paul Knopp podkreśla w rozmowie z CNN, że na rynku panuje bardzo duża niepewność, a recesja wydaje się nieunikniona. Firmy przygotowują się zatem do cięcia kosztów, głownie poprzez redukcję zatrudnienia. KPMG podaje, że ponad połowa ankietowanych prezesów rozważa zwolnienia personelu.
- W ciągu ostatnich dwóch i pół roku panowała ogromna niepewność - powiedział Paul Knopp odnosząc się do pandemii Covid-19 i obaw o inflację. "Teraz mamy kolejną zbliżającą się recesję", zapowiedział.
Z wrześniowego sondażu przeprowadzonego wśród prezesów średnich firm wynika, że jedna czwarta z nich już zaczęła zwalniać pracowników, lub ma zamiar zrobić to w ciągu 12 nadchodzących miesięcy. Knopp zwraca jednak uwagę, że zbyt daleko idące cięcia kosztów i redukcje zatrudnienia mogą mieć groźniejsze konsekwencje niż sama recesja.
Wojna i inflacja to największe zagrożenia
Fed poinformował w maju w specjalnym raporcie na temat trendów ekonomicznych, że inwazja Rosji na Ukrainę i inflacja stanowią teraz największe zagrożenia dla globalnego systemu finansowego. Konflikt na Ukrainie odpowiada za znaczny wzrost niepokoju na rynkach - ocenił bank centralny USA. W kwietniu szefowa amerykańskiego resortu finansów Janet Yellen ostrzegła, że agresja Rosji będzie miała kolosalne gospodarcze reperkusje dla całego świata.
Inflacja w USA
Amerykański Departament Pracy podał, że ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w sierpniu wzrosły o 8,3 proc. w ujęciu rdr, a mdm wzrosły o 0,1 proc. Oczekiwano +8,1 proc. rdr i -0,1 proc. mdm.
Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła w Stanach Zjednoczonych o 0,6 proc. mdm i 6,3 proc. rdr. Oczekiwano +0,3 proc. mdm i +6,1 proc. rdr.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock