Przewidywana pomoc finansowa dla państw strefy euro w kwocie 750 mld euro pozwoli im tylko zyskać na czasie, ale sama nie rozwiąże podstawowego problemu europejskiego zadłużenia - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel.
- Nie czynimy nic więcej, jak tylko kupujemy czas na wyrównanie konkurencyjności i deficytów budżetowych krajów strefy euro - powiedziała Merkel na konferencji niemieckiej centrali związkowej DGB w Berlinie.
Według niej, spekulowanie przeciwko wspólnej europejskiej walucie było możliwe tylko dzięki istnieniu różnic w potencjale ekonomicznym i poziomie zadłużenia poszczególnych państw strefy euro.
- Jeśli po prostu ignoruje się ten problem, nie doprowadzi się spraw do porządku - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu. Dodała, iż Niemcy muszą wprowadzić oszczędności budżetowe, gdyż są nadmiernie zadłużone.
Miliardy na kryzys
Europejski Mechanizm Stabilizacyjny ma zapobiec rozprzestrzenieniu się greckiego kryzysu na kolejne kraje. Jego powołanie zapowiedzieli szefowie państw i rządów strefy euro na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli.
Stały mechanizm pomocy dla znajdujących się w potrzebie krajów strefy euro ma mieć wartość 500 miliardów euro, a nawet 750 miliardów, gdy uwzględnić wkład Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Źródło: PAP, tvn24.pl