35 mln dolarów grzywny w ramach śledztwa dotyczącego postępowania z wadliwymi wyłącznikami zapłonu musi zapłacić firma General Motors. Dochodzenie w sprawie prowadzi Departament Transportu USA. O decyzji poinformował sam producent oraz przedstawiciele władz.
GM zgodził się też wziąć udział w "bezprecedensowych wymogach nadzorczych", w tym zapewnianiu pełnego dostępu do swojego wewnętrznego dochodzenia. Firma musi także powiadomić urzędników federalnych o wszystkich zmianach dotyczących napraw uszkodzonych części. General Motors został także zobowiązany do zrobienia "znaczących i szeroko zakrojonych zmian w kontroli bezpieczeństwa - podkreśliła Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Transportu. Po ogłoszeniu decyzji o karze kurs akcji GM wzrósł nieznacznie. Wcześniej podczas sesji spadał prawie 2 proc.
Zapłacą
W oświadczeniu Firma podkreśliłam, że grzywnę zapłaci. "Ciężko pracujemy, aby poprawić naszą zdolność do identyfikacji i reagowania na kwestie bezpieczeństwa - powiedział Jeff Boyer, wiceprezes ds. globalnego bezpieczeństwa pojazdów. Departament Transportu wraz z innymi agencjami USA bada sprawę uszkodzonych wyłączników, które mogły spowodować śmieć co najmniej 13 osób. Inżynierowie firmy odkryli defekt w 2001 roku. Jednak firma była mocno krytykowana za powolną reakcję na awarię. Usterki wyłączników zapłonu dotyczy takich modeli jak chevrolet Cobalt i Saturn Ion. Na każdej sztuce zapłonu firma oszczędzała dwa dolary.
Autor: mn / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters