Na 18 lat więzienia został skazany założyciel i główny właściciel włoskiego koncernu spożywczego Parmalat. Calisto Tanzi stanął przed sądem pod zarzutem oszukańczego bankructwa. W skutek upadku kontrolowanej przez niego firmy straty poniosło około 35 tysięcy akcjonariuszy. Była to najsłynniejsza afera finansowa we Włoszech w ostatnich latach.
Skandal wybuchł niemal dokładnie siedem lat temu, w grudniu 2003 roku. Parmalat ogłosił bankructwo po wykryciu dziury finansowej w wysokości 14,5 miliarda euro. Było to największe bankructwo w powojennej Europie. W chwili upadku Parmalat zatrudniał ok. 36 tysięcy ludzi w 30 krajach.
Swoje pieniądze straciło 135 tysięcy osób, które zainwestowały w papiery firmy. 30 tysięcy z nich zgłosiło swe roszczenia w procesie.
Do dzisiaj nie ustalono, co właściwie stało się z pieniędzmi. Wiele wskazuje na to, że Tanzi je sprzeniewierzył i źle zainwestował. Udało się odzyskać jedynie kolekcję dzieł sztuki szefa firmy.
Razem z Calisto Tanzim sąd w Parmie skazał innych członków kierownictwa grupy Parmalat, m.in. dyrektora finansowego, członka rady administracyjnej, a także brata właściciela. Sąd nakazał im ponadto zapłacenie 2 miliardów euro odszkodowania nowej firmie Parmalat, powstałej po bankructwie w 2003 roku, a także wypłacenie 30 milionów euro drobnym akcjonariuszom uczestniczącym w procesie.
71-letni obecnie Tanzi w innym procesie został skazany na 10 lat więzienia za machinacje giełdowe, także związane z aferą Parmalatu. Ten wyrok wciąż jest jednak nieprawomocny po złożonej przez niego apelacji. Prawnik Tanziego już po nowym wyroku powiedział, że czuje się on niewinny i będzie odwoływał się od decyzji sądu. Jak donosi włoski korespondent BBC, oznacza to, że nie trafi on za kraty do czasu wyroku sądu najwyższego.
Źródło: BBC, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Parmalat