Nowe samochody w USA już wkrótce mają rozpoznawać kierowców będących pod wpływem alkoholu. Przewiduje to ustawa infrastrukturalna podpisana przez prezydenta USA Joe Bidena. Na razie nie wiadomo jednak, jak dokładnie będzie wyglądał system. Nowe samochody z funkcją wykrywania pijanego kierowcy mają wyjechać na amerykańskie drogi w 2026 roku. W USA dopuszczalny limit alkoholu to 0,8 promila.
Prezydent USA Joe Biden w tym tygodniu podpisał ustawę infrastrukturalną, która przewiduje wydatki o wartości 1,2 biliona dolarów. Z tego 17 miliardów ma trafić na poprawę bezpieczeństwa drogowego. W ustawie znalazły się zapisy, które przewidują nałożenie nowych obowiązków na producentów samochodów. Mają oni być zobowiązani do instalowania w autach systemu zapobiegającego jeździe po pijanemu.
USA. Nowe wyposażenie aut
"Aby zapobiec śmiertelnym wypadkom spowodowanym jazdą pod wpływem alkoholu, zaawansowana technologia zapobiegająca prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu musi być standardowym wyposażeniem wszystkich nowych samochodów osobowych" - wskazano w ustawie. Nie później niż 3 lata od wejścia w życie ustawy mają zostać opublikowane przepisy określające nowy standard bezpieczeństwa pojazdów, które jednocześnie wskażą dokładną datę wprowadzenia obowiązkowego wyposażenia aut. W lokalnych mediach pisze się o 2025 lub 2026 roku.
Na razie nie jest jasne, jak będzie wyglądał nowy system. Pojawią się informacje, że może chodzić o alkomaty i czytniki odcisków palców, które będą mogły stwierdzić, czy wsiadający do pojazdu kierowca jest trzeźwy.
Zgodnie z ustawą system będzie musiał "pasywnie monitorować wydajność kierowcy pojazdu, aby dokładnie określić, czy kierowca może być osłabiony". Ponadto wykryć, czy stężenie alkoholu we krwi kierowcy jest równe lub większe od limitu określonego w przepisach, czyli 0,8 promila. W przypadku przekroczenia limitu system będzie musiał ograniczyć działanie pojazdu.
Zdaniem autorów nowych przepisów ustawa może zapobiec więcej niż 9,4 tys. wypadkom śmiertelnym po prowadzeniu pojazdów pod wpływem alkoholu.
Nowe samochody w USA - kontrowersje
Zdaniem zwolenników nowego prawa nowe wymagania rocznie uratują tysiące ludzi na drogach. "Płaczę dziś ze szczęścia" - stwierdziła Alex Otte, krajowa przewodnicząca grupy nacisku przeciw pijanym kierowcom (MADD). "To początek końca jazdy pod wpływem alkoholu" - napisała Otte w oświadczeniu przekazanym po podpisaniu w poniedziałek ustawy.
Z drugiej strony nowe rozwiązanie wzbudziło też głosy krytyki. - To absolutnie niekonstytucyjne, by rząd przerzucał monitorowanie naszych zachowań na nasze własne samochody - krytykował Albert Fox Cahn, założyciel i przewodniczący społecznej organizacji monitorującej rozwój technologii.
Laura Perrota, prezydent grupy nacisku pod nazwą Stowarzyszenie Użytkowników Amerykańskich Autostrad, stwierdziła, że proponowana technologia jest dobrym pomysłem, ale jedynie tak długo, jak będzie działała. - Ktoś wypłucze usta płynem do płukania i samochód nie odpali, a kto inny się upije, a system tego nie rozpozna. To może być problem - mówiła przedstawicielka grupy.
Źródło: PAP, New York Post
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock