Kiedy Cybertruck wjechał na scenę w kalifornijskim Hawthorne widzowie początkowo nie mogli uwierzyć, że to jest właśnie ten samochód, który przyszli zobaczyć. A ujrzeli kanciasty pojazd ze stali, rodem z planu futurystycznego filmu z lat 80.
Wpadka
Szef Tesli Elon Musk mówił podczas pokazu, że zewnętrzna część pojazdu wykonana jest z nowo opracowanego stopu stali nierdzewnej. Ten sam materiał wykorzystywany jest w rakietach SpaceX. Samochód jest przez to "dosłownie kuloodporny" i nie da mu rady przynajmniej mniejsza broń palna, w tym pistolet kalibru 9 mm.
Na dowód jego słów na scenę wyszedł Franz von Holzhausen, wieloletni główny projektant Tesli i uderzył wielkim młotem w karoserię. Efekt? Żadnych uszkodzeń i wgnieceń.
Ale druga demonstracja nie poszła już po myśli organizatorów. Von Holzhausen rzucił metalową kulą w rzekomo nietłukącą się pancerną szybę i... ją rozbił. - O mój Boże - krzyknął Musk. - Ale kula nie przeszła - dodał nieśmiało.
Musk chwalił jednak możliwości swojego nowego dzieła. Przekonywał, że Cybertruck może pociągnąć cięższy ładunek niż Ford F-150 i przyśpiesza szybciej niż Porsche 911.
Duża konkurencja
Tesla będzie musiała zmierzyć się ze sporą konkurencją. Na rynku pick-upów w Stanach Zjednoczonych dominuje wielka trójka z Detroit: Ford ze swoim F-150, Fiat Chrysler z
Przypomnijmy, że w niedzielę Ford zaprezentował Mustanga Mach-E - elektrycznego SUV-a. Ma być on konkurencją dla Modelu Y Tesli. Sam Musk pogratulował koncernowi mówiąc, że jego nowy model zainspiruje konkurentów do rezygnacji z produkcji pojazdów napędzanych tradycyjnym paliwem.
Autor: tol / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Tesla