Jeśli nie mamy możliwości trzymania samochodu w ciepłym garażu, warto w sposób szczególny zadbać o niego w tym mroźnym czasie. Dzięki temu nie będzie on sprawiał nam kłopotów w najmniej oczekiwanym momencie, a rano gdy spieszymy się do pracy nie okaże się, że auto nie odpala albo nie można się do niego dostać, bo zamarzły drzwi.
Po pierwsze: akumulator
Kluczowy dla tego, czy rano nasza próba odpalenia samochodu po mroźnej nocy skończy się sukcesem, czy porażką, jest sprawny i naładowany akumulator.
Sprawdźmy jego stan, żeby nie zaskoczył nas w najmniej oczekiwanym momencie. Najlepiej żeby żywotność naszego akumulatora wynosiła powyżej 75 proc. To samo dotyczy jego poziomu naładowania.
By zwiększyć nasze szanse możemy przed taką nocą zabrać akumulator do domu i przy użyciu prostownika podładować go.
A co jeżeli akumulator odmówi posłuszeństwa? W takim wypadku przyda nam się dobry sąsiad i zestaw kabli. Dzięki temu będziemy mogli podładować akumulator od samochodu znajomego. Podpinając kable pamiętajmy o tym, żeby odpowiednio to zrobić - by nie doszło do spięcia.
Jednak sprawny akumulator, to za mało, by zapewnić kierowcom spokojne poranki w czasie mrozu.
W komplecie z naładowanym akumulatorem powinien iść sprawny alternator. Kiedy za oknem spadają głęboko poniżej zera to właśnie ten element często odmawia posłuszeństwa.
Rada dla kierowców diesla
Jeśli jeździsz dieslem, powinieneś być wyczulony na duże spadki temperatury, bo na mróz szczególnie wrażliwe są właśnie samochody z tymi silnikami. Warto w nich sprawdzić stan świec żarowych. Dobrze jest też zadbać o nowy filtr paliwa, bo w starym może zalegać wytrącona parafina.
Ryzyko zamarznięcia oleju napędowego zmniejszy też zatankowanie auta po korek zimowym paliwem.
Żeby drzwi nie zamarzły
W mroźny poranek może się też zdarzyć, że nie będziemy mieli nawet możliwości sprawdzenia, czy samochód odpala, bo na naszej drodze staną zamarznięte drzwi. Jak się przed tym ustrzec? Można spróbować pokryć uszczelki przy drzwiach silikonem, wówczas nie powinno być problemu z otwarciem auta.
Mamy nadzieję, że o oponach zimowych, nie trzeba w styczniu nikomu przypominać.
Autor: azb/gry / Źródło: TVN24 BiS