Polacy ruszyli do salonów samochodowych. Do dawnych poziomów jednak daleko

Jak ocenił Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów, po zeszłorocznym kryzysie podaży nowych samochodów rynek motoryzacyjny "wyraźnie odbija" w Polsce i w całej Unii Europejskiej. Zaznaczono, że obserwowane dwucyfrowe wzrosty to efekt "rekordowo niskiej sprzedaży w zeszłym roku".

"Z polskich salonów wyjechało w pierwszym półroczu 2023 r. o 12,4 proc. więcej nowych aut osobowych niż w analogicznym czasie roku ubiegłego, łącznie prawie 239 tys. pojazdów" – podano w raporcie PZWLP.

W całej UE sprzedaż nowych samochodów osobowych – dodano – urosła w I połowie br. o 17,9 proc. rok do roku, "ale podobnie jak w naszym kraju, to wynik niskiej bazy porównawczej, a sam wolumen sprzedaży jest dużo mniejszy niż przed pandemią".

Zgodnie z raportem PZWLP za 72,4 proc. sprzedanych w tym roku nowych aut osobowych w Polsce odpowiadały firmy, a ich udział w sprzedaży zwiększył się o 2,1 pp. rdr. "Firmy i przedsiębiorcy nabyli o 15,6 proc. rdr więcej nowych samochodów w pierwszych sześciu miesiącach 2023 r. niż w analogicznym czasie rok wcześniej" – zauważono. Większa sprzedaż nowych aut odnotowana została także w przypadku klientów indywidualnych – wzrost w tym przypadku wyniósł 4,7 proc. rdr.

Zwrócono również uwagę, że nadal spada import aut używanych z zagranicy – w pierwszym półroczu br. liczba sprowadzonych aut była niższa o 4,1 proc. w porównaniu z takim samym okresem rok wcześniej.

Najwyższe wzrosty sprzedaży do firm – przekazało PZWLP – zostały odnotowane w tych formach finansowania, które w "zeszłym roku z powodu kryzysu podażowego, a także rosnącej inflacji i stóp procentowych, ucierpiały najbardziej". "Tym samym, w przypadku zakupu ze środków własnych, na kredyt oraz z wykorzystaniem klasycznego leasingu liczonych razem wzrost sprzedaży osiągnął najwyższą wartość 23,2 proc. rdr" – wskazano. W pierwszym półroczu br. sprzedaż nowych aut osobowych w wynajmie długoterminowym dla firm odnotowała spadek na poziomie 3 proc. rdr.

Zgodnie z danymi PZWLP na koniec pierwszego półrocza br. dynamika wzrostu wynajmu długoterminowego samochodów w Polsce osiągnęła poziom 10,5 proc. rdr. Oznacza to – wskazano – że czwarty kwartał z rzędu utrzymuje się "wysokie, dwucyfrowe tempo rozwoju".

Jak zauważono w raporcie, na koniec czerwca auta z silnikami Diesla stanowiły 36,4 proc. samochodów w wynajmie długoterminowym, co oznacza spadek o 8,6 proc. rdr. W tym samym czasie udział samochodów z jednostkami benzynowymi wyniósł 53,8 proc. (wzrost o 7,7 proc. rdr), a hybrydowych i elektrycznych - 9,8 proc. (wzrost o 0,9 proc. rdr).

"Jeśli zaś chodzi o auta w pełni elektryczne, to reprezentowały one 1,6 proc. wszystkich samochodów w wynajmie długoterminowym i na uwagę zasługuje w tym przypadku relatywnie duży wzrost ich udziału – o ponad połowę w ciągu roku, a więc o 0,7 pp. (z poziomu 0,9 proc.)" – przekazano.

Według danych PZWLP na koniec pierwszego półrocza br. branża wypożyczalni samochodów (Rent a Car) odnotowała wzrost o 2,8 proc. rdr. "Dynamika ta nie jest wielka i po jednorazowym zwiększeniu jej tempa w pierwszym kwartale bieżącego roku ponownie powraca do poziomów obserwowanych na koniec 2022 r." – oceniono.

Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów to organizacja skupiająca 19 firm specjalizujących się w wynajmie i leasingu aut na polskim rynku flotowym. Organizacja reprezentuje ok. 85 proc. rynku pojazdów obsługiwanych w ramach wynajmu długoterminowego.