Ostatni czas to okres bardzo dynamicznych zwyżek, zarówno dla benzyny, jak i oleju napędowego - stwierdził w rozmowie z TVN24 analityk rynku paliw doktor Jakub Bogucki z e-petrol.pl. Zdaniem kierowców ze Szczecina na stacjach jest "strasznie drogo".
- Jeśli chodzi o najbliższe dni, wydaje się, że sytuacja będzie się normalizować. Nie będziemy mieli już tak gwałtownych skoków. Te poziomy 8 złotych, 8,15 dla oleju napędowego to będzie norma na większości stacji. Ceny benzyn z poziomu 6,80-6,85 (złotego) za litr będą naszą codziennością w najbliższym czasie. Jeśli chodzi o gaz to myślę, że 3,20-3,30 (złotego) to będzie ten przedział cenowy, który będziemy obserwować na większości obiektów - powiedział Bogucki.
"Tutaj skok jest gigantyczny"
Dodał, że już na większości stacji mamy przebicie poziomu 8 złotych za litr ON, a benzyny - 6,70-6,85 zł. - Zmiana jest o tyle duża, że jeszcze tydzień temu ceny benzyny były w rejonie 6 złotych i 40 groszy, dla oleju napędowego to było mniej więcej 7 złotych i 20 groszy. Także tutaj skok jest gigantyczny, zwłaszcza jeśli chodzi o diesla - podkreślił Bogucki.
Wyjaśnił, że obserwowane "zmiany zwyżkowe na stacjach", to "pokłosie sytuacji na rynku międzynarodowym". - Przede wszystkim związane z decyzją OPEC+ o zmniejszeniu produkcji, skurczeniu limitów produkcyjnych dla krajów członkowskich - powiedział.
Dodał, że "decyzja była wyczekiwana przez rynek". - Cena ropy skoczyła, cena paliw gotowych również skoczyła. Na wszystkich rynkach w Polsce dało się to odczuć, zwłaszcza w ostatni weekend i w ostatnich dniach - zaznaczył.
- Strasznie wysoko, strasznie drogo. Kiedyś powyżej 4 (złotych) człowiek się martwił, 5 (złotych) to była tragedia, a przed chwilą tankowałem za 8,44 (złotego). Potężne, potężne. Trudno jeździć, trudno korzystać, trzeba oszczędzać - powiedział dla TVN24 kierowca ze Szczecina.
- Leję do pełna i jadę. Co mam zrobić? Inaczej trzeba zrezygnować z samochodu, nie ma wyjścia. Albo rower, albo samochód - stwierdził kolejny.
Inny dodał: - Póki co, to jeszcze mnie stać, ale nie wiem, jak będzie dalej.
Właściciele samochodów z silnikami Diesla muszą się przygotować na rekordowe tankowanie - wskazali analitycy e-petrol. W ich ocenie w tym tygodniu na wielu stacjach cena oleju napędowego przekroczy poziom 8 złotych za litr. Jak wynika z informacji TVN24, taki poziom już zaobserwowano w poniedziałek na niektórych stacjach m.in. w Szczecinie i Katowicach.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24