Gwałtownie stopniała suma zasiłków macierzyńskich wypłacanych matkom, które prowadzą działalność gospodarczą. W zeszłym roku ich wartość spadła o 482 miliony złotych w porównaniu z rokiem 2016 - wynika z danych ZUS. To głównej mierze efekt załatania luki w przepisach.
Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2017 roku kwota zasiłków macierzyńskich wypłacanych osobom prowadzącym działalność gospodarczą wyniosła 640 miliony złotych. To o 482 miliony złotych, czyli 43 procent mniej niż rok wcześniej - wynika z wyliczeń głównego ekonomisty Pracodawców RP Łukasza Kozłowskiego, które zaprezentował na Twitterze.
Skąd tak radykalny spadek? Od 2016 roku obowiązują nowe zasady wyliczenia zasiłków macierzyńskich, które wprowadzono, by ograniczyć nadużycia. Polegały one na tym, że kobiety tuż po zajściu w ciążę zakładały fikcyjną firmę i opłacały bardzo wysokie składki ubezpieczeniowe. Po kilku miesiącach szły na zwolnienie i dzięki wysokiej podstawie wymiaru otrzymywały bardzo wysoki zasiłek przez kolejny rok. Aby zapobiec takim nadużyciom, zmieniono przepisy. Przy ustalaniu wysokości zasiłku brany pod uwagę jest nie tylko ostatni miesiąc, ale cały rok pracy. Efekty? Ogromny spadek łącznej wartości zasiłków macierzyńskich dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
Jak wynika z danych ZUS w 2015 roku wyniosła ona 1,37 mld złotych. Rok później, już po wprowadzeniu nowych zasad, obniżyła się do 1,22 mld złotych (spadek o 150 mln zł - niewielki, bo część osób nadal pobierała zasiłek według starych zasad). Natomiast w ubiegłym roku kwota wypłacanych zasiłków spadła do 640 mln złotych.
"Państwo zaoszczędziło 482 mln zł na zmianie zasad wyliczenia zasiłków" - podsumował Kozłowski.
Wysokość zasiłków
Przeciętny zasiłek macierzyński wynosi obecnie 2230 złotych miesięcznie. Jednak jego wysokość jest uzależniona od podstawy, od której odprowadzane są składki, czyli najczęściej od osiąganego wynagrodzenia. Im to wynagrodzenie wyższe, tym wyższe są odprowadzane składki, ale co za tym idzie, tym wyższy zasiłek. Największą kwotę w Polsce pobiera matka z Warszawy. Na jej konto co miesiąc trafia ponad 66 tys. złotych. Z kolei najniższy, gwarantowany ustawowo, to 1000 złotych miesięcznie. Świadczenie w takiej wysokości wypłacane jest wszystkim matkom przez pierwszy rok życia dziecka. A pieniądze, oprócz zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, dostają także kobiety na zleceniach czy umowach o dzieło, a także osoby bezrobotne zarejestrowane w urzędzie pracy, rolnicy i studenci. To tzw. kosiniakowe.
Kobiety prowadzące własną działalność gospodarczą i podlegające ubezpieczeniu tylko z tego tytułu, aby nabyć prawo do zasiłku muszą opłacać składkę na ubezpieczenie chorobowe. Składka ta jest dobrowolna. Im wyższa, tym wyższa podstawa do ustalenia zasiłku.
W tym przypadku przepisy zawierają jednak limit. W 2018 roku maksymalna wysokość podstawy składek na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe wynosi 11 107,50 zł miesięcznie, czyli 133 290 zł rocznie.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock