Rejestracja przedsiębiorców uprawnionych do płacenia mniejszych składek ZUS jest możliwa tylko do 8 stycznia - przypomina rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Jak podano w komunikacie Rzecznika MŚP, od 1 stycznia 2019 r. wejdzie w życie ustawa o niższych składkach ZUS dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność, których roczne przychody nie przekraczają 30-krotności minimalnego wynagrodzenia.
"Szansa radykalnej poprawy"
- To ogromna szansa radykalnej poprawy rentowności dla dziesiątków tysięcy osób, dla których zryczałtowany ZUS stanowił często barierę uniemożliwiającą rozwój ich firm, a w wielu przypadkach był obciążeniem nie do udźwignięcia – mówi, cytowany w komunikacie, rzecznik MŚP Adam Abramowicz. Dodano, że warunkiem skorzystania z takiej możliwości jest zarejestrowanie się w ZUS z nowym kodem najpóźniej do 8 stycznia 2019 r., a także prowadzenie działalności w roku poprzednim (a zatem 2018 - red.), przez co najmniej 60 dni. - Kto nie zrobi tego do 8 stycznia, będzie mógł płacić składki na ubezpieczenie społeczne w kwocie proporcjonalnej do dochodów, czyli tzw. mały ZUS, dopiero za rok. Mam jednak nadzieję, że dzięki szybkiej reakcji mediów, informacja o możliwości i terminie rejestracji dotrze na czas do wszystkich zainteresowanych – mówi Adam Abramowicz.
Mniejsze składki
Obecnie przedsiębiorcy niezależnie od wielkości przychodu płacą taką samą składkę ZUS. Dzięki planowanym zmianom osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne. Oszczędności przedsiębiorcy będą zależeć zatem od jego rocznych przychodów. Mały ZUS ma być systemem komplementarnym do obecnie obowiązujących rozwiązań, takich jak np. ulga na start czy działalność nierejestrowana.
Rozwój przedsiębiorczości
Jak oceniono, przyjęte rozwiązania mogą wpłynąć na rozwój przedsiębiorczości, pobudzić aktywność zawodową, ograniczyć tzw. szarą strefę oraz poprawić "przeżywalność" przedsiębiorstw, a przede wszystkim ich rentowność. Projektodawca ustawy oszacował, że jej obowiązywanie przyniesie realną korzyść ekonomiczną około 175 tys. przedsiębiorców. Składki są zaprojektowane tak, jak mówił wiceminister przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj, że będą odpowiadały obecnie obowiązującemu preferencyjnemu ZUS-owi dla osób rozpoczynających działalność (jest to 200 zł składki na ubezpieczenie społeczne przez dwa lata), a następnie wzrosną one proporcjonalnie - o ok. 16 gr na każdą dodatkową złotówkę przychodu aż do pułapu ok. 850 zł, czyli wysokości obecnego tzw. dużego ZUS-u.
W każdym przypadku do kwoty tej należy doliczyć obowiązkowe 319,94 zł na ubezpieczenie zdrowotne.
"Charakter fakultatywny"
Jak podkreślono, przedstawiona propozycja "ma charakter fakultatywny" - osoby, do których jest skierowana, mogą zadeklarować, jako miesięczną podstawę wymiaru składek, kwotę wyższą od najniższej podstawy wymiaru. Według nowych przepisów przedsiębiorca może korzystać z zaproponowanych rozwiązań przez 3 lata w ciągu ostatnich 5 lat prowadzenia działalności. Przez dwa lata będzie więc musiał opłacać składki na ubezpieczenie społeczne w pełnej wysokości.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock