Naciągacze i przestępcy pod przykrywką oferowanego wsparcia wykorzystują seniorów, zawierając z nimi niekorzystne umowy. Problem narósł zwłaszcza w ostatnich latach - oceniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową ministra do spraw polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz.
We wtorek premier Donald Tusk zwrócił się do ministry Okły-Drewnowicz, by wspólnie z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem pilnie przygotowała "rekomendacje, w jaki sposób polskie prawo może skutecznie chronić seniorów przed wyłudzeniami i przed zwykłymi naciągaczami".
Odniósł się przy tym do doniesień na temat mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Onet ujawnił, że Nawrocki jest właścicielem m.in. kawalerki na gdańskich Siedlcach, która wcześniej należała do starszego mężczyzny Jerzego Ż.
Należy przyjrzeć się przepisom
Ministra Marzena Okła-Drewnowicz zapytana o planowane rozwiązania oceniła, że wyłudzenia mieszkań od starszych osób to "olbrzymi problem, który narósł zwłaszcza w ostatnich latach".
- Według danych z Krajowego Rejestru Długów pomiędzy 2015 a 2023 rokiem ich (seniorów - przyp. red.) zadłużenie podwoiło się - wzrosło z trzech do sześciu miliardów złotych. Wykorzystują to naciągacze i przestępcy, którzy pod przykrywką oferowanego wsparcia finansowego zawierają z seniorami niekorzystne dla nich umowy - powiedziała ministra.
Przyznała, że w obowiązującym prawie jest wiele luk, które pozwalają na te procedery. Podkreśliła, że należy przyjrzeć się przepisom dotyczącym m.in. renty dożywotniej i umów dożywocia.
- Ważnym ciałem jest też Krajowa Rada Notarialna, ponieważ to u notariusza są zawierane umowy, na przykład sprzedaży mieszkania - wskazała.
Zdaniem ministry ułatwieniem dla seniorów może być także model wspieranego podejmowania decyzji, który ma zastąpić instytucję ubezwłasnowolnienia. Prace nad tym rozwiązaniem toczą się w Ministerstwie Sprawiedliwości. Odpowiada za nie wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Zamieszanie z mieszkaniem Nawrockiego
Portal Onet ujawnił w ubiegłym tygodniu, że wbrew deklaracji Karola Nawrockiego z debaty wyborczej nie jest on właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, ma w Gdańsku również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.
Zdaniem Nawrockiego, nabycie przez niego kawalerki "dokonało się w pełni zgodnie z prawem". Poseł PiS Przemysław Czarnek tłumaczył, że w 2012 r. Nawrocki i jego żona zawarli z panem Jerzym umowę dotyczącą zobowiązania się do kupna mieszkania mężczyzny nie później niż do końca marca 2017 r. Jak dodał, w księgach wieczystych widnieje umowa sprzedaży mieszkania oraz akt notarialny z 6 marca 2017 roku, które potwierdzają, że Jerzy Ż. sprzedał Nawrockiemu i jego żonie mieszkanie za 120 tys. zł. W środę Nawrocki poinformował, że przekaże kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne.
Konieczne jest zwiększenie świadomości
Ministra stwierdziła, że "niezbędne jest zwiększenie świadomości. Senior musi wiedzieć, gdzie może uzyskać informacje, jakie ma prawa czy jak może bezpiecznie korzystać z internetu".
- Jestem po spotkaniach w Komendzie Głównej Policji, podczas których rozmawialiśmy o zabezpieczeniu seniorów przed cyberprzestępczością. Powołamy też zespół, który wypracuje w tym celu odpowiednie metody. Współpracuję również z wiceministrą sprawiedliwości Zuzanną Rudzińską-Bluszcz. W maju wystartujemy z pilotażem edukacji prawnej. Trenerzy dostarczą informacji o tym, jak rozporządzać majątkiem, o testamentach, darowiznach, umowach dożywocia, ale też o przemocy domowej, o zagrożeniach w sieci i o tym, czym jest metoda "na wnuczka". Pilotaż swoim zasięgiem obejmie woj. świętokrzyskie - to region z najwyższą średnią wieku w Polsce - stwierdziła Okła-Drewnowicz.
W planach jest także wyeliminowania instytucji ubezwłasnowolnienia. Obecnie nad projektem ustawy o instrumentach wspieranego podejmowania decyzji, które ma zastąpić powyższe, pracuje wiceministra Rudzińska-Bluszcz.
- Ubezwłasnowolnienie nie jest żadnym rozwiązaniem. Za to model wspieranego podejmowania decyzji mógłby być ułatwieniem i wsparciem dla tych osób starszych, których dotykają choroby otępienne - zgodnie z szacunkami OECD w 2021 r. w Polsce choroby otępienne występowały u szesnastu na tysiąc osób w populacji - powiedziała ministra ds. polityki senioralnej. - Ale chciałabym, żeby z nowego rozwiązania mogli skorzystać także ci seniorzy, którzy nie mają znamion choroby. Żeby i oni mieli taki "zawór bezpieczeństwa" - dodała.
Problem "więźniów czwartego piętra"
Ministra planuje zająć się także problemem "więźniów czwartego piętra". Chodzi o osoby starsze, które mieszkają na wyższych piętrach bloków, ale z powodu podeszłego wieku, czy też problemów zdrowotnych, nie mogą już wychodzić z własnych mieszkań.
- W poniedziałek na posiedzeniu Zespołu do spraw Programowania Prac Rządu będzie rozpatrywany mój wniosek o wpisanie tego projektu do wykazu prac legislacyjnych. Dzisiaj samorządy mogą seniorom zamieszkującym mieszkania komunalne na wyższych kondygnacjach proponować przeprowadzkę na parter. Nie mają takiej możliwości w przypadku tych osób, które mają mieszkania własnościowe - powiedziała Okła-Drewnowicz. - Najem senioralny mógłby to zmienić, przy jednoczesnym zapewnieniu seniorowi zachowania pełnego prawa własności. Czy ktoś z tego skorzysta, czy nie - to jego decyzja. Jestem jednak zwolenniczką tego, żeby dawać ludziom prawo wyboru - zauważyła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock