Zwolennicy czekali na ten moment od ponad 20 lat. Pierwszego stycznia z podbiałostockiej gminy Supraśl zostanie wydzielona gmina Grabówka. Podziałowi sprzeciwia się burmistrz Supraśla, który twierdzi, że nowa gmina będzie bogata, a stara biedna. Podnosi też, że mieszkańcy nie mieli możliwości, aby wypowiedzieć się w referendum. Szef podlaskich struktur PiS Jacek Sasin złożył, razem z innymi posłami, skargę do Trybunału Konstytucyjnego.
- Czekaliśmy na to od 20 lat, a może nawet i dłużej. Jakie emocje nam teraz towarzyszą? Bardzo pozytywne. Jeśli coś takiego następuje po tak długiej walce, odczuwać można tylko radość i zadowolenie - mówi, mieszkający w Zaściankach, Radosław Sakowski.
Od 1 stycznia pod Białymstokiem zacznie funkcjonować nowa gmina - gmina Grabówka, która powstanie z podziału gminy Supraśl. Rozporządzenia w tej sprawie wydał rząd. W okrojonej gminie Supraśl będzie około siedmiu tysięcy mieszkańców, natomiast w nowej gminie Grabówka - jak czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - 10 047 mieszkańców.
Poszło o pieniądze
Secesji domagała się część mieszkańców pięciu wsi (Grabówka, Henrykowo, Sobolewo, Sowlany i Zaścianki), które wejdą w skład nowej gminy. A chodziło o pieniądze. Zwolennicy secesji podkreślali, że mieszkańcy tych pięciu miejscowości wnoszą do budżetu ponad 70 procent wpływów z podatku PIT, a nie otrzymują w zamian dostatecznej liczby inwestycji.
Burmistrz gminy Supraśl Radosław Dobrowolski tłumaczył nam jeszcze w maju, że w skali roku w całej gminie osiedla się ok. 500 nowych osób, a szczególnie w pięciu miejscowościach, o które chodzi, trudno więc wymagać, aby udało się nadążyć chociażby z wyasfaltowaniem od razu wszystkich dróg i zrobieniem wszędzie kanalizacji.
- Owszem z tych wsi pochodzi ponad 70 procent wpływów z podatków PIT, ale w skali roku wydajemy na inwestycje w tych miejscowościach ponad 60 procent środków budżetowych, ponad 70 procent, licząc ze środkami na oświatę – mówił burmistrz.
Gmina została podzielona już za rządów Ewy Kopacz
Najważniejszy moment toczącego się od lat sporu nastąpił w lipcu 2015 roku, kiedy to - za rządów Ewy Kopacz - Rada Ministrów wydała rozporządzenie o utworzeniu nowej gminy. Wcześniej co prawda odbyło się w tej sprawie referendum, w którym 55 procent mieszkańców całej gminy opowiedziało się przeciw podziałowi, ale rząd wziął pod uwagę fakt, że w pięciu miejscowościach, o których mowa, zdecydowana większość (78 proc.) głosujących opowiedziała się za podziałem.
Gmina Grabówka miała rozpocząć funkcjonowanie wraz z początkiem 2016 roku, jednak 28 grudnia 2015 roku Beata Szydło uchyliła rozporządzenie poprzedniczki.
Po złożeniu w tej sprawie przez 50 posłów PO wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, ten - wyrokiem z 1 czerwca 2017 roku, stwierdził, że grudniowe rozporządzenie rządu Beaty Szydło jest niezgodne z Konstytucją RP i ustawą o samorządzie gminnym. Mimo to gmina Grabówka nadal nie powstała.
Sprawa wróciła wiosną 2024 roku
Sprawa wróciła po zmianie rządów w Polsce. Na początku kwietnia 2024 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zapowiedział rozpoczęcie procedury powołania nowej gminy. Jednocześnie MSWiA wystąpiło do rady gminy Supraśl o opinię w sprawie secesji (opinia nie jest wiążąca, jej brak nie wstrzymuje procedury).
Radni gminy Supraśl (burmistrz Radosław Dobrowolski miał w niej większość) uchwałą z 18 kwietnia zadecydowali, że formą konsultacji będzie ponowne referendum. Miało się ono odbyć 2 czerwca, jednak nie doszło do skutku. Wojewoda podlaski unieważnił bowiem uchwałę radnych. Jego prawnicy stwierdzili, że podjęto ją z istotnym naruszeniem prawa. Wskazali też m.in. na brak oznaczenia daty referendum i wydruku odcisku pieczęci na karcie do głosowania, stanowiącej załącznik do uchwały.
Była nawet skarga do Komisji Europejskiej
Burmistrz Dobrowolski nazwał te uchybienia drobnostkami i złożył we wrześniu skargę do Komisji Europejskiej. Mówił wtedy, że rząd, ingerując w strukturę gminy bez wypowiedzenia się na ten temat mieszkańców (chociażby w formie referendum), łamie m.in. Europejską Kartę Samorządu Lokalnego.
Już wcześniej wielokrotnie podkreślał, że podział sprawi, iż dojdzie do powstania bogatej gminy Grabówka i biednej Supraśl, co zahamuje też rozwój miasta Supraśl jako miasta uzdrowiskowego.
Sasin poszedł do Trybunału Konstytucyjnego
Przeciwnikiem podziału gminy jest też przewodniczący podlaskich struktur PiS Jacek Sasin, który - razem z innymi posłami - złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego (złożenie skargi nie wstrzymuje procedury powołania gminy - red.).
ZOBACZ TEŻ: Jedni chcą parkingu, drudzy boją się spalin. Sąsiedzki spór o przyszłość terenu zielonego między blokami
- Rząd Platformy Obywatelskiej i lokalni działacze związani z Platformą Obywatelską postanowili zniszczyć tę znakomicie prosperującą gminę, podzielić, spowodować że mieszkańcy gminy Supraśl będą mieli mniejsze możliwości rozwojowe niż dotychczas - powiedział Sasin na filmie, który zamieścił na swoim profilu facebookowym.
Nowe wybory też w gminie Supraśl
Burmistrz Dobrowolski mówi nam, że rząd złamał zasadę praworządności. - Podjął decyzję za mieszkańców - podkreśla.
Dodaje, że utworzenie nowej gminy pociągnie też za sobą konsekwencje w postaci nowych wyborów do rady gminy Supraśl. - W 15-osobowej radzie miasta jest bowiem dziewęcioro radnych z tych pięciu miejscowości, które wejdą w skład gminy Grabówka - zaznacza.
Wybory - nie tylko do rady gminy, ale też na wójta, odbędą się oczywiście również w gminie Grabówka.
- Termin wyborów ma być wyznaczony w ciągu 90 dni od daty utworzenia nowej gminy - mówi nam Ewa Bończak-Kucharczyk, pełnomocniczka ds. utworzenia nowej gminy, która do czasu powołania władz będzie sprawowała funkcję rady gminy oraz wójta.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Todorczuk, Mirosław Zielenkiewicz