W miejscowości Nowe Grodzkie (woj. podlaskie) istniało – datowane na XI wiek – grodzisko. To odkrycie było możliwe dzięki zdjęciom satelitarnym. Wójt gminy podczas ich przeglądania zauważył dziwne kręgi na jednym z pól wyznaczone przez wyschniętą kukurydzę.
To odkrycie było dziełem przypadku. Pracownicy urzędu gminy w Kuleszach Kościelnych przygotowywali się do wyrównania drogi biegnącej przy jednym z pół w miejscowości Nowe Grodzkie i przeglądali - dostępne na gminnym portalu - zdjęcia satelitarne.
- W pewnym momencie zwróciłem uwagę na kręgi widoczne na polu kukurydzy. Zdjęcia były robione w czasie suszy. Było widać, że tam, gdzie są kręgi, kukurydza jest sucha, a na pozostałej części pola - zielona - mówi Stefan Grodzki, wójt gminy.
Trafili na grodzisko sprzed wielu wieków
O sprawie powiadomił znajomego historyka. Ten polecił mu skontaktować się z działem archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
- Spotkałem się z bardzo dużym zainteresowaniem. Po tym, jak przeprowadzone zostały badania geomagnetyczne, okazało się, że przypadkowo trafiliśmy na grodzisko sprzed wielu wieków – zaznacza wójt.
Tam, gdzie były fosy, kukurydza nie uschła
Aleksander Piasecki, archeolog ze wspomnianego muzeum, przebadał teren z użyciem magnetometru.
- Urządzenie to bada różnice natężenia pola magnetycznego ziemi, dzięki czemu można określić, jak zmieniał się przez wieki układ poszczególnych warstw gleby. Powstaje swego rodzaju mapa, którą można porównać ze zdjęciami satelitarnymi, na które trafił wójt – mówi.
Wyjaśnia, że w miejscach, gdzie niegdyś istniały fosy czy też inne jamy w ziemi, gleba ma większą wilgotność, stąd też kukurydza jest tam mniej podatna na wyschnięcie.
- Natomiast w miejscach, gdzie na zdjęciach widoczne są - wyznaczone przez wyschniętą kukurydzę - kręgi, prawdopodobnie stały przed wiekami żwirowe wały. Stąd też gleba ma tam mniejszą wilgotność – zaznacza.
Być może przenieśli się stąd w XII wieku
Według niego, grodzisko rozciągało się na obszarze około 2,5 hektara i powstało w XI wieku.
- Sądzę, że w XII wieku zostało ono porzucone, a mieszkańcy przenieśli się około 1,7 kilometra dalej. A konkretnie do dzisiejszej miejscowości Wnory Wypychy, gdzie zachowały się relikty grodziska datowanego właśnie na XII wiek. Jest ono wyraźnie zaznaczone w terenie, a archeolodzy i mieszkańcy wiedzą o nim od wielu lat – mówi Piasecki.
Na pytanie, czy odkryte właśnie grodzisko mogło jednak powstać wcześniej, np. w X wieku, odpowiada, że to mało prawdopodobne.
- W X wieku w tych częściach państwa polskiego nie było jeszcze grodzisk. Sądzę więc, że zostało założone w XI wieku, a mieszkańcy opuścili je, bo być może zostało zniszczone w wyniku najazdu. Mogło być też tak, że zmienił się z przyczyn hydrologicznych przebieg koryta pobliskiej rzeki, a wiadomo, że ówczesne społeczności rozwijają się przy rzekach – zaznacza.
Gmina chce zlecić przeprowadzenie kolejnych badań
O znalezisku został powiadomiony Wojewódzki Konserwator Zabytków. Tymczasem gmina zamierza pozyskać fundusze na przeprowadzenie kolejnych badań.
– Nie tylko geologicznych, ale też archeologicznych. Liczymy, że dzięki temu uda się powiedzieć o tym grodzisku coś więcej. Rolnik, do którego należy pole nie ma nic przeciwko. Dostał zapewnienie, że badania nie zakłócą gospodarki rolnej i będą prowadzone albo przed zasiewami albo już po żniwach – mówi wójt Stefan Grodzki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Gminy Kulesze Kościelne