Straciła panowanie nad kierownicą, wpadła z 4-letnią córką do rowu. Gdy czekały na pomoc, potrąciło je inne auto

Dwa auta wpadły w poślizg na tym samym zakręcie
Jeden zakręt, dwa wypadki
Źródło: PSP Lublin

38-latka straciła na zakręcie panowanie nad autem i razem z 4-letnią córką wjechała do rowu. Nic im się nie stało, jednak gdy czekały na pomoc, potrącił je fiat, który również wpadł do rowu. Tym razem potrzebna była już pomoc medyczna.

Wszystko działo się w czwartek (25 lutego) około godz. 7.50 w miejscowości Motycz (Lubelskie).  

Dwa auta wpadły w poślizg na tym samym zakręcie
Dwa auta wpadły w poślizg na tym samym zakręcie
Źródło: PSP Lublin

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca toyotą 38-letnia kobieta straciła na łuku jezdni panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg i zjechało do rowu. 38-latka wraz z 4-letnią córką nie odniosły żadnych obrażeń. Stały na poboczu, czekając na przyjazd pomocy - mówi kom. Kamil Gołębiowski z KMP Lublin.

Dwa auta w rowie. Drugie uderzyło w pierwsze

Zaraz jednak, w tym samym miejscu, panowanie nad autem straciła też kobieta kierująca fiatem. Samochód potracił stojącą na poboczu matkę i córkę. Również wylądował w rowie, uderzając w znajdującą się tam toyotę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- Kobiecie z fiata nic się nie stało, natomiast 38-latka z córką zostały przetransportowane do szpitala. Na szczęście nie odniosły poważniejszych obrażeń - podkreśla kom. Gołębiowski.

Po tym jak fiat potrącił matkę i córkę, uderzył też w toyotę
Po tym jak fiat potrącił matkę i córkę, uderzył też w toyotę
Źródło: PSP Lublin

Na miejsce wezwani zostali też strażacy z PSP Lublin, JRG Bełżyce i OSP Kozubszczyzna.

Czytaj także: