Bili na oczach dzieci. Skazani za pobicie, odpowiedzą za zabójstwo?

Źródło:
TVN24 Łódź
Brat zabitego: kara jest porażająco łagodna (wideo archiwalne)
Brat zabitego: kara jest porażająco łagodna (wideo archiwalne)TVN24 Łódź
wideo 2/2
Brat zabitego: kara jest porażająco łagodna (wideo archiwalne)TVN24 Łódź

Wyrok czterech i pięciu lat więzienia dla oprawców 38-latka ze wsi Bzite (woj. lubelskie) wywołał mnóstwo komentarzy. O "rażąco niskiej karze" mówił m.in. minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. Z kolei obrońcy skazanych podkreślali, że nie doszło do żadnego przestępstwa, a ich klienci jedynie się bronili przed agresją 38-latka. Sprawa będzie rozpatrywana w sądzie drugiej instancji, a my dotarliśmy do treści apelacji stron.

O okolicznościach śmierci 38-letniego Macieja informowaliśmy już na portalu tvn24.pl między innymi w Magazynie TVN24. Sekwencja zdarzeń, które rozegrały się 27 stycznia 2019 roku w miejscowości Bzite pod Krasnymstawem była – według prokuratury - taka:

Maciej wraz z córką przejechał obok sklepu spożywczego i ochlapał śniegowym błotem idącego wzdłuż drogi 31-letniego Pawła. Ten wsiadł do auta młodszego o dziesięć lat Patryka, kolegi, który też był pod sklepem i pojechali za Maciejem. Skatowali go przed wjazdem na jego posesję.

Sąd Okręgowy w Zamościu, w wyroku wydanym pod koniec zeszłego roku, orzekł, że Patryk i Paweł zadawali Maciejowi ciosy kijem w wyniku czego u 38-latka doszło do pęknięcia podstawy czaszki i silnego urazu czaszkowo-mózgowego w wyniku czego mężczyzna zmarł 30 stycznia 2019 roku.

Po niespełna roku, 30 grudnia 2019 roku, zamojski sąd wydał wyrok: Patryk H. ma spędzić w więzieniu pięć lat, a Paweł S. - cztery lata. Obaj, zgodnie z orzeczeniem, mają też zapłacić czworgu dzieciom zmarłego po 50 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia.

Dlaczego mężczyźni nie dostali maksymalnej, przewidzianej w Kodeksie karnym za pobicie ze skutkiem śmiertelnym kary, czyli 10 lat więzienia? Sąd uzasadniał, że zdarzenie nie było zaplanowane, a śmiertelne ciosy mogły zostać zadane przypadkowo. Sędzia podkreślił ponadto, że oskarżeni nie mieli bogatej kartoteki, a jeden z nich cieszył się powszechnym szacunkiem w miejscowości.

38-latek miał poważne obrażenia głowyAkta sprawy

Wyrok "sprzeczny z podstawowym poczuciem sprawiedliwości"

Że kary są za niskie, uznał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Niedługo po ogłoszeniu wyroku ocenił, że jest on „sprzeczny z podstawowym poczuciem sprawiedliwości" i na antenie telewizji państwowej podkreślał, że od prokuratorów będzie domagał się nie tylko odwołania od wyroku, ale też zmiany kwalifikacji czynu: ze śmiertelnego pobicia na zabójstwo. - Ojciec czwórki dzieci, z nieposzlakowaną opinią został skatowany. Uważam, że mamy do czynienia z zabójstwem – mówił 3 stycznia tego roku Ziobro.

/Historię śmierci Macieja oraz jego przeszłości opisaliśmy w Magazynie TVN24/

Ten komentarz może być odebrany jako krytyka strategii prokuratorów z Krasnegostawu. Przez cały czas trwania procesu nie brali pod uwagę tego, że 27 stycznia we wsi Bzite doszło do zabójstwa. Kiedy tuż przed mowami końcowymi z wnioskiem o zmianę kwalifikacji na zabójstwo wystąpił oskarżyciel posiłkowy (reprezentujący rodzinę zmarłego), prokuratura nie poparła tego wniosku.

Teraz zmieniła zdanie. W połowie lutego do sądu apelacyjnego w Lublinie wpłynęły apelacje od oskarżyciela posiłkowego, obrońców (którzy domagają się powtórzenia procesu lub uniewinnienia skazanych, którzy - ich zdaniem - bronili się przed agresją ze strony 38-latka) oraz prokuratury.

Udało nam się dotrzeć do treści dokumentu przygotowanego przez śledczych.

Bójka, czy jednak zabójstwo?

Prokuratura w Krasnymstawie w apelacji podnosi dwa argumenty:

Po pierwsze – zdaniem prokuratora podpisanego pod apelacją – sąd I instancji nieprawidłowo zakwalifikował całe zajście jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Czytamy w niej m.in.: „Oskarżeni zadając pokrzywdzonemu uderzenia narzędziami tępymi i twardymi w tak ważny, newralgiczny organ ciała jakim jest głowa, przewidywali spowodowanie śmierci pokrzywdzonego i na to się godzili”.

Śledczy chcą, żeby sąd II instancji zażądał od biegłych, którzy odtwarzali mechanizm powstawania obrażeń, aby doprecyzowali oni, czy w momencie, w którym oskarżeni zadawali ciosy, 38-letni poszkodowany stał, czy też leżał.

Jeżeli udałoby się udowodnić, że Maciej leżał to - jak argumentują śledczy - będzie dowodem, że to nie była bójka, a oskarżeni zdawali sobie sprawę, że mogą zabić.

Prokuratura podkreśla, że sąd niesłusznie uznał opinię biegłych za pełną i dokonał „wybiórczej i dowolnej oceny materiału dowodowego”. Chodzi o analizę dokonaną przez biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, których powołano jeszcze na etapie śledztwa.

W apelacji czytamy też, że dużo światła na sprawę mogłoby rzucić przeprowadzenie eksperymentu procesowego z udziałem oskarżonych. Należałoby to zrobić - jak zgłasza prokuratura - "w celu odtworzenia ich wersji zdarzenia i ustalenia, czy korespondują one z kierunkiem zadawania ciosów ustalonych podczas sekcji zwłok”.

W czasie procesu śledczy jednak byli przeciwni przeprowadzeniu eksperymentu procesowemu. Tuż przed zamknięciem przewodu sądowego argumentowali, że „tego dowodu nie da się przeprowadzić z uwagi na dynamikę zdarzenia i emocje towarzyszące świadkom”.

Dramat rozegrał się 27 stycznia 2019 rokuAkta sprawy

"Skrucha to za mało"

Po drugie, wskazuje teraz prokuratura, skazani otrzymali niewspółmierne do popełnionego przestępstwa wyroki:

„Kary w wymiarze 4 lat pozbawienia wolności wobec Pawła S. oraz 5 lat wobec Patryka H. w sytuacji, gdy właściwa ocena postawy oskarżonych, a w tym działania z błahych powodów, godzącego w najwyższe dobro chronione prawem, jakim jest życie i zdrowie człowieka (…) winny skutkować wymierzeniem kary oscylującej w górnej granicy ustawowego zagrożenia” - czytamy w apelacji.

Prokuratorzy uważają, że przytoczone przez sąd okoliczności łagodzące m.in. – że atak był nieplanowany, a sprawcy nie byli z nim w konflikcie, i że wyrazili skruchę - nijak się mają do tego, jak strasznego czynu się dopuścili. Wskazują, że oskarżeni działali brutalnie i "z błahego powodu". Podkreślają przy tym, że obydwaj oskarżeni zaatakowali i doprowadzili do śmierci 38-latka na oczach jego dzieci.

„Kara 10 lat pozbawienia wolności, wymierzona wobec obydwu oskarżonych byłaby adekwatna do wagi popełnionego przez nich czynu i spełniłaby swoje zadanie w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej” - podkreślają śledczy.

Prokuratura chce, aby sąd apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji (żeby sprawa mogła być zakwalifikowana jako zabójstwo ze skutkiem ewentualnym, za które mieliby odpowiedzieć obydwaj oskarżeni). Jeżeli jednak sąd apelacyjny nie podzieli tej argumentacji, to śledczy wnoszą o wymierzenie Patrykowi H. I Pawłowi S. kary po dziesięć lat więzienia.

Za zbrodnię zabójstwa (art. 148 KK) polski kodeks przewiduje nawet dożywocie.

Maciej miał 38 latArchiwum prywatne

"Każdy może zmienić zdanie"

Dlaczego prokuratura tak znacząco zmieniła dotychczasową ocenę sytuacji tego, co wydarzyło się we wsi Bzite?

Przedstawiciele prokuratury rejonowej nie chcieli z nami rozmawiać na temat swoich motywacji i odesłali do rzecznika prokuratury okręgowej w Zamościu.

- To zjawisko całkowicie normalne, że prokuratura ocenia wyrok i na podstawie pisemnego uzasadnienia formułuje wnioski, co do treści zaskarżenia - mówi prokurator Artur Szykuła.

- Co się zmieniło w sprawie, oprócz tego, że wypowiedział się w tej sprawie Zbigniew Ziobro? - dopytujemy.

- Po dokonaniu kolejnej oceny materiału dowodowego uznano, iż przyjęta przez sąd pierwszej instancji ocena prawna zachowania oskarżonych jest błędna - odpowiada rzecznik prokuratury okręgowej.

- Nawet wtedy, kiedy sąd w pełni podzielił stanowisko prokuratury?

Maciej został zaatakowany przed swoim domemAkta sprawy

- Proszę pamiętać, że prokuratura również ma prawo zrewidować sposób postrzegania zdarzenia - kończy prokurator Artur Szykuła.

Z kolei obrońca mec. Andrzej Góźdź, obrońca Patryka H. komentuje, że zmiana strategii była konieczna - bo tego zażądał prokurator generalny:

- Apelacja prokuratury stoi w wyraźnej sprzeczności z konsekwentnie utrzymywaną strategią prokuratury w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. To prawna, specyficzna ekwilibrystyka, żeby w apelacji dostosować się do dość nierozważnie rzuconych słów prokuratora generalnego - mówi mec. Góźdź

Obrona: atak, którego nie było

Z wyrokiem sądu pierwszej instancji nie zgadza się też obrona. Dotarliśmy do treści apelacji napisanej przez mec. Andrzeja Góźdźa, obrońcy Patryka H.

Podkreśla on, że na żadnym etapie nie zabezpieczono narzędzi zbrodni - czyli kijów, którymi Maciej miał być uderzany. Obrona podkreśla, że całe zajście było nie tylko dynamiczne, ale też zupełnie niezaplanowane. Według obrony, oskarżeni zostali zaatakowani przez Macieja, kiedy próbowali zwrócić mu uwagę. W swoich zeznaniach od początku mówili o tym, że 38-latek miał przy sobie plastikowy trzonek od siekiery. Oskarżeni mieli mu go wyrwać, zadać kilka ciosów i odjechać. Sąd jednak - jak twierdzi obrońca - nie był zainteresowany ustaleniem, czy ofiara faktycznie mogła zainicjować bójkę.

„Sąd zignorował, że oskarżeni nie mieli możliwości zaopatrzenia się w pały lub kije, bo wyruszyli w pogoń za pokrzywdzonym bezpośrednio po ochlapaniu błotem” - czytamy w apelacji.

Obrona zaznacza też, że zeznania córek 38-latka były ze sobą sprzeczne (chociaż sąd uznał inaczej). Dlatego też obrona zawnioskowała - podobnie jak prokuratura - o przeprowadzenie eksperymentu procesowego. Tyle, że - jak czytamy w apelacji - miałby on wykazać, że ciosy zostały zadane w emocjach i w samoobronie. Obrażenia głowy mogły - jak podnosi mec. Góźdź - powstać na skutek upadku, do którego doszło w czasie szamotaniny.

Patryk H. został skazany na pięć lat więzieniaPolicja w Krasnymstawie

***

Sąd apelacyjny nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy apelacyjnej.

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl