Najpierw uciekał samochodem, powodując przy okazji kolizję. Później wysiadł i zaczął uciekać pieszo. Pobiegli za nim policjanci. I właśnie ten etap pościgu za 19-letnim obywatelem Rumunii uwieczniony został na nagraniu z monitoringu przy jednej z ulic w Łomży (woj. podlaskie). A wszystko zaczęło się ponad sto kilometrów od tego miejsca - w Augustowie.
Jak ustaliła policja, w poniedziałek (16 stycznia) 19-letni obywatel Rumunii wszedł w Augustowie do mieszkania starszej kobiety i powiedział, że sprzedaje garnki.
"Gdy kobieta chciała mu zapłacić, mężczyzna zaatakował ją. Używając siły zabrał jej ponad 16 tysięcy złotych oraz 200 dolarów i uciekł" - informuje w komunikacie starszy sierżant Kinga Muczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie.
Zauważyli go w Piątnicy. Zaczął uciekać
Augustowscy policjanci, współpracując z Komendą Wojewódzką Policji w Białymstoku ustalili, że 19-latek może jechać citroenem w stronę Łomży.
Czytaj też: Pościg za motocyklistą, ten wypada z drogi, za chwilę ma kajdanki na rękach. Policja pokazuje nagranie
"W Piątnicy zauważyli go łomżyńscy funkcjonariusze. Jednak kierowca citroena nie zatrzymał się do kontroli" - relacjonuje policjantka.
Mężczyzna przyspieszył i kontynuował ucieczkę ulicami Łomży. W trakcie pościgu spowodował kolizję.
Gdy mundurowi uniemożliwili mu dalszą jazdę, wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Pobiegli za nim policjanci, co zostało uwiecznione na nagraniu z monitoringu przy ulicy Poznańskiej w Łomży.
Miał przy sobie skradzione pieniądze
Jak podaje policja, mężczyzna został zatrzymany po tym jak przebiegł kilkaset metrów. Policjanci znaleźli przy nim skradzione pieniądze.
"19-latek usłyszał dwa zarzuty. Za przestępstwo rozboju Kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności" - informuje Muczyńska.
Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: nagranie z monitoringu