Na koncie ma dwa tysiące nurkowań, na dnie potrafi znaleźć obrączkę. Wiele wskazuje, że wyjaśnił mroczną tajemnicę

Źródło:
TVN24.pl, PAP
24 lata po zaginięciu Joanny Gibner z jeziora wyciągnięto worek z ludzkimi szczątkami
24 lata po zaginięciu Joanny Gibner z jeziora wyciągnięto worek z ludzkimi szczątkamiTVN 24
wideo 2/5
24 lata po zaginięciu Joanny Gibner z jeziora wyciągnięto worek z ludzkimi szczątkamiTVN 24

Po sześciu godzinach poszukiwań Marcel Korkuś wydobył z dna Jeziora Dywickiego torbę z ludzkimi szczątkami. Wiele wskazuje, że to może być zaginiona w 1996 roku Joanna Gibner. Za zabójstwo skazano jej męża, ale ciała kobiety nigdy nie odnaleziono. Czy udało się teraz, będzie wiadomo po badaniach DNA.

Nad Jeziorem Dywickim zameldował się we wtorek wraz z przedstawicielami fundacji "Na Tropie". - Zawiązaliśmy współpracę i zaoferowałem im pomoc w poszukiwaniach Joanny Gibner - mówi Marcel Korkuś, płetwonurek z Żar (woj. lubuskie).

Szukał dużej torby zapinanej na suwak, owiniętej sznurkiem od bielizny. Pakunek miał spoczywać około 70 metrów od brzegu. W środku miało znajdować się rozczłonkowane ciało Joanny Gibner, obciążone cegłami oraz złomem. I znalazł.

Teraz badania DNA potwierdzą, czy to faktycznie poszukiwana od 24 lat zaginiona kobieta.

Mąż skazany za zabójstwo żony

Joanna Gibner zaginęła w 1996 roku. Trzy tygodnie wcześniej wzięła ślub z mieszkańcem podolsztyńskich Dywit Markiem W. Znała go zaledwie kilka tygodni. Już w czasie przyjęcia weselnego mąż i teściowa szarpali dziewczynę i popychali. Joanna skarżyła się też matce, że mąż ją poddusza.

O zaginięciu Joanny poinformował jej mamę mąż. Twierdził, że Joanna nie wróciła na noc do domu. Angażował się w poszukiwania, m.in. wystąpił w programie telewizyjnym o zaginionych. Nagrał emisję tego programu na wideo, a kasetę z nagraniem podpisał "Telewizyjny debiut Marka". Jak się po latach okazało, jego znajomi wysyłali też z zagranicy kartki podpisane "Joanna", w których zaginiona dziewczyna miała informować, że poukładała sobie życie na nowo. Po kilku latach od zaginięcia żony Marek W. związał się z Emilią F. - miał z nią dwoje dzieci. Pewnego dnia przerażona kobieta przyszła na policję i powiedziała, że obawia się o swoje życie, bo partner ją bije, a przed laty zabił żonę - Joannę Gibner. Emilia F. powiedziała też, że brat męża, który pomagał zatopić ciało, szantażuje Marka W. tą wiedzą. W śledztwie okazało się, że oprócz braci W. o zbrodni wie jeszcze kolega Marka., który pomagał przewozić ciało w torbie.

Zatrzymani bracia W. zeznali, że torbę z ciałem obciążyli złomem i zatopili w Jeziorze Dywickim. Brat Marka narysował nawet prowizoryczną mapę tego miejsca. Ale nie udało się zweryfikować ich zeznań. Marek W. odbył całą karę za zabicie żony (został skazany na podstawie poszlak - red.) i wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie zmarł.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Joanna Gibner zaginęła w 1996 r.Fundacja "Na Tropie"

Jezioro sprawdzali od 2003 roku

Poszukiwania ciała Joanny Gibner we wskazanym przez jej męża miejscu rozpoczęły się w 2003 roku. Płetwonurkowie przeszukali półtora hektara jeziora - niespełna dziesięć procent akwenu. Bez powodzenia.

Trzy lata później na wniosek obrony męża kobiety specjaliści z Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni ponownie zeszli pod wodę.

Jezioro Dywity jest bezodpływowe, ma maksymalnie około siedmiu metrów głębokości. Przeszukanie całego jeziora o powierzchni 18,5 hektara i sprawdzenie każdej anomalii, którą wskazałby sonar, byłoby praktycznie niemożliwe. Łatwiej byłoby spuścić wodę z całego jeziora. Dlatego sprawdzili sygnały o anomaliach z echosondy i magnetometru, które się pokrywały. Na dnie jeziora odnaleźli dwa cele. Po szczegółowych konsultacjach i identyfikacji wytypowali jeden obiekt podwodny, który zostawił większy ślad niż 25-kilogramowy odważnik. Był zlokalizowany niedaleko miejsca, które wskazał Marek W.

Jednak i te poszukiwania nie przyniosły rezultatu, bo zamulenie na dnie jeziora uniemożliwiło nurkom zidentyfikowanie zatopionego przedmiotu. Widoczność przy dnie była ograniczona do zaledwie około 30 centymetrów, a muł zalegał od jednego do półtora metra. Jak tłumaczył prokurator Arkadiusz Szulc, nurkowie pracowali po omacku. Dodatkowo echosonda nie pokazuje tego, co jest pod mułem.

Przedstawiciele Fundacji "Na Tropie" także prowadzili już tam poszukiwania. Odbywały się one przed rokiem i też nie przyniosły rezultatu. - Gdy byłem nad tym jeziorem z mamą Joanny Gibner, ona miała pragnienie, by na Dzień Matki odnaleźć ciało jej dziecka. Mam nadzieję, że dziś jej 24-letnie poszukiwania zaginionej córki właśnie się kończą - mówił we wtorek szef fundacji Janusz Szostak.

Na dnie potrafi znaleźć nawet obrączkę

Fundacja "Na Tropie" podjęła kolejną próbę teraz. Plan odnalezienia torby ze szczątkami Joanny Gibner opracował Marcel Korkuś.

To dwukrotny rekordzista Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim. 13 grudnia zeszłego roku zanurkował na wysokości 6395 m n.p.m., ustalając absolutny rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim.

07.02.2016 | Polak jedzie po rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim. „Będziemy mogli liczyć jedynie na siebie”
07.02.2016 | Polak jedzie po rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim. „Będziemy mogli liczyć jedynie na siebie”07.02.2016 | Polak jedzie po rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim. „Będziemy mogli liczyć jedynie na siebie”Fakty TVN

Ratownictwem i nurkowaniem zajmuje się od najmłodszych lat - już w 2003 roku jako trzynastolatek został ratownikiem WOPR. Potem podjął studia na Akademii Morskiej w Szczecinie, skończył specjalność ratownictwo morskie na Wydziale Nawigacji.

Miłość do wody i gór sprawiła, że postanowił zająć się nurkowaniem wysokogórskim. Obecnie jest płetwonurkiem technicznym i instruktorem. Przez te wszystkie lata wykonał ponad dwa tysiące nurkowań, zaczynając od tych w górach, w zimnych polskich wodach, kończąc na Azji, Ameryce Północnej, Południowej, Afryce, czy Australii.

Od 2017 roku jest biegłym sądowym w zakresie ratownictwa nurkowego i poszukiwań podwodnych

Wyprawa życia
Wyprawa życia - nurkowanie w Andach, sześć tysięcy metrów n.p.m. 4.04 | Nurkowanie na wysokościach, cel - dziewicze jezioro w Andach na wysokości 6 tysięcy metrów n.p.m. Taki cel postawił sobie Marcel Korkuś. Łatwy nie jest, bo takie nurkowanie to eksperyment na żywym organizmie.tvn24

Poszukiwania podwodne to dla niego nic nowego. W grudniu 2015 roku pomagał w poszukiwaniach zaginionej Ewy Tylman. W 2019 roku z rzeki Kwisy potrafił wyłowić zagubioną obrączkę kolegi. Niespełna rok później z tej samej rzeki wyłowił ciało 3,5-letniego Kacperka z Nowogrodźca na Dolnym Śląsku.

- Dużo osób pyta o to, jak to się stało, że to ja znalazłem 3,5-letniego Kacperka, a teraz wydobyłem to ciało. Po prostu odpowiednio dobrałem metodę poszukiwań - mówi tvn24.pl Marcel Korkuś.

Lektura akt i wielki magnes

Nim wskoczył do wody, spędził godziny na czytaniu sądowych akt i opracowaniu planu znalezienia zatopionej torby. - To efekt pracy, którą włożyłem w przygotowania. Przeczytałem wszystkie akta, wytypowałem rejon poszukiwań i wybrałem metodę. To nie jest tak, że wszedłem do wody na hura i dzięki szczęściu się udało - podkreśla.

Zakładał, że torba znajduje się w mule. Na miejsce zatopienia torby chciał trafić dzięki sonarowi i belce neodymowej - specjalnemu magnesowi ciągniętemu po jeziorze przez motorówkę. - Chciałem drenować muł przy użyciu tej belki neodymowej i wyciągnąć torbę, chwytając za elementy metalowe - wyjaśnia.

W planach miał też wykorzystanie magnesometru lub wykrywacza do metalu. Jednak już pierwsze działania przyniosły efekt.

- Pierwszego dnia poszukiwań, po około sześciu godzinach, udało się zlokalizować obiekt pod wodą - mówi Korkuś w rozmowie z tvn24.pl.

Belka neodymowa okazała się strzałem w dziesiątkę. Do wielkiego magnesu przyczepiały się spore ilości mniejszych metalowych części, ale w miejscu, gdzie była torba, motorówka dosłownie stanęła. Metalowych elementów było tak dużo, że by odczepić belkę, trzeba było nurkować.

- Od razu zszedłem pod wodę i stwierdziłem, że to może być torba, której szukamy. Magnes przyczepił się do niej od spodu. W dolnej części torby była dziura, przez którą dostrzegłem cegłówkę. Miejsce samego zatopienia tej torby zgadzało się z miejscem wskazanym przez zabójcę podczas wizji lokalnej - mówi.

Torbę zlokalizował we wtorek około godziny 18. Znajdowała się na głębokości około trzech metrów. Próbę jej wydobycia odłożono na środę.

Znaleźli torbę z ludzkimi szczątkami na dnie jeziora. Janusz Szostak o akcji wydobywczej
Znaleźli torbę z ludzkimi szczątkami na dnie jeziora. Janusz Szostak o akcji wydobywczej27.05. | Torbę z ludzkimi szczątkami wydobyli w środę nurkowie, którzy po raz kolejny sprawdzili Jezioro Dywickie koło Olsztyna. Szukali szczątków Joanny Gibner, która zaginęła 24 lata temu. Według matki ofiary znalezione fragmenty ubrań mogły należeć do jej córki.TVN 24

"Matka będzie miała gdzie postawić znicz"

Pierwsza próba wydobycia pakunku nie powiodła się. Podczas drugiej próby udało się wydobyć torbę. W środku znajdowały się ludzkie szczątki, a cały worek obciążony był cegłami i częściami samochodowymi. Właśnie tak w niektórych zeznaniach mówili o zatopieniu ciała kobiety jej mąż zabójca i jego brat. Zeznania te jednak na przestrzeni lat zmieniali i odwoływali.

Jak poinformował prezes Fundacji "Na Tropie" Janusz Szostak, wiele wskazuje na to, że odnaleziono szczątki zaginionej przed 24 laty kobiety. Według niego w wydobytej z dna jeziora torbie zachowały się m.in. fragmenty odzieży - swetra, spodni i charakterystyczny pasek. Jak przekazał, w ocenie obecnej na miejscu matki Joanny Gibner ta garderoba mogła należeć do jej córki.

Jezioro Dywickie: Znaleźli torbę ze zwłokami. Może to być zaginiona 24 lata temu kobieta
Jezioro Dywickie: Znaleźli torbę ze zwłokami. Może to być zaginiona 24 lata temu kobieta28.05. | Torbę z ludzkimi szczątkami wydobyli w środę nurkowie, którzy po raz kolejny sprawdzili Jezioro Dywickie koło Olsztyna. Szukali szczątków Joanny Gibner, która zaginęła 24 lata temu. Według matki ofiary znalezione fragmenty ubrań mogły należeć do jej córki.Fundacja Na Tropie

Z wody udało się wydobyć bardzo wiele fragmentów kostnych, na niektórych fragmentach ciała zachowały się także inne tkanki. - Uzyskanie profilu DNA osoby, którą wydobyto z jeziora, nie powinno być kłopotliwe. Sądzę, że da się to zrobić w ciągu kilku tygodni. Profil DNA zaginionej dziewczyny mamy już gotowy, został on sporządzony w przeszłości na potrzeby wcześniejszych poszukiwań - mówił w środę prokurator rejonowy Olsztyn-Północ Arkadiusz Szulc.

Jak dodał, wydobyte rzeczy osobiste ofiary jednoznacznie wskazują na to, że była to kobieta. - Wśród przedmiotów, które udało się wydobyć, są między innymi okulary. Na ten moment można powiedzieć, że podobne nosiła Joanna Gibner - przyznał śledczy.

Podkreślił jednak, że o tym, czyje szczątki odnaleziono w środę, będzie można mówić dopiero po uzyskaniu wyniku badań DNA. - Na razie poruszamy się wyłącznie w sferze domysłów - podkreślił Szulc.

Wątpliwości co do tego, że to Joanna Gibner nie ma matka dziewczyny.

- Cieszę się, że po tylu latach udało się tą sprawę rozwiązać i potwierdzić, że zeznania zabójcy były prawdziwe. Matka będzie miała teraz spokój wewnętrzny, że wie, co się stało z jej córką. Będzie mogła postawić grób i zapalić znicz. Skończy się dla niej życie w ciągłej niepewności - mówi Korkuś.

Autorka/Autor:FC,aa/gp

Źródło: TVN24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fundacja "Na Tropie"

Pozostałe wiadomości

Za nami 28. edycja konkursu Grand Press. W kategorii Reportaż telewizyjny/wideo docenieni zostali Tomasz Patora oraz Joanna Pęcherska-Fiałek ("Uwaga!" TVN) za cykl "W Żurominie rządzi Duch". Dziennikarz Eurosportu Marek Rudziński otrzymał Nagrodę Specjalną - Nagrodę im. Bohdana Tomaszewskiego. Nagrodę Grand Press - Dziennikarz Roku otrzymał Andrzej Andrysiak z "Gazety Radomszczańskiej".

Grand Press 2024. Dziennikarze programu "Uwaga!" TVN nagrodzeni

Grand Press 2024. Dziennikarze programu "Uwaga!" TVN nagrodzeni

Źródło:
tvn24.pl

Baszara al-Asada już nie ma w Syrii, ale uwięzieni przez niego ludzie mogą zostać pogrzebani żywcem. Ich rodziny ścigają się z czasem, by dotrzeć do więzienia Sednaya - zwanego "ludzką rzeźnią" - i odnaleźć bliskich. Zamknięto tam tysiące ludzi, po wielu ślad zaginął. Walczą o każdą minutę, zanim więźniowie umrą z pragnienia lub braku powietrza.

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Turecki wywiad przeprowadziły atak, niszcząc 12 ciężarówek z ciężką bronią i pociskami oraz dwa czołgi i amunicję, transportowane w północno-wschodniej Syrii przez kurdyjską milicję Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) - przekazały we wtorek służby specjalne Turcji.

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Źródło:
PAP, Reuters

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane piątego stopnia w wysokości 23 026 złotych. Oto liczby, które wylosowano 10 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Tej nocy oraz w środę rano zimowa aura będzie zagrożeniem w wielu regionach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed opadami marznącymi oraz oblodzeniem. Sprawdź, gdzie obowiązują żółte alarmy.

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zygmunt Solorz poinformował w przesłanym do mediów we wtorek oświadczeniu, że nie jest prawdą, że sąd zablokował jego majątek. Stwierdził, że nadal w pełni kontroluje i nadzoruje spółki, między innymi pełniąc w nich rolę przewodniczącego rady nadzorczej.

Zygmunt Solorz zabiera głos. Oświadczenie

Zygmunt Solorz zabiera głos. Oświadczenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Prawo i sprawiedliwość dopada teraz tych wszystkich, którzy uważali, że będą bezkarni - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Piotr Zgorzelski z PSL-Trzeciej Drogi, wicemarszałek Sejmu, odnosząc się do decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. - Czekam na taki moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca - komentował europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o służbie zagranicznej. Szef MSZ Radosław Sikorski podziękował "wszystkim osobom i instytucjom, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą", które wsparły resort w działaniach nowelizujących to prawo. Ustawa wprowadza między innymi dodatkowe świadczenia dla dyplomatów przebywających w krajach objętych konfliktami.

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Źródło:
PAP

W niektórych regionach Chorwacji śnieg sypał od niedzieli. Miejscami spadło go już ponad 30 centymetrów. Przez nagromadzenie dużej ilości opadów niektórzy mieszkańcy zmagają się z brakiem prądu.

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

Źródło:
Jutarnjij, HRT, tvnmeteo.pl

W Jarosławiu na Podkarpaciu samochód potrącił mężczyznę. Pieszy w momencie zdarzenia był kompletnie pijany. Leżał na jezdni, bo robił pompki.

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Źródło:
KPP w Jarosławiu

472 rodziny wciąż czekają na swojego darczyńcę. Wystarczy wejść na stronę internetową szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, której chcemy pomóc. Paczkę możemy przygotować wspólnie, z rodziną czy przyjaciółmi. Najważniejsze, żeby wszystkie potrzebujące rodziny otrzymały wsparcie.

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Będę miał serię rozmów dotyczących przede wszystkim sytuacji za wschodnią granicą - poinformował premier Donald Tusk we wtorek przed rozpoczęciem obrad Rady Ministrów. Dziś rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Spotkał się też z szefem niemieckiej CDU Friedrichem Merzem. Temat wojny na Ukrainie ma też poruszyć z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w czwartek.

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Źródło:
PAP, TVN24

Na madryckim lotnisku Barajas rozpoczął się we wtorek kilkudniowy strajk, który może doprowadzić do odwołania do dwóch tysięcy lotów - poinformował portal dziennika ekonomicznego "Cinco Dias". Uczestniczący w strajku pracownicy domagają się między innymi poprawy warunków zatrudnienia.

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Źródło:
PAP

- Nie ma w przepisach karnych takiego sformułowania, czy takich wyjątków, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. Komentował sprawę posła PiS Marcina Romanowskiego, któremu zarzuca się szereg przestępstw i który ma trafić do tymczasowego aresztu. Europoseł KO Krzysztof Brejza ocenił, że "państwo odzyskuje sprawczość".

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

Źródło:
TVN24

We wtorek po południu na drodze krajowej numer 7 w okolicach Kazunia doszło do kolizji dwóch samochodów. W jednym z aut przewożony był wojskowy pies, który doznał szoku i uciekł. Trwają poszukiwania zwierzęcia.

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Dzisiaj w kraju, za którego wschodnią granicą toczy się wojna, każdy amator ze sprzętem za kilkadziesiąt złotych może zatrzymać dowolny pociąg - powiedziała w "Tak jest" w TVN24 Katarzyna Lazzeri, która jest współautorką reportażu o zagrożeniach dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce. Andrzej Mroczek z Collegium Civitas, były policjant, podkreślił, że infrastruktura kolejowa to "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej.

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

Źródło:
TVN24

Okręty rakietowe Izraela dokonały zniszczenia syryjskiej floty wojennej w operacji przeprowadzonej w poniedziałek wieczorem w porcie w Latakii - zakomunikował we wtorek z bazy morskiej w Hajfie Israel Kac, minister obrony Izraela.

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Źródło:
PAP, BBC

Agencja Reuters opublikowała zdjęcia satelitarne, które pokazują rosyjską bazę marynarki wojennej w porcie Tartus przed i po obaleniu Baszara al-Asada. Widać na nich różnicę w liczbie okrętów.

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Źródło:
Reuters, TVN24

Antoni Macierewicz został zatrzymany do kontroli przez policję. Jak przekazał rzecznik szefa MSWiA Jacek Dobrzyński, nastąpiło to po zgłoszeniu od obywatela, a "poseł zasłonił się immunitetem, odmówił poddania się kontroli drogowej i badaniu trzeźwości".

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W hiszpańskiej Saragossie ma powstać wielka fabryka baterii do pojazdów elektrycznych. Nowy zakład, który ma być jednym z największych takich w Europie, wybudują razem motoryzacyjny gigant Stellantis i chiński CATL. Koszty inwestycji oszacowano na 4,1 miliarda euro.

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Źródło:
Reuters

Nie żyje poszukiwana od niedzieli 50-letnia lekarka spod Krosna na Podkarpaciu. Jak poinformowała policja, jej ciało zostało znalezione przy polnej drodze.

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Źródło:
Kontakt 24, "Gazeta Wyborcza"

Policja otrzymała już dokumenty z sądu w sprawie decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. Służby są w trakcie namierzania posła PiS. Prokuratura Krajowa zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce nie może być świętych krów. Jeśli coś naprawdę jest świętego w Polsce, to są polskie dzieci - powiedział premier Donald Tusk we wtorek przed posiedzeniem Rady Ministrów. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała informacje o nieprawidłowościach w śledztwie dotyczącym syna byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, Zdzisława.

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, TVN24
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tajlandzka policja zatrzymała 124 osoby, które niemal zupełnie nago uczestniczyły w "narkotykowej imprezie" w centrum Bangkoku. Byli to niemal wyłącznie młodzi mężczyźni, wśród nich lokalni biznesmeni, lekarze i celebryci.

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Źródło:
France24, tvn24.pl

Na Ursynowie uwagę strażników miejskich przyciągnął zdewastowany samochód. Nosił ślady kolizji, w kabinie leżały butelki z alkoholem, a w stacyjce tkwił kluczyk.

Tajemnica porzuconego auta

Tajemnica porzuconego auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Młodzieżowym Słowem Roku 2024 zostało "sigma". Decyzją internautów na podium znalazły się również "azbest" i "czemó". W finałowej dwudziestce konkursu organizowanego przez PWN wyróżniono łącznie dwadzieścia popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Źródło:
tvn24.pl

Aż 6 na 10 firm przyznaje, że zwolniło młodych ludzi zatrudnionych świeżo po studiach. Tak wskazują wyniki sondażu, przeprowadzonego przez międzynarodową platformę doradczo-edukacyjną Intelligent wśród menedżerów zaangażowanych w procesy rekrutacyjne. Pytani o powody zwalniania pracowników z pokolenia Z, wskazali kilka.

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Święta coraz bliżej, a wraz z nimi nadzieje na to, że w tym roku okażą się białe. O to, jak obecnie wygląda końcówka grudnia w modelach meteorologicznych, zapytaliśmy synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Źródło:
tvnmeteo.pl

18-latka, jadąc bmw, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i dachowała. Kilkanaście metrów dalej był przepust wodny. Jak się okazało, bmw kupiła chwilę wcześniej, a prawo jazdy posiada od niespełna trzech miesięcy - przekazała policja w Ostrołęce.

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Krąg podejrzanych z całą pewnością ulegnie poszerzeniu - oświadczył prokurator krajowy Dariusz Korneluk, odnosząc się do prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W poniedziałek sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla byłego wiceministra rządu Zjednoczonej Prawicy Marcina Romanowskiego, wobec którego postawiono w tej sprawie 11 zarzutów.

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Źródło:
TVN24, RMF24, PAP

Świadkowie zauważyli pod Piasecznem kierowcę, którzy jechał całą szerokością jezdni. Zajechali mu drogę i przekazali policji. Okazało się, że 28-latek miał 2,5 promila i ledwo stał na nogach. Trafił do policyjnej celi.

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektorat Sanitarny informuje o niezdiagnozowanej chorobie w Demokratycznej Republice Konga. Podał, że w oczekiwaniu na ustalenie przyczyny epidemii, należy zachować ostrożność wobec osób z objawami infekcji układu oddechowego przybywających z tego regionu. Inspektorat zaznaczył też, by zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO.

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

Źródło:
PAP

Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego nie zmieni nic w jego funkcjonowaniu. Dalej będzie służył jednej sile politycznej - oceniła posłanka KO Barbara Dolniak komentując wybór Bogdana Święczkowskiego na prezesa TK. To były prokurator krajowy, wieloletni najbliższy współpracownik Zbigniewa Ziobry. - Symbol takiego ucisku ręcznie sterowanej prokuratury - powiedział poseł Mariusz Witczak. Przedstawiamy, kim jest następca Julii Przyłębskiej.

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Inicjatywa była spontaniczna, z dużą dozą entuzjazmu i zaangażowania. W kilka godzin zrobiliśmy w "Faktach" swoją Szlachetną Paczkę. Wybraliśmy rodzinę, zebraliśmy pieniądze, zrobiliśmy zakupy i zawieźliśmy na miejsce. Na pomoc wciąż czeka kilkaset rodzin, a finał akcji już w ten weekend.

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Źródło:
Fakty TVN

W najnowszym odcinku "Milionerów" TVN Jan Szponar z Warszawy odpowiadał między innymi na pytanie dotyczące gry pizzicato. Na czym można tak grać? Pytanie było warte 75 tysięcy złotych.

Na czym można grać pizzicato? Pytanie w "Milionerach" za 75 tysięcy złotych

Na czym można grać pizzicato? Pytanie w "Milionerach" za 75 tysięcy złotych

Źródło:
TVN