Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa odwołał ze stanowiska prezesa zarządu spółki Hannę Sztukę i w jej miejsce powołał Marcina Oszczapińskiego - poinformowano w piątek. Decyzję podjęto po trwającym kilka dni proteście pracowników, którzy byli niezadowoleni z tego, że Sztuka ma szefować stadninie koni w Janowie Podlaskim i fiasku negocjacji. Hanna Sztuka prezesem była zaledwie przez kilka dni.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poinformował o zmianach w zarządzie stadniny koni w Janowie Podlaskim. Decyzję podjęto w związku z protestem pracowników niezadowolonych z prezesury Hanny Sztuki. "(...) w związku z zaistniałą sytuacją, mając na uwadze zapewnienie bieżącej działalności Spółki "Stadnina Koni Janów Podlaski" Sp. Z o.o., zgodnie z przysługującymi mu uprawnieniami na podstawie art. 201 § 4 Kodeksu spółek handlowych, z dniem 17 marca 2023 r. dokonał zmian w składzie Zarządu Spółki" - poinformowano na stronie KOWR. I dodano: "KOWR odwołał ze stanowiska Prezesa Zarządu Spółki Panią Hannę Sztukę i w jej miejsce powołał na to stanowisko Pana Marcina Oszczapińskiego".
Czytaj też: Nowa prezes stadniny w Janowie Podlaskim. Pracownicy nie chcą jej wpuścić. Pierwsze rozmowy nic nie dały
Reporterka TVN24 rozmawiała z Katarzyną Stepczuk, głównym hodowcą w stadninie w Janowie Podlaskim. Jak przyznaje Stepczuk, pracownicy są bardzo zadowoleni z decyzji KOWR-u i odwołania Hanny Sztuki ze stanowiska, ale też z powołania Marcina Oszczapińskiego. Stepczuk zadeklarowała, że decyzja oznacza koniec protestu pracowników.
Negocjacje zakończone fiaskiem i niezadowolenie pracowników stadniny
W czwartek (16 marca) w stadninie koni w Janowie Podlaskim prowadzone były negocjacje między protestującymi pracownikami, a przedstawicielami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, któremu stadnina podlega.
Pracownicy nie zgadzali się, aby ich nową prezes była Hanna Sztuka, która wcześniej kierowała m.in. stadniną w Białce. Od poniedziałku protestowali. Proponowali, żeby po tym, jak prezes Lucjan Cichosz przeszedł na emeryturę, funkcję objął jego zastępca.
Janów Podlaski. Dostali zapewnienie, że Hanna Sztuka nie wejdzie do stadniny siłowo
Wbrew ustaleniom, że do czasu wypracowania kompromisu nowa prezes nie pojawi się w stadninie, Hanna Sztuka weszła na jej teren w asyście policji.
- Dlaczego się odwracacie. Myślicie, że was nie znajdziemy? Po polsku nie potraficie mówić? Proszę otworzyć bramę. Pani prezes jest zatrudniona w tej stadninie - krzyczał do odwróconych plecami i stojących za bramą wjazdową pracowników Sławomir Izdebski, prezes OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, który przyjechał razem z Hanną Sztuką.
Po tym, jak do budynku, w którym odbywały się negocjacje, zapukali policjanci, wyszli z niego przedstawiciele KOWR.
- Załoga nie akceptuje złożonej przez nas propozycji dotyczącej prezesa zarządu w postaci pani Sztuki. Podjęliśmy się zadania rozmowy z nimi i negocjacji. Daliśmy im twardy żelazny bilet, że nie będzie wejścia siłowego. Staraliśmy się doprowadzić do kompromisu, natomiast tym działaniem - wejściem z policją - zostaliśmy postawieni w bardzo trudnej sytuacji - mówił Marek Chibowski, zastępca dyrektora KOWR.
Hanna Sztuka: nie zgadzam się na to, żeby działy się tu takie rzeczy
Hanna Sztuka komentowała natomiast, że pracownicy którzy "rzekomo protestują", nie są w stanie powiedzieć, o co im chodzi.
- Odwracają się tyłem, nie pokazują twarzy - jak terroryści. Nie zgadzam się na to, żeby działy się tu takie rzeczy. Dlatego poprosiłam o asystę policji - stwierdziła.
Władze KOWR wróciły do Warszawy, aby zastanowić się, jakie podjąć dalsze decyzje. Pracownicy zapowiedzieli zaś zaostrzenie protestu.
Planowali strajk
W piątek na profilu facebookowym stadniny pojawił się komunikat działającego w firmie Zarządu Zakładowej Organizacji Związkowej Pracowników Rolnictwa w RP, który mówi o tym, że z uwagi na zerwanie negocjacji z winy leżącej po stronie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, planowane jest wszczęcie strajku.
"Powyższe jest spowodowane bezpośrednio poprzez wtargnięcie w dniu 16.03.2023 r. Pani Hanny Sztuki na teren Spółki, pomimo zapewnień przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jako właściciela Spółki, a tym samym mocodawcy Pani Hanny Sztuki, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca do czasu zakończenia sporu" - napisano w komunikacie, zamieszczonym w mediach społecznościowych jeszcze przed odwołaniem Sztuki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24