W budynkach, na chodnikach, na przejściach. Ponad 350 osób podawało sobie książki. "Powstał łańcuch dobrych rąk"  

Policja kierowała ruchem
Hrubieszów. Mieszkańcy pomogli w przenosinach biblioteki. Utworzyli "łańcuch dobrych rąk"
Źródło: UM Hrubieszów

Jedni stali w starej siedzibie, drudzy już w nowej. Jeszcze inni na chodnikach i na jezdni. Wszyscy podawali sobie z rąk do rąk książki, a nad bezpieczeństwem czuwała policja. Tak wyglądały przenosiny biblioteki w Hrubieszowie (woj. lubelskie), w których tłumnie wzięli udział mieszkańcy.

- To nie jest tak, że sami nie dalibyśmy sobie rady. Wydarzenie miało formę swego rodzaju happeningu. Chcieliśmy zaktywizować społeczność i jak widać nam się udało - cieszy się Jolanta Janiec, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Hrubieszowie.

We wtorek (31 stycznia) zaprosiła mieszkańców do udziału w przenosinach książek.

Mieli książki powiązane po pięć sztuk
Mieli książki powiązane po pięć sztuk
Źródło: UM Hrubieszów

W akcji wzięło udział ponad 350 osób. Przenieśli około dwa tysiące książek

- Nasza obecna siedziba ma adres 3 Maja 7, nowa - 3 Maja 10. Budynki są od siebie oddalone o jakieś 300 metrów. W akcji wzięło udział ponad 350 osób. Przybyli tłumnie przedszkolacy, uczniowie szkół podstawowych i średnich oraz członkowie dwóch klubów seniorów i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Pomagali też osadzeni z hrubieszowskiego zakładu karnego - relacjonuje dyrektorka.

Udało się przenieść około dwóch tysięcy książek z ponad 34 tysięcy, które są w zasobie biblioteki.

Łańcuch rozpoczął się w bibliotece
Łańcuch rozpoczął się w bibliotece
Źródło: UM Hrubieszów

- Wcześniej, razem z seniorami, wiązaliśmy je po pięć sztuk, tak żeby wszystko sprawniej poszło. Pracowaliśmy pod hasłem "Podaj książkę, podaj książkę. Niech przechodzi z rąk do rąk. Niechaj biegnie, by odnaleźć nowy dom" przerabiając nieco "Pieśń o cegle" śpiewaną przed laty przez Izabelę Trojanowską - opowiada Janiec.

W akcji przenosin pomagali policjanci

Jako że droga do nowej siedziby wiedzie przez przejście dla pieszych, ruchem kierowała policja.

- Panowała bardzo wesoła atmosfera. W pewnym momencie przedszkolaki zaczęły śpiewać kolędy - mówi Janiec.

Podawali sobie książki z rąk do rąk
Podawali sobie książki z rąk do rąk
Źródło: UM Hrubieszów

O ile do tej pory biblioteka miała do dyspozycji około 200 metrów kwadratowych powierzchni, w nowej siedzibie zajmie około 500-metrowy parter. Cały budynek ma zaś ponad 1,2 tys. metrów kwadratowych. Przed laty należał do Fundacji Kultury i Przyjaźni Polsko-Francuskiej im. Stefana i Krystyny du Chateau (rodzina - żyjącego w latach 1908-99 i tworzącego we Francji - polskiego architekta Stefana du Chateau miała związki z Hrubieszowem), która przekazała nieruchomość miastu.

Będą zajęcia dla seniorów oraz miejsce do kształcenia młodych liderów

Miasto - korzystając z 10-milionowej dotacji unijnej - wyremontowało budynek i dostosowało go do potrzeb nowej instytucji kultury o nazwie "Miejska Biblioteka Publiczna - Hrubieszowskie Centrum Dziedzictwa im. Krystyny i Stefana Du Chateau". Inwestycja pochłonęła łącznie około 17 mln złotych.

Czytaj też: Otwarto pierwszą w Polsce galerię sztuki nowoczesnej na wsi. "Przed wiekami swoje dzieła pisał tu Mikołaj Rej"

- W ramach tej kwoty mieszczą się również tak zwane działania miękkie - chociażby powstanie Hrubieszowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Hrubieszowskiego Centrum Wolontariatu - mówi burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska, która razem ze swoim zastępcą również pomagała w przenosinach.

Dodaje, że równie ważną inicjatywą jest przygotowanie w budynku miejsca do kształcenia młodych liderów.

Policja kierowała ruchem
Policja kierowała ruchem
Źródło: UM Hrubieszów

- Będą też tu prowadzone zajęcia z nauki programowania w robotyce dla dzieci w wieku szkolnym i wczesnoszkolnym. Ma to związek z tym, że w Hrubieszowie urodził się Henry Orenstein, twórca sukcesu Transformersów - podkreśla burmistrz.

Otwarcie nowej instytucji kultury planowane jest na piątek, 17 lutego.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: