83-letni stały czytelnik biblioteki w Giżycku (Warmińsko-Mazurskie) wypożyczył w 1953 roku "Utwory wierszowane w wyborze" Ignacego Krasickiego. Gdy po latach odnalazł książkę i zorientował się, że to własność biblioteki, postanowił ją zwrócić. Publikacja jest w bardzo dobrym stanie. Wróci do katalogu.
- Cudownie by było, gdyby każda książka w takim stanie wracała do biblioteki. Przez 69 lat książka była obłożona w ten sam szary papier. Teraz tę okładkę wymienimy – mówi Danuta Treszczyńska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Giżycku.
Chodzi o wydane w 1951 roku "Utwory wierszowane w wyborze" Ignacego Krasickiego, które wróciły właśnie do wspomnianej placówki. W 1953 roku książkę wypożyczył pan Stefan, obecnie 83-letni stały czytelnik.
Biblioteka kilka razu zmieniała lokalizację
- Oddając książkę, opowiadał nam, że bardzo lubił twórczość Krasickiego. Często czytał jego utwory i z książki chętnie i dużo korzystał – zaznacza dyrektor biblioteki.
Gdy pan Stefan wypożyczał książkę, biblioteka mieściła się przy ul. Kościelnej, czyli dzisiejszych Pionierów. Potem jeszcze kilka razy zmieniała lokalizację. Stąd też bibliotekarze nie mieli świadomości, że czytelnik przetrzymał lekturę.
Pan Stefan regularnie korzysta ze zbiorów
- Gdy odnalazł tę książkę i zorientował się, że to własność biblioteki, odniósł ją nam. Było mnóstwo śmiechu i wspomnień związanych i z czytaniem Krasickiego, i z lekturami. Pan Stefan to bardzo ciepły, serdeczny starszy pan, który regularnie korzysta z naszych zasobów, nawet teraz ma wypożyczone książki – przyznaje Danuta Treszczyńska.
Bibliotekarze z Giżycka wyliczyli, że książka z wierszami Krasickiego spędziła z czytelnikiem 25 tysięcy dni. Teraz zostanie wciągnięta do katalogu.
Warto dodać, że choć w czasie pandemii czytelnictwo w miejskiej bibliotece w Giżycku nie słabnie, to coraz większą popularnością cieszą się elektroniczne wersje książek.
Do innej biblioteki po latach wrócił "Potop"
- Kody do czytania e-booków rozeszły się w dobę. W przyszłym miesiącu będziemy musieli wystarać się o większą liczbę kodów, bo coraz więcej osób chce w takiej wersji czytać. Z powodu pandemii niektórzy boją się osobiście przychodzić do biblioteki – zaznacza dyrektor.
W styczniu pisaliśmy też o Bibliotece Publicznej im. Marii Konopnickiej w Suwałkach (Podlaskie), do której wrócił - wydany w 1949 roku - trzeci tom "Potopu" Henryka Sienkiewicza. Książka została znaleziona podczas rozbiórki domu. Wypożyczono ją przed 1956 rokiem.
Amerykańska rekordzistka
Prawdopodobnie rekordzistą w przetrzymaniu książki bibliotecznej jest natomiast mieszkanka Berkley w stanie Kalifornia (USA), która w 1945 roku wypożyczyła poemat Waltera Scotta "Pani Jeziora".
Wolumin znalazła córka kobiety, odkurzając swoją domową biblioteczkę. Okazało się, że książka przeleżała tam ponad 70 lat.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Miejska Biblioteka Publiczna w Giżycku