Policjanci z Bielska Podlaskiego zostali wezwani do pomocy załodze karetki pogotowia. Ze zgłoszenia wynikało, że 56-latek zaatakował lekarkę podczas udzielania mu pomocy medycznej.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że medycy przyjechali do mężczyzny, który leżał w pobliżu sklepu, miał problemy z oddychaniem i nie było z nim kontaktu. Był pijany. "W momencie, kiedy lekarka wykonywała czynności medyczne, mężczyzna ocknął się i zaczął ją wyzywać wulgarnymi słowami, a następnie złapał kobietę za nadgarstek i nie puszczał jej ręki" - zrelacjonowała policja w komunikacie.
Zarzuty dla agresywnego pacjenta
Po przyjeździe na miejsce policjantów, 56-latek uspokoił się. Został zbadany przez medyków, a następnie zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego.
"Zgodnie z Kodeksem karnym naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności" - przypominała policja.
Autorka/Autor: ng/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock