Pojadą 300 kilometrów, żeby obejrzeć swój zespół w roli gospodarza? Spór między Jagiellonią a spółką zarządzającą stadionem

Źródło:
tvn24.pl
Białystok
BiałystokGoogle Earth
wideo 2/3
BiałystokGoogle Earth

Jagiellonia Białystok nie zgadza się na warunki zaproponowane przez spółkę miejską zarządzającą stadionem. Nie złożyła więc wniosku o wynajem obiektu na nadchodzący sezon. Prezes klubu twierdzi, że jest bliski podpisania umowy, dzięki której klub grałby na stadionie w Płocku. Czyli około 300 kilometrów od stolicy Podlasia. Tymczasem prezydent Białegostoku otrzymał z PZPN pismo, z którego wynika, że rozgrywanie meczów w roli gospodarza poza miastem, w którym znajduje się siedziba klubu, może oznaczać utratę licencji umożliwiającej występowanie w Ekstraklasie.

- Nie wyobrażam sobie grania w innym mieście. Niemniej w związku z tym impasem i brakiem umowy, poszukaliśmy innych rozwiązań i na dziś jesteśmy bliscy podpisania umowy z Wisłą Płock, z której prezesem Tomaszem Marcem bardzo szybko doszliśmy do porozumienia - powiedział podczas konferencji prasowej prezes Jagiellonii Białystok Wojciech Pertkiewicz.

Klub nie złożył bowiem oferty (a termin upłynął 12 czerwca) na wynajem stadionu miejskiego w Białymstoku, tak żeby w nadchodzącym sezonie mógł rozgrywać tam mecze Ekstraklasy. A Jagiellonia musi wskazać Ekstraklasie S.A. stadion, na którym będzie grać w roli gospodarza na miesiąc przed startem rozgrywek. Te ruszają już 22 lipca.

Trwa spór o warunki wynajmu stadionu miejskiego w Białymstoku Tomasz Mikulicz

Nie chcą się zgodzić na warunki zaproponowane przez spółkę miejską

Powodem tego, że klub nie złożył swojej oferty jest to, że nie godzi się on na warunki zaproponowane przez - należącą do białostockiego samorządu - spółkę Stadion Miejski. Zgrzyty, jeśli chodzi o podpisanie umowy, były już przed rozpoczęciem minionego sezonu, jednak ostatecznie udało się dojść do porozumienia. Teraz, jeśli scenariusz będzie inny, i Jagiellonia faktycznie zawrze umowę z Wisłą Płock, to kibice klubu z Białegostoku będą musieli jeździć na mecze do miasta oddalonego o około 300 kilometrów.

Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok: płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tys. zł chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowego (materiał z 16.06.2023)
Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok: płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tys. zł chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowegoJaga TV

W poprzednim sezonie Jagiellonia płaciła za wynajem kwotę 1 mln 790 tys. zł. Na nadchodzący sezon spółka stadionowa zaproponowała 1 mln 820 tys. zł.

- Kwota jest w praktyce niezmienna. Ta różnica 30 tysięcy złotych wynika z konieczności zamontowania na trybunach platform potrzebnych na umieszczenie na nich kamer. Bo taki jest wymóg PZPN - powiedział nam Adam Popławski prezes spółki Stadion Miejski.

Jagiellonia chce w dni meczowe czerpać korzyści z lóż vipowskich

Jagiellonia podczas prowadzonych negocjacji zaproponowała co prawda dużo niższą kwotę (jak informuje spółka stadionowa w oświadczeniu na swojej stronie, było to 990 tys. zł), ale jak tłumaczył podczas konferencji prasowej prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz - na tym właśnie polegają negocjacje, że proponuje się niższą kwotę, aby później móc ją ewentualnie podnosić.

Zadeklarował też, że klub akceptuje te 1 mln 820 tys. zł, jednak chce, aby w ramach tej kwoty spółka stadionowa udostępniała Jagiellonii skyboxy, czyli loże vipowskie.

Jagiellonia nie złożyła oferty, a termin już upłynął Tomasz Mikulicz

Obecnie jest tak, że Jagiellonia wynajmuje w ramach odrębnej umowy ze spółką stadionową jedynie cztery skyboxy. Płaci za cały rok (bo spółka przyjęła model wynajmowania lóż na cały rok, nie ma możliwości wynajmowania na poszczególne dni) i może korzystać z nich przez cały rok, a nie tylko w dni meczowe. Pozostałe 12 skyboxów wynajmowane jest przez spółkę stadionową (oczywiście również w skali rocznej) różnym podmiotom - firmom, osobom fizycznych, itd.

Nie tylko loże, ale też catering

- Płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tysięcy złotych, chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowego. Czyli w ramach wynajmowanego obiektu nie tylko chcemy murawę i krzesełka, ale chcemy też mieć dostęp do skyboxów, które są źródłem dużego przychodu i generalnie są czymś normalnym w świecie i w Polsce jeżeli chodzi o inne stadiony. I tak samo jeżeli chodzi o catering - powiedział podczas konferencji prezes Pertkiewicz.

Spółka stadionowa ma podpisaną umowę z firmą cateringową, która obsługuje wszystkie wydarzenia. W tym mecze. Jagiellonia w dni meczowe nie ma zysku z tego, że kibice kupują produkty serwowane przez dostawcę cateringu. Klub chce, aby uległo to zmianie.

Czytaj też: Ponad 20 tysięcy mieszkańców i żadnego boiska. Przy Nadziei też nie powstanie

- W naszej sytuacji wygląda to w ten sposób, że jesteśmy zmuszeni do ponoszenia kosztów w tych miejscach, w których powinniśmy czerpać przychody - stwierdził prezes Jagiellonii Białystok.

Z jego szacunków wynika, że gdyby klub zgodził się na propozycję spółki stadionowej i płacił 1,82 mln zł za wynajem stadionu bez zapewniania skyboxów w dni meczowe i bez możliwości czerpania zysku w dni meczowe z cateringu, to musiałby się liczyć ze stratą od 600 tys. zł do 1,2 mln zł.

- Jest to strata, na którą nie mogę sobie pozwolić jako zarządzający tym klubem - powiedział Pertkiewicz.

Prezes spółki stadionowej mówi o stracie sięgającej 1,5 mln zł

O stracie, tyle że sięgającej 1,5 mln zł, mówił też Adam Popławski, prezes spółki stadionowej, podczas swojej konferencji prasowej. Stwierdził, że właśnie tyle spółka musiałaby dopłacić do umowy na wynajem stadionu. Wyjaśniał, że kwota ta wynika z dodania do siebie 830 tys. zł i prawie 700 tys. zł.

Ta pierwsza wzięła się z różnicy między 1,82 mln zł, które spółka podaje jako wartość wynajmu stadionu, a zadeklarowane przez Jagiellonię w negocjacjach 990 tys. zł (o tym, że klub zgadza się na 1,82 mln zł, jak powiedział na konferencji prasowej prezes Jagiellonii, nie było mowy podczas negocjacji, stanęło więc ze strony klubu na propozycji 990 tys. zł). Natomiast te prawie 700 tys. zł wzięło się z tego, że Jagiellonia zaproponowała w ramach negocjacji możliwość czerpania w dni meczowe korzyści z wynajmowanych przez spółkę stadionową skyboxów. Spółka nadal by je wynajmowała różnym osobom czy instytucjom, jednak część zysków miałaby przekazywać klubowi. I te zyski z wszystkich dni meczowych w roku miałyby, wedle obliczeń spółki i zaproponowanej przez klub stawki, sięgać właśnie kwoty prawie 700 tys. zł.  

Adam Popławski, prezes spółki Stadion Miejski w Białymstoku: od dawna mówimy Jagiellonii, że wszystkie skyboxy są dostępne. Może je wynająć (materiał z 16.06.2023)
Adam Popławski, prezes spółki Stadion Miejski w Białymstoku: od dawna mówimy Jagiellonii, że wszystkie skyboxy są dostępne. Może je wynająćFacebook/ Stadion Miejski w Białymstoku

- Klub oczekuje, że za to, że oni nie chcą wynająć skyboxów od stadionu, a my je wynajmujemy, opłacając wszystkie koszty, mamy dla klubu zapłacić kwotę, która wynika z jednostkowej stawki, którą wskazali - w wysokości prawie 700 tys. zł - powiedział prezes Adam Popławski podczas konferencji prasowej.

Pytał też retorycznie czy ktokolwiek, kto wydaje publiczne pieniądze, przyjmie takie rozwiązanie.

- To jest zarzut niegospodarności i konsekwencja dla zarządu - stwierdził podczas konferencji.

Za korzystanie z lóż Jagiellonia musiałaby płacić w odrębnej umowie

Podkreślał, że jeśli Jagiellonia chce korzystać ze wszystkich skyboxów, to nic nie stoi na przeszkodzie. Jak wskazywał, wystarczy, że zamiast czterech jak to jest obecnie, klub wynajmie pozostałe loże w otwartym postępowaniu.

- Nie możemy się zgodzić na rozwiązania, które skutkować będą łamaniem prawa, a takie są oczekiwania Jagiellonii - stwierdził prezes Popławski w rozmowie z tvn24.pl.

Spółka deklaruje, że może uczestniczyć w rozmowach z catererem

Natomiast jeśli chodzi o catering to podkreślał, że jego formuła jest w Białymstoku tożsama z modelem, który funkcjonuje w Gdyni, a który to model jako właściwy wskazywał prezes Pertkiewicz.

Spółka stadionowa podaje, że gdyby poszła na propozycje klubu, które padły podczas negocjacji miałaby 1,5 mln zł stratyTomasz Mikulicz

- Różnica dotyczy tylko tego, iż Arka Gdynia podpisała bezpośrednio z operatorem gastronomicznym umowę i unormowała zasady współpracy, a Jagiellonia nie widzi takiej potrzeby i działa tylko doraźnie. Jesteśmy gotowi uczestniczyć w rozmowach, aby takie rozwiązanie wypracować wraz z operatorem gastronomicznym i Jagiellonią - zadeklarował Popławski.

Adam Popławski: to właściwy moment na zmianę podejścia

Powiedział nam też, że jeśli chodzi o kwestie, które podnosi Jagiellonia to były one wielokrotnie omawiane.

- Wraz z prawnikami wskazywane były możliwe rozwiązania prawne dla klubu, który tych opinii prawnych nie podważa. Mimo wielokrotnych chęci rozmów z naszej strony, w ostatnim roku prezes Pertkiewicz nie chciał rozmawiać o współpracy. To właściwy moment na zmianę podejścia. Najwyższy czas zakończyć tę sytuację w oparciu o działania zgodne z prawem - podkreślił prezes spółki stadionowej.

Prezydent Truskolaski zdziwony postawą prezesa Jagiellonii

W czwartek (15 czerwca) po godzinie 15 media otrzymały oświadczenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.

Czytaj też: Puszcza Niepołomice w Ekstraklasie. "Największe marzenie, jakie mogło się spełnić, sen Kopciuszka"

"Od dłuższego już czasu jestem zdziwiony postawą prezesa Jagiellonii Białystok, Pana Wojciecha Pertkiewicza. Nikt, kto ma 'J' w sercu, nie ryzykowałby doprowadzenia do sytuacji, w której klub grałby poza Białymstokiem, a także jego spadku do IV Ligi. A to właśnie może być skutkiem decyzji podejmowanych przez prezesa Jagiellonii Białystok" - napisał prezydent.

Prezydent dostał odpowiedź z PZPN

Przekazał też, że wystąpił do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy oraz sekretarza generalnego PZPN Łukasza Wachowskiego z pytaniem: "czy możliwy jest w świetle obowiązujących przepisów udział w rozgrywkach ekstraklasowych zespołu, który swoje mecze w roli gospodarza, rozgrywa poza miastem, w którym znajduje się siedziba klubu, choć przyznana mu licencja dotyczy stadionu w Białymstoku?".

Na stadionie w Białymstoku Jagiellonia gra jako gospodarz Tomasz Mikulicz

"Z odpowiedzi, której udzielił PZPN, wynika wprost, że w przypadku Jagiellonii zmiana miejsca rozgrywek z punktu widzenia prawa oraz stanu faktycznego jest praktycznie niemożliwa. Podjęcie takiej próby mogłoby oznaczać utratę przez Jagiellonię Białystok licencji umożliwiającej jej grę w Ekstraklasie" - zaznaczył Tadeusz Truskolaski w oświadczeniu.

"Liczę, że Jagiellonia Białystok wykaże się zrozumieniem przepisów prawnych"

Z dołączonej do oświadczenia odpowiedzi PZPN wynika, że jeśli klub chciałby zmienić stadion to musiałby zmienić swoją siedzibę administracyjną na inne miasto. A taka zmiana byłaby czasochłonna i miała charakter "absolutnie ekstraordynaryjny".

"Na dziś jest tylko jedna zgodna z prawem i gospodarnym zarządzaniem spółką publiczną możliwość, by tę kwestię rozwiązać. To podpisanie umowy na warunkach z postępowania, w którym Jagiellonia nie złożyła oferty. Liczę na to, że Jagiellonia Białystok wykaże się zrozumieniem przepisów prawnych regulujących występowanie klubu w Ekstraklasie, a także tych ograniczających działania spółki Stadion Miejski" - skwitował prezydent.

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Mikulicz

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to, podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział. - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24