Pojadą 300 kilometrów, żeby obejrzeć swój zespół w roli gospodarza? Spór między Jagiellonią a spółką zarządzającą stadionem

Źródło:
tvn24.pl
Białystok
BiałystokGoogle Earth
wideo 2/3
BiałystokGoogle Earth

Jagiellonia Białystok nie zgadza się na warunki zaproponowane przez spółkę miejską zarządzającą stadionem. Nie złożyła więc wniosku o wynajem obiektu na nadchodzący sezon. Prezes klubu twierdzi, że jest bliski podpisania umowy, dzięki której klub grałby na stadionie w Płocku. Czyli około 300 kilometrów od stolicy Podlasia. Tymczasem prezydent Białegostoku otrzymał z PZPN pismo, z którego wynika, że rozgrywanie meczów w roli gospodarza poza miastem, w którym znajduje się siedziba klubu, może oznaczać utratę licencji umożliwiającej występowanie w Ekstraklasie.

- Nie wyobrażam sobie grania w innym mieście. Niemniej w związku z tym impasem i brakiem umowy, poszukaliśmy innych rozwiązań i na dziś jesteśmy bliscy podpisania umowy z Wisłą Płock, z której prezesem Tomaszem Marcem bardzo szybko doszliśmy do porozumienia - powiedział podczas konferencji prasowej prezes Jagiellonii Białystok Wojciech Pertkiewicz.

Klub nie złożył bowiem oferty (a termin upłynął 12 czerwca) na wynajem stadionu miejskiego w Białymstoku, tak żeby w nadchodzącym sezonie mógł rozgrywać tam mecze Ekstraklasy. A Jagiellonia musi wskazać Ekstraklasie S.A. stadion, na którym będzie grać w roli gospodarza na miesiąc przed startem rozgrywek. Te ruszają już 22 lipca.

Trwa spór o warunki wynajmu stadionu miejskiego w Białymstoku Tomasz Mikulicz

Nie chcą się zgodzić na warunki zaproponowane przez spółkę miejską

Powodem tego, że klub nie złożył swojej oferty jest to, że nie godzi się on na warunki zaproponowane przez - należącą do białostockiego samorządu - spółkę Stadion Miejski. Zgrzyty, jeśli chodzi o podpisanie umowy, były już przed rozpoczęciem minionego sezonu, jednak ostatecznie udało się dojść do porozumienia. Teraz, jeśli scenariusz będzie inny, i Jagiellonia faktycznie zawrze umowę z Wisłą Płock, to kibice klubu z Białegostoku będą musieli jeździć na mecze do miasta oddalonego o około 300 kilometrów.

Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok: płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tys. zł chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowego (materiał z 16.06.2023)
Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok: płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tys. zł chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowegoJaga TV

W poprzednim sezonie Jagiellonia płaciła za wynajem kwotę 1 mln 790 tys. zł. Na nadchodzący sezon spółka stadionowa zaproponowała 1 mln 820 tys. zł.

- Kwota jest w praktyce niezmienna. Ta różnica 30 tysięcy złotych wynika z konieczności zamontowania na trybunach platform potrzebnych na umieszczenie na nich kamer. Bo taki jest wymóg PZPN - powiedział nam Adam Popławski prezes spółki Stadion Miejski.

Jagiellonia chce w dni meczowe czerpać korzyści z lóż vipowskich

Jagiellonia podczas prowadzonych negocjacji zaproponowała co prawda dużo niższą kwotę (jak informuje spółka stadionowa w oświadczeniu na swojej stronie, było to 990 tys. zł), ale jak tłumaczył podczas konferencji prasowej prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz - na tym właśnie polegają negocjacje, że proponuje się niższą kwotę, aby później móc ją ewentualnie podnosić.

Zadeklarował też, że klub akceptuje te 1 mln 820 tys. zł, jednak chce, aby w ramach tej kwoty spółka stadionowa udostępniała Jagiellonii skyboxy, czyli loże vipowskie.

Jagiellonia nie złożyła oferty, a termin już upłynął Tomasz Mikulicz

Obecnie jest tak, że Jagiellonia wynajmuje w ramach odrębnej umowy ze spółką stadionową jedynie cztery skyboxy. Płaci za cały rok (bo spółka przyjęła model wynajmowania lóż na cały rok, nie ma możliwości wynajmowania na poszczególne dni) i może korzystać z nich przez cały rok, a nie tylko w dni meczowe. Pozostałe 12 skyboxów wynajmowane jest przez spółkę stadionową (oczywiście również w skali rocznej) różnym podmiotom - firmom, osobom fizycznych, itd.

Nie tylko loże, ale też catering

- Płacąc kwotę ryczałtową 1 mln 820 tysięcy złotych, chcemy mieć prawo do czerpania korzyści z dnia meczowego. Czyli w ramach wynajmowanego obiektu nie tylko chcemy murawę i krzesełka, ale chcemy też mieć dostęp do skyboxów, które są źródłem dużego przychodu i generalnie są czymś normalnym w świecie i w Polsce jeżeli chodzi o inne stadiony. I tak samo jeżeli chodzi o catering - powiedział podczas konferencji prezes Pertkiewicz.

Spółka stadionowa ma podpisaną umowę z firmą cateringową, która obsługuje wszystkie wydarzenia. W tym mecze. Jagiellonia w dni meczowe nie ma zysku z tego, że kibice kupują produkty serwowane przez dostawcę cateringu. Klub chce, aby uległo to zmianie.

Czytaj też: Ponad 20 tysięcy mieszkańców i żadnego boiska. Przy Nadziei też nie powstanie

- W naszej sytuacji wygląda to w ten sposób, że jesteśmy zmuszeni do ponoszenia kosztów w tych miejscach, w których powinniśmy czerpać przychody - stwierdził prezes Jagiellonii Białystok.

Z jego szacunków wynika, że gdyby klub zgodził się na propozycję spółki stadionowej i płacił 1,82 mln zł za wynajem stadionu bez zapewniania skyboxów w dni meczowe i bez możliwości czerpania zysku w dni meczowe z cateringu, to musiałby się liczyć ze stratą od 600 tys. zł do 1,2 mln zł.

- Jest to strata, na którą nie mogę sobie pozwolić jako zarządzający tym klubem - powiedział Pertkiewicz.

Prezes spółki stadionowej mówi o stracie sięgającej 1,5 mln zł

O stracie, tyle że sięgającej 1,5 mln zł, mówił też Adam Popławski, prezes spółki stadionowej, podczas swojej konferencji prasowej. Stwierdził, że właśnie tyle spółka musiałaby dopłacić do umowy na wynajem stadionu. Wyjaśniał, że kwota ta wynika z dodania do siebie 830 tys. zł i prawie 700 tys. zł.

Ta pierwsza wzięła się z różnicy między 1,82 mln zł, które spółka podaje jako wartość wynajmu stadionu, a zadeklarowane przez Jagiellonię w negocjacjach 990 tys. zł (o tym, że klub zgadza się na 1,82 mln zł, jak powiedział na konferencji prasowej prezes Jagiellonii, nie było mowy podczas negocjacji, stanęło więc ze strony klubu na propozycji 990 tys. zł). Natomiast te prawie 700 tys. zł wzięło się z tego, że Jagiellonia zaproponowała w ramach negocjacji możliwość czerpania w dni meczowe korzyści z wynajmowanych przez spółkę stadionową skyboxów. Spółka nadal by je wynajmowała różnym osobom czy instytucjom, jednak część zysków miałaby przekazywać klubowi. I te zyski z wszystkich dni meczowych w roku miałyby, wedle obliczeń spółki i zaproponowanej przez klub stawki, sięgać właśnie kwoty prawie 700 tys. zł.  

Adam Popławski, prezes spółki Stadion Miejski w Białymstoku: od dawna mówimy Jagiellonii, że wszystkie skyboxy są dostępne. Może je wynająć (materiał z 16.06.2023)
Adam Popławski, prezes spółki Stadion Miejski w Białymstoku: od dawna mówimy Jagiellonii, że wszystkie skyboxy są dostępne. Może je wynająćFacebook/ Stadion Miejski w Białymstoku

- Klub oczekuje, że za to, że oni nie chcą wynająć skyboxów od stadionu, a my je wynajmujemy, opłacając wszystkie koszty, mamy dla klubu zapłacić kwotę, która wynika z jednostkowej stawki, którą wskazali - w wysokości prawie 700 tys. zł - powiedział prezes Adam Popławski podczas konferencji prasowej.

Pytał też retorycznie czy ktokolwiek, kto wydaje publiczne pieniądze, przyjmie takie rozwiązanie.

- To jest zarzut niegospodarności i konsekwencja dla zarządu - stwierdził podczas konferencji.

Za korzystanie z lóż Jagiellonia musiałaby płacić w odrębnej umowie

Podkreślał, że jeśli Jagiellonia chce korzystać ze wszystkich skyboxów, to nic nie stoi na przeszkodzie. Jak wskazywał, wystarczy, że zamiast czterech jak to jest obecnie, klub wynajmie pozostałe loże w otwartym postępowaniu.

- Nie możemy się zgodzić na rozwiązania, które skutkować będą łamaniem prawa, a takie są oczekiwania Jagiellonii - stwierdził prezes Popławski w rozmowie z tvn24.pl.

Spółka deklaruje, że może uczestniczyć w rozmowach z catererem

Natomiast jeśli chodzi o catering to podkreślał, że jego formuła jest w Białymstoku tożsama z modelem, który funkcjonuje w Gdyni, a który to model jako właściwy wskazywał prezes Pertkiewicz.

Spółka stadionowa podaje, że gdyby poszła na propozycje klubu, które padły podczas negocjacji miałaby 1,5 mln zł stratyTomasz Mikulicz

- Różnica dotyczy tylko tego, iż Arka Gdynia podpisała bezpośrednio z operatorem gastronomicznym umowę i unormowała zasady współpracy, a Jagiellonia nie widzi takiej potrzeby i działa tylko doraźnie. Jesteśmy gotowi uczestniczyć w rozmowach, aby takie rozwiązanie wypracować wraz z operatorem gastronomicznym i Jagiellonią - zadeklarował Popławski.

Adam Popławski: to właściwy moment na zmianę podejścia

Powiedział nam też, że jeśli chodzi o kwestie, które podnosi Jagiellonia to były one wielokrotnie omawiane.

- Wraz z prawnikami wskazywane były możliwe rozwiązania prawne dla klubu, który tych opinii prawnych nie podważa. Mimo wielokrotnych chęci rozmów z naszej strony, w ostatnim roku prezes Pertkiewicz nie chciał rozmawiać o współpracy. To właściwy moment na zmianę podejścia. Najwyższy czas zakończyć tę sytuację w oparciu o działania zgodne z prawem - podkreślił prezes spółki stadionowej.

Prezydent Truskolaski zdziwony postawą prezesa Jagiellonii

W czwartek (15 czerwca) po godzinie 15 media otrzymały oświadczenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.

Czytaj też: Puszcza Niepołomice w Ekstraklasie. "Największe marzenie, jakie mogło się spełnić, sen Kopciuszka"

"Od dłuższego już czasu jestem zdziwiony postawą prezesa Jagiellonii Białystok, Pana Wojciecha Pertkiewicza. Nikt, kto ma 'J' w sercu, nie ryzykowałby doprowadzenia do sytuacji, w której klub grałby poza Białymstokiem, a także jego spadku do IV Ligi. A to właśnie może być skutkiem decyzji podejmowanych przez prezesa Jagiellonii Białystok" - napisał prezydent.

Prezydent dostał odpowiedź z PZPN

Przekazał też, że wystąpił do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy oraz sekretarza generalnego PZPN Łukasza Wachowskiego z pytaniem: "czy możliwy jest w świetle obowiązujących przepisów udział w rozgrywkach ekstraklasowych zespołu, który swoje mecze w roli gospodarza, rozgrywa poza miastem, w którym znajduje się siedziba klubu, choć przyznana mu licencja dotyczy stadionu w Białymstoku?".

Na stadionie w Białymstoku Jagiellonia gra jako gospodarz Tomasz Mikulicz

"Z odpowiedzi, której udzielił PZPN, wynika wprost, że w przypadku Jagiellonii zmiana miejsca rozgrywek z punktu widzenia prawa oraz stanu faktycznego jest praktycznie niemożliwa. Podjęcie takiej próby mogłoby oznaczać utratę przez Jagiellonię Białystok licencji umożliwiającej jej grę w Ekstraklasie" - zaznaczył Tadeusz Truskolaski w oświadczeniu.

"Liczę, że Jagiellonia Białystok wykaże się zrozumieniem przepisów prawnych"

Z dołączonej do oświadczenia odpowiedzi PZPN wynika, że jeśli klub chciałby zmienić stadion to musiałby zmienić swoją siedzibę administracyjną na inne miasto. A taka zmiana byłaby czasochłonna i miała charakter "absolutnie ekstraordynaryjny".

"Na dziś jest tylko jedna zgodna z prawem i gospodarnym zarządzaniem spółką publiczną możliwość, by tę kwestię rozwiązać. To podpisanie umowy na warunkach z postępowania, w którym Jagiellonia nie złożyła oferty. Liczę na to, że Jagiellonia Białystok wykaże się zrozumieniem przepisów prawnych regulujących występowanie klubu w Ekstraklasie, a także tych ograniczających działania spółki Stadion Miejski" - skwitował prezydent.

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Mikulicz

Pozostałe wiadomości

"Już za chwilę wszystko będzie jasne" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych przed ogłoszeniem wyniku prawyborów w Koalicji Obywatelskiej. Do wpisu dołączył swoje zdjęcie z kandydatami.

Wpis Tuska przed ogłoszeniem wyniku prawyborów w Koalicji Obywatelskiej

Wpis Tuska przed ogłoszeniem wyniku prawyborów w Koalicji Obywatelskiej

Źródło:
tvn24.pl

Większe zaangażowanie liderów partyjnych widoczne było w kierunku jednego z kandydatów, czyli Rafała Trzaskowskiego - powiedziała w "Jeden na Jeden" ministra Marzena Okła-Drewnowicz (PO). Dodała jednak, że "to tak zwane doły partyjne decydują, więc sytuacja może być różna".

Partyjni liderzy mieli faworyta, ale decydują "doły". "Sytuacja może być różna"

Partyjni liderzy mieli faworyta, ale decydują "doły". "Sytuacja może być różna"

Źródło:
TVN24

Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Tę funkcję pełnił już w latach 2007-2014. Teraz chciałby kandydować na prezydenta Polski. O tym, czy zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, zdecydują prawybory, w których zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim. Co warto wiedzieć o Radosławie Sikorskim?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Deklaruje znajomość pięciu języków obcych, już dwukrotnie, w pierwszej turze, zwyciężał w wyborach na prezydenta Warszawy. Prezydentem Polski cztery lata temu nie został, przegrał z Andrzejem Dudą. Teraz znów chce wystartować w wyborach, ale najpierw zmierzy się ze swoim partyjnym kolegą - Radosławem Sikorskim w prawyborach Koalicji Obywatelskiej. Co wiemy o aktualnym prezydencie Warszawy? Jak wyglądała jego wcześniejsza praca?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w tym roku odnotowano już ponad 26 tysięcy przypadków zachorowania na krztusiec, 35 razy więcej niż w zeszłym roku. To najwyższa liczba zachorowań od kilku lat. To choroba podstępna, bo objawy często mylone są z przeziębieniem. Tyle, że trwa dłużej, jest bardziej uporczywa i możemy nawet nie wiedzieć, że nią zarażamy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Źródło:
TVN24

Burza śnieżna nawiedziła w piątek północno-wschodnie Stany Zjednoczone. Przyniosła ze sobą obfity śnieg. Miejscami w stanie New Jersey spadło ponad 50 centymetrów tego opadu.

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Źródło:
Reuters, FOX Weather

Północnokoreańscy żołnierze zostali zauważeni w okupowanym Mariupolu i na okupowanych terenach obwodu charkowskiego - podała amerykańska telewizja CNN, powołując się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy i armii ukraińskiej.

Przechwycone rozmowy i niepokojące doniesienia z Mariupola. "Gromadzą się"

Przechwycone rozmowy i niepokojące doniesienia z Mariupola. "Gromadzą się"

Źródło:
CNN, Defense Express

Wołodymyr Zełenski poinformował, że na jego polecenie minister obrony Rustem Umierow rozpoczął rozmowy z krajami partnerskimi w sprawie dostarczenia Ukrainie nowych systemów obrony powietrznej po ataku Rosji na Dniepr. Wcześniej o tym, że Ukraina dąży do pozyskania środków obrony przed pociskami międzykontynentalnymi napisała agencja Interfax-Ukraina.

"Poza słowami, musimy działać". Zełenski wydał rozkaz

"Poza słowami, musimy działać". Zełenski wydał rozkaz

Źródło:
PAP

Chiński statek Yi Peng 3, którego załoga podejrzana jest o zerwanie dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Morza Bałtyckiego, pozostaje w cieśninie Kattegat. Zdaniem publicznego nadawcy DR może mieć uszkodzoną kotwicę.

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

Źródło:
PAP

Odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych nie krył wzruszenia, kiedy w czasie pożegnalnej kolacji dla pracowników Białego Domu jego małżonka Jill wymieniała jego osiągnięcia. Oceniła, że cztery lata jego prezydentury były czymś, co "zapiera dech w piersiach".

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Źródło:
tvn24.pl

Drugi dzień trwa akcja pożarowa w kopalni Staszic w Katowicach. W miejscu, gdzie pojawił się ogień, pracowało 30 osób. Są już bezpieczne. Na dół zjechali ratownicy.

Pożar 900 metrów pod ziemią. Z kopalni ewakuowano 30 górników

Pożar 900 metrów pod ziemią. Z kopalni ewakuowano 30 górników

Źródło:
tvn24.pl

- Ten projekt jest gotowy, zaraz będzie zrealizowany, ponieważ kwestia jest owszem finansowa, ale nie tylko. Przede wszystkim chodzi o pewien mechanizm jak ten zasiłek ma funkcjonować - powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz, minister do spraw polityki senioralnej Polski na antenie TVN24 pytana o kwestię podwyżki zasiłku pogrzebowego.

Okła-Drewnowicz: podwyżka zasiłku pogrzebowego jest "na finiszu"

Okła-Drewnowicz: podwyżka zasiłku pogrzebowego jest "na finiszu"

Źródło:
TVN24

Na fotografii wykonanej z samolotu lecącego nad Tarnowem widać Warszawę. Stolica tylko majaczy na horyzoncie, ale jest dostrzegalna. Zdjęcie zrobiono smartfonem. - Uchwycenie stolicy z tak dużej odległości jest na pewno czymś ciekawym - mówi Paweł Kłak, pasjonat obserwacji długodystansowych.

Warszawa widoczna z odległości 240 kilometrów. "Takie zdjęcia są rzadkością i zawsze cieszą"

Warszawa widoczna z odległości 240 kilometrów. "Takie zdjęcia są rzadkością i zawsze cieszą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

89-letnia mieszkanka Piaseczna padła ofiarą oszustwa "na policjanta". Wszystko za sprawą jednego telefonu. Oszust skłonił ją, by oszczędności życia zawiesiła na ogrodzeniu posesji. Seniorka straciła 120 tysięcy złotych.

Oszczędności życia zawiesiła na ogrodzeniu posesji

Oszczędności życia zawiesiła na ogrodzeniu posesji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rolnicy rozpoczęli całodobową blokadę drogi krajowej numer 28 przed granicą w Medyce. Na miejscu nie ma na razie utrudnień. Protest ma potrwać do końca roku. Akcję skomentowała Ambasada Ukrainy w Polsce.

Rolnicy zablokowali drogę przy granicy. Nie wpuszczają tirów z Ukrainy

Rolnicy zablokowali drogę przy granicy. Nie wpuszczają tirów z Ukrainy

Źródło:
PAP

Czy pracodawca może mnie zmusić do uczestniczenia w firmowej wigilii? - zapytała internautka w mediach społecznościowych. - Dla jednych to fantastyczna okazja do spotkania i integracji zespołowej, dla innych istny koszmar i na samą myśl o takim wydarzeniu mają nudności - zauważyła w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy.

Firmowy "śledzik" to prawo czy obowiązek? "Mamy już dość takiego układu"

Firmowy "śledzik" to prawo czy obowiązek? "Mamy już dość takiego układu"

Źródło:
tvn24.pl

Kto ma rację - najemca czy wynajmujący? Jakie prawa i obowiązki mają obie strony? I czy ocena poziomu bieli ścian to już przesada? - Z prawnego punktu widzenia muszę powiedzieć: to zależy - komentuje mecenas Katarzyna Trojanowska-Janik, specjalistka w zakresie prawa nieruchomości. Podkreśla jednak, że wynajmujący muszą być gotowi na to, że mieszkania się niszczą.

Właściciel sprawdza ściany z latarką, lokator kroi na blacie. Co wolno w wynajętym mieszkaniu?

Właściciel sprawdza ściany z latarką, lokator kroi na blacie. Co wolno w wynajętym mieszkaniu?

Źródło:
tvn24.pl

Śledczy ujawnili, że syn norweskiej księżnej Mette-Marit z jej pierwszego małżeństwa, podejrzany przez policję w tym kraju o dwa przypadki zgwałcenia, starał się zniszczyć obciążające go dowody. Policja twierdzi, że podejrzany starał się usunąć obciążające go materiały z chmury i telefonu.

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Źródło:
PAP

W sobotę rano nad Pomorzem przechodzą burze i śnieżyce. - Warunki drogowe mogą zmienić się dosłownie w ciągu kilku minut nie do poznania - zaznaczył we "Wstajesz i weekend" w TVN24 Tomasz Wasilewski.

"Efekt morza". Gwałtowne śnieżyce w Polsce

"Efekt morza". Gwałtowne śnieżyce w Polsce

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, IMGW

35 lat temu uchwalono Konwencję o Prawach Dziecka. Z tej okazji powołano parlamentarno-społeczny projekt "35 lat Konwencji - wyzwania przyszłości". Jak oznajmiła szefowa komisji do spraw dzieci i młodzieży Monika Rosa, "ma on ulepszyć jakość stanowienia prawa, mającego wpływ na młodych ludzi".

35 lat Konwencji o Prawach Dziecka. Powstał nowy projekt o "wyzwaniach przyszłości"

35 lat Konwencji o Prawach Dziecka. Powstał nowy projekt o "wyzwaniach przyszłości"

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Reportaż "To nie jest kraj dla kobiet" dziennikarki TVN24 Anety Regulskiej został wyróżniony na 30. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT 2024. Opowiada o losie kobiet w obliczu restrykcyjnego prawa aborcyjnego. - Sprawy kobiet, ich prawa, nigdy nie powinny być przedmiotem cynicznych, politycznych targów, rozgrywek czy interesów - komentowała dziennikarka.

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Źródło:
TVN24, PAP

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl