Były policjant skazany za dwa napady na banki. "To scenariusz do filmu akcji"

Źródło:
PAP
Prawomocny wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Prawomocny wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Białymstoku Google Maps
wideo 2/6
bia mapka (1) (1)

Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał prawomocny wyrok w sprawie byłego policjanta, który został uznany za winnego dwóch napadów z bronią na placówki bankowe w Pieckach i Rozogach (woj. warmińsko-mazurskie). Mężczyzna spędzi w więzieniu nie pięć i pół roku, a siedem i pół. Ma też zapłacić dwa razy wyższe zadośćuczynienie pięciu pracownicom napadniętych placówek.

Z pięciu i pół roku do siedmiu i pół roku więzienia podwyższył w czwartek (3 listopada) Sąd Apelacyjny w Białymstoku karę wobec byłego policjanta z województwa warmińsko-mazurskiego, uznając go za winnego dokonania dwóch napadów z bronią w ręku na placówki bankowe.

Skazany ma też zapłacić po pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia pięciu pracownicom placówek bankowych. Sąd pierwszej instancji kwotę tę ustalił na 2,5 tysiąca złotych. Wyrok jest prawomocny.

Sąd odwoławczy podwyższył karę pozbawienia wolności o dwa lata TVN24

Z jednego banku skradziono 46,3 tys. zł, z drugiego - 87,7 tys. zł. Zatrzymano dzielnicowego

Sprawa dotyczyła napadów na placówki bankowe w Pieckach i Rozogach na Mazurach, do których doszło w 2020 i 2021 roku. Z banku w Pieckach mężczyzna - który sterroryzował pracownice przedmiotem przypominającym pistolet, grożąc że go użyje - ukradł ponad 46,3 tys. zł.

Z placówki w Rozogach - gdzie sprawca również miał w ręce podobny przedmiot i też groził jego użyciem - zabrał blisko 87,7 tys. zł.

Pod koniec marca 2021 roku w sprawie zatrzymany został ówczesny dzielnicowy w Rucianem-Nidzie. Prokuratura zarzuciła mu dokonanie obu rozbojów z użyciem broni palnej - pistoletu Walther P-99. Zatrzymany przyznał się jedynie do rozboju dokonanego w Rozogach i opisał przebieg tego zdarzenia. Jako motyw działania podał problemy finansowe i rosnące długi.

Proces w pierwszej instancji był utajniony. Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie zapadł nieprawomocny wyrok.

Sąd: użył własnej broni służbowej

Apelacje złożyły obie strony. Obrońca chciał uniewinnienia jego klienta od zarzutów związanych z napadem na placówkę w Pieckach i zmiany kwalifikacji prawnej dotyczącej przestępstwa w Rozogach, co wpłynęłoby na obniżenie kary. Prokuratura chciała ośmiu lat i dwóch miesięcy więzienia jako kary łącznej za oba napady. Chciała również po pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia dla każdej z pracownic.

Czytaj też: Sądził, że ktoś okrada sklep, powiadomił policję. W środku była ekipa remontowa

Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił apelację obrońcy i niemal w całości uwzględnił skargę złożoną przez prokuraturę. Uznał za udowodnione, że były policjant odpowiada za oba przestępstwa i że używał własnej broni służbowej, a nie atrapy. Ocenił, że kara łączna powinna być wyższa i skazał oskarżonego na siedem i pół roku pozbawienia wolności. Podwyższył też kwoty zadośćuczynienia.

"To scenariusz do filmu akcji"

- Przy wstępnej naradzie składu orzekającego, gdy dostaliśmy tę sprawę, stwierdziliśmy jedno: to scenariusz do filmu akcji, przy czym nam się wydawało, że tego typu czasy, gdzie sprawca brutalnie wchodzi z bronią w ręku do banku, minęły - tak ustne uzasadnienie wyroku w tej sprawie zaczął sędzia Jerzy Szczurewski.

Zwracał uwagę, że ważny w tej sprawie był "strażnik w postaci elektroniki", czyli monitoring, bo jego zapisy miały ogromne znaczenie przy ustaleniu personaliów sprawcy.

Czytaj też: Napadli z bronią na jubilera i uciekali przed policją na motocyklu, gubiąc biżuterię

- Może nie zapobiegł tym dwóm napadom, całe szczęście, że nie doszło do skutków poważniejszych, ale ponad wszelką wątpliwość elektronika, okamerowanie, w zestawieniu z coraz nowszymi dziedzinami kryminalistyki, w sposób ewidentny (...) pozwoliły uznać, że oskarżony dopuścił się obu napadów - mówił sędzia Szczurewski.

Przywołał też opinię z zakresu antroposkopii, czyli dziedziny kryminalistyki, która pozwala na identyfikację osób np. na podstawie zdjęć czy zapisów wideo.

- Gdyby oskarżony miał wiedzę o tym, że istnieje dziedzina zwana antroposkopią (...), to by nie dokonał drugiego napadu, czyli na bank w Rozogach - dodał sędzia.

Biegły nie miał wątpliwości, że obu napadów dokonała jedna osoba

Biegły zestawił bowiem dane antroposkopijne (m.in. wzrost, kontur twarzy, sylwetkę, sposób poruszania się, proporcje dłoni i palców) dotyczące ustalonego sprawcy napadu w tej placówce, z dowodami zebranymi w sprawie napadu w Pieckach. I nie miał wątpliwości, że jest to ta sama osoba. Sąd uznał tę opinię za jednoznaczną. Przyjął też, że sprawca używał broni służbowej, a nie atrapy.

Sąd odwoławczy uznał, że oba przestępstwa to czyny o bardzo wysokiej społecznej szkodliwości: sprawca posługiwał się bronią palną, przygotował się, a udany napad w Pieckach ośmielił go do tego stopnia, że dokonał kolejnego. Nie zgodził się też z pierwszą instancją, że sprawca nie jest wysoce zdemoralizowany (nie był wcześniej karany).

Sąd mówił o głębokiej demoralizacji

Sędzia Szczurewski mówił o głębokiej demoralizacji w sytuacji, gdy mowa jest o policjancie dokonującym przestępstw z bronią służbową w ręku, przypominał, że z banków zrabowano znaczne kwoty.

Dlatego też sąd apelacyjny podwyższył karę łączną o dwa lata więzienia, podniósł też kwoty zadośćuczynienia.

- Bez wątpienia to ogromna trauma, odciśnięcie się na psychice pokrzywdzonych. Musiały te panie korzystać ze wsparcia psychologicznego, część z nich (...) zmieniła pracę - dodał sędzia Szczurewski.

Autorka/Autor:tm/ tam

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium