Pracownicy i studenci Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej zdobyli patent na protezę kończyny, dostosowaną przede wszystkim do potrzeb psów i kotów. Podkreślają, że zależało im na zapewnieniu zwierzętom jak największego komfortu.
- W rozwiązaniach, które obecnie są stosowane, protezy umożliwiają tylko funkcjonowanie zwierzęciu - aby coś w tej łapie było, żeby pies po prostu potrafił stanąć czy przejść jakiś odcinek. Nam zależało na tym, żeby ta proteza była bardziej uniwersalna. Czyli dostosowana do rozmiarów różnych psów, a nie tak jak jest do tej pory - kiedy jedna proteza jest projektowana dla konkretnego psa – mówi mgr inż. Monika Izabela Grykin.
Razem z innymi studentkami, a dziś już absolwentkami (Kamilą Dominiką Borowską i Barbarą Fiedoruk) oraz pracownikami Instytutu Inżynierii Biomedycznej Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej (dr. inż. Piotrem Prochorem oraz dr. inż. Piotrem Borkowskim) stworzyła innowacyjną protezę kończyny dla zwierząt, która uzyskała w zeszłym roku patent.
Proteza składa się głównie z implantu dokostnego
- Pomysł protezy dla psa pojawił się na zajęciach u doktora Prochora, gdzie musiałyśmy stworzyć projekt jakiegoś urządzenia - konstrukcji biomedycznej. Zdecydowałyśmy się na taką ze względu może też na miłość, jaką darzymy zwierzęta oraz to, że one również zasługują na godne traktowanie i komfort życia – mówi współtwórczyni projektu.
Dodaje, że proteza składa się głównie z implantu dokostnego, który następnie przechodzi m.in. w system regulacji wysokości.
Zwierzę mogłoby wykonywać wszystkie ruchy
- Jednym z głównych komponentów jest – wykonana z gumy – stopka. Pozwala na wykonywanie zwierzęciu tak naprawdę wszystkich ruchów, które jest w stanie wykonać. Umożliwia poprawne stawianie łapy, a dodatkowo jest antypoślizgowa i zapewnia amortyzację – zaznacza Grykin.
Zaprojektowali też tymczasową obudowę, która zakładana jest na kończynę zaraz po operacji i ma za zadanie odciążyć implant dokostny. Dzięki temu pies - już w czasie rekonwalescencji – będzie mógł stanąć na łapę i prawidłowo funkcjonować.
- Wszelkiego rodzaju badania funkcjonalności wskazują, że nasza proteza może stanowić urządzenie, które będzie bardziej funkcjonalne od obecnie stosowanych - prognozuje dr inż. Piotr Prochor.
Dodaje, że obecnie stosuje się głównie sztywne protezy, które zawierają jedynie pewnego rodzaju elementy elastyczne.
Patent z szansą na komercjalizację
- Być może po wprowadzeniu pewnych poprawek przez lekarzy weterynarii i przez samych technologów od producenta, który ewentualnie zdołałby wdrożyć opracowany przez nas wynalazek, bylibyśmy w stanie wytworzyć pewnego rodzaju rozwiązania konstrukcyjne, które byłyby dość pionierskie na rynku polskim, a może kiedyś i zagranicznym – zaznacza Prochor.
Wynalazek zyskał patent 3 listopada 2021 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Jankowski/Politechnika Białostocka