Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce w swoim wykładzie dla studentów Uniwersytetu w Białymstoku stwierdził, że rok 2022 jest "momentem zwrotnym w historii". - To rok przełomowy, podobny do tego, czym dla Polski był rok 1989 - powiedział dyplomata. Podkreślił, że to dzięki zaangażowaniu młodych ludzi Polska na arenie międzynarodowej stała się "humanitarnym supermocarstwem".
Amerykański ambasador podczas wizyty w Białymstoku wygłosił wykład na tamtejszym uniwersytecie. Mark Brzezinski podkreślił, że głównie dzięki zaangażowaniu młodych ludzi Polska mogła szybko i sprawnie ruszyć na pomoc uchodźcom z Ukrainy. - To wasza kreatywność, wasz dynamizm, zaangażowanie i poświęcenie sprawiło, że Polska ponownie na arenie międzynarodowej jest humanitarnym supermocarstwem. To wy wiece najlepiej, jak się organizować, żeby jechać na granicę, jak zbierać fundusze dla ukraińskich rodzin - powiedział.
Dyplomata przytoczył słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, który nazwał rok 2022 "wielkim punktem zwrotnym".
- Zgadzam się z tymi słowami. Rok, który właśnie mija okaże się chwilą zwrotną w historii. Takim, jakim dla Polski był rok 1989 i wielu innych narodów w regionie - powiedział Mark Brzezinski.
Mark Brzezinski: Polska wykorzystała moment przełomu w historii
Ambasador USA w Polsce opowiadał, że odwiedził Białystok po raz pierwszy od 30 lat. Podkreślał, że miasto zmieniło się nie do poznania.
- To właśnie determinacja Polaków doprowadziła do tego, że po wielu latach za żelazną kurtyną wróciła tu demokracja. Ten budynek, ta sala jest dowodem na to, że Polska wykorzystała moment przełomu w historii. Zmiana przyniosła odrodzenie i odnowę - mówił dyplomata.
Podkreślił, że rok 2022 - podobnie jak 1989 - zmieni sposób, w jaki postrzegamy świat.
- Wydarzenia z 1989 roku obserwowałem jako student. Zanim doszło do wydarzeń w Europie, nie wiązałem swojej przyszłości z dyplomacją. Kiedy jednak doszło do przełomu wiedziałem, że chce być tego częścią. Zmieniłem kierunek studiów - opowiadał ambasador.
Dodał, że praca liderów, którzy pojawili się w Polsce w momencie przełomu z 1989 roku pozwoliła Polsce "ustawić się na drodze dobrobytu i rozwoju, na którym Polska ciągle jest".
Brzezinski zaznaczył, że dla Stanów Zjednoczonych momentem przełomu był dzień ataków z 11 września 2001 roku.
- W ambasadzie USA pracuje około 600 osób. Wielu z nich to oficerowie i dyplomaci, którzy rozpoczęli służbę po 11 września - podkreślił dyplomata.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24