Białowieski Park Narodowy wydzierżawił ponad 100 hektarów łąk, na których rolnicy mają pozostawić kopce z sianem. Wszystko z myślą o zimowym dokarmianiu żubrów. W czasie, gdy w lesie zaczyna brakować pożywienia, zwierzęta te wychodzą na pola i niszczą uprawy.
W Puszczy Białowieskiej bytuje największa w Polsce populacja żubrów żyjąca na wolności. Podczas inwentaryzacji przeprowadzonej minionej zimy doliczono się tam 715 osobników, w tym 70 młodych urodzonych w 2020 roku.
Gdy w lesie brakuje pożywienia część żubrów, wychodzi na pola i łąki, gdzie powoduje szkody w uprawach. Białowieski Park Narodowy, chcą minimalizować te szkody, prowadzi projekt kontraktowania prywatnych gruntów. Wszystko w ramach, współfinansowanego z funduszy unijnych, programu "Kompleksowej ochrony żubra w Polsce".
49 umów na obszarze obejmującym ponad 125 hektarów
Działki muszą być nie mniejsze niż pół hektara i położone w miejscach, gdzie bytują żubry, ale też co najmniej pół kilometra od pól uprawnych i siedzib ludzkich. Nie mogą też być oczywiście ogrodzone.
W tym roku park podpisał 49 umów z właścicielami łąk i pastwisk, obejmujących ponad 125 hektarów.
- To jest takie, zakładane przez nas, maksimum. Staraliśmy się nie przekroczyć powierzchni 130 hektarów, bo mamy ograniczone środki na te kontraktacje – mówiła w rozmowie z Polską Agencją Prasową dr Katarzyna Daleszczyk z ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego.
Rolnicy dostaną średnio 2,5 tysiąca złotych od hektara
W ramach umów rolnicy mają, najpóźniej do połowy lipca, zebrać i złożyć w stogach i brogach siano. - Biorąc pod uwagę obecną pogodę mam nadzieję, że będziemy mieli dobrej jakości siano i będzie go dość, a więc kontraktacje spełnią swój cel - powiedziała Daleszczyk.
Park narodowy może wydać w tym roku na ten cel ok. 340 tys. zł. Proponowana rolnikom cena za wydzierżawienie jednego hektara łąk - obejmująca przygotowanie terenu, zbiór i złożenie siana - to średnio około 2,5 tys. zł. Z tym że ostateczna kwota zależy od ilości przygotowanego siana.
By przeciwdziałać migracjom w kierunku zachodnim
Park narodowy zainteresowany był terenami leżącymi na północnych i południowych obrzeżach lub na polanach wewnątrz puszczy. Chodzi o to, by właśnie w tych kierunkach rozprzestrzeniała się - w sposób naturalny - białowieska populacja.
Park chce w ten sposób przeciwdziałać potencjalnej migracji żubrów w kierunku zachodnim, gdzie zlokalizowane są tereny rolnicze.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Siekierko