Pracownicy Szkoły Podstawowej numer 9 w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) byli zdziwieni, gdy zobaczyli na środku szkolnej murawy mężczyznę z rozłożoną paralotnią. Jak twierdzą, chciał stamtąd wystartować.
Na środku boiska stoi mężczyzna z rozłożoną paralotnią. Takie zdjęcie zamieścili na profilu facebookowym placówki pracownicy Szkoły Podstawowej numer 9 w Białej Podlaskiej.
"Znaki informują o zakazie, ale te widoczne oznaczenia to za mało dla niektórych" – napisali w poście.
Próbował wystartować
Załączyli też zdjęcie, na którym widać tabliczkę z zakazami dotyczącymi nordic walking, rolek, wrotek, hulajnóg i rowerów. Paralotni tam jednak nie wymieniono.
"Ps. Ten pan nie lądował, on próbował wystartować z naszego boiska! szok!" – piszą w dalszej części postu.
Boisko nie ucierpiało
Dyrektorka szkoły Bernardeta Mikołajczak, odpowiadając na pytanie zaniepokojonego internauty, który był ciekaw czy obecnie z boiska nadal można korzystać, napisała w dyskusji pod postem, że na boisku "można grać, a po bieżni biegać".
Jak donosi "Dziennik Wschodni", który w piątek opisał sprawę, ponad 300-metrowa bieżnia jest czterotorowa i powstała przy użyciu przepuszczalnej poliuretanowo – gumowej nawierzchni.
"Kosztowała 860 tys. zł. To jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego, który zgłosił radny Robert Woźniak (Koalicja Obywatelska), na co dzień nauczyciel wychowania fizycznego w tej placówce" – informuje gazeta.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SP 9 w Białej Podlaskiej/Facebook