Przecinali w tartaku pień dębu, w środku była niespodzianka sprzed 1400 lat

W pniu znalezione zostało pszczele gniazdo
Doktor Michał Kolasa: ostatni słój drzewa datowany jest na 680 rok
Źródło: Bractwo Bartne

Plastry, pozostałości po miodzie, a nawet truchła pszczół. To wszystko zachowało się w pszczelim gnieździe, na które trafili twórcy Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie (Podlaskie). Gniazdo znajdowało się wewnątrz dębowego pnia, który został przecięty w tartaku. Okazało się, że pochodzi z około 680 roku naszej ery i jest najprawdopodobniej najstarszym odkrytym gniazdem pszczelim na świecie. Badają je teraz naukowcy. W muzeum możemy natomiast oglądać pień. 

Odkrycia dokonano w okolicach Leżajska w województwie podkarpackim. Podczas wybierania piasku ze żwirowni wydobyty został pień dębu. Tak jak i inne pnie został przewieziony do pobliskiego tartaku, gdzie – po wyschnięciu – miały z niego powstać deski. Pień przeleżał tak kilka lat. Dopiero po przecięciu, okazało się, że w środku znajduje się gniazdo pszczele.

- Barć (czyli wydrążona przez człowieka, w celu hodowli pszczół, komora wewnątrz rosnącego drzewa – przyp. red.) w całości zarosła i nie była widoczna z zewnątrz. Ktoś pewnie przestał używać tego gniazda, więc otwór z czasem zarósł - mówi Piotr Piłasiewicz, prezes Bractwa Bartnego.

W pniu znalezione zostało pszczele gniazdo
W pniu znalezione zostało pszczele gniazdo
Źródło: Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie

Gniazdo doskonale "zakonserwowane"

Dodaje, że później drzewo wpadło być może do rzeki (mogło się np. złamać ze starości) i w ten sposób gniazdo pszczele zostało "zakonserwowane".

- Podejrzewamy, że tak właśnie było, bo żwirownie – jak sama nazwa wskazuje - znajdują się w miejscach nagromadzenia żwiru. A ten zazwyczaj gromadził się na terenie koryt dawnych rzek - wyjaśnia prezes bractwa.

Gniazdo zachowało się w doskonałym stanie. Są plastry, pozostałości po miodzie, a nawet truchła pszczół.

Sprzed niemal 14 wieków

- Ogromne podziękowania należą się właścicielowi tartaku, który się z nami skontaktował. Sam też jest pszczelarzem. Na początku myślał, że to gniazdo os. Zaraz zorientował się jednak, że to gniazdo pszczele - Piłasiewicz.

Dopiero później okazało się, jak doniosłego odkrycia dokonano. Badania pnia wykazały, że drzewo przestało rosnąć niemal 14 wieków temu. A konkretnie około 680 roku naszej ery. Z tego same okresu pochodzi też gniazdo.

- To może być najstarsze zachowane pszczele gniazdo na świecie – zaznacza Piłasiewicz.

Trwają badania

O ile pień można oglądać w - powstałym z inicjatywy bractwa - Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie, to materiał biologiczny (czyli truchła pszczół, plastry i pozostałości po miodzie) jest obecnie badany przez naukowców.

Doktor Michał Kolasa z Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Krakowie mówił podczas - zorganizowanej przez bractwo - konferencji, że z barci korzystały pszczoły środkowoeuropejskie (to podgatunek pszczół miodnych).

Barć w całości zarosła i nie była widoczna z zewnątrz
Barć w całości zarosła i nie była widoczna z zewnątrz
Źródło: Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie

- Chcemy wiedzieć m.in. jakie jest genetyczne podobieństwo między tymi pradawnymi pszczołami, a tymi liniami, które chronimy współcześnie. Ponieważ mamy całe plastry, możemy zrekonstruować, czym żywiły się pszczoły przed rozwojem rolnictwa na wielką skalę – opowiadał.

Najstarsza przebadana do tej pory próbka pochodzi z XIX wieku

Stwierdził też, że sprawdził też w literaturze, jakie znaleziono najstarsze okazy pszczół miodnych, które przebadano genetycznie.

- Znalazłem dwie publikacje. Jedna szczyci się tym, że bada pszczoły z 1977 roku, a druga próbkę z 1879 roku – powiedział.

Jeśli chodzi o barć, to w Muzeum im. Jana Dzierżonia w Kluczborku możemy zobaczyć jeden z najstarszych zabytków pszczelarskich w Polsce i w Europie, tzw. barć odrzańską – fragment drzewa bartnego wydobytego z dna Odry, a datowanego na X wiek. 

W muzeum można zobaczyć pień
W muzeum można zobaczyć pień
Źródło: Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie

Chcą pokazać gniazdo. Na razie można oglądać pień

Bractwo Bartne chciałoby stworzyć ekspozycję, w ramach której będzie można obejrzeć nie tylko pień, ale też plastry czy też okazy pszczół.

- Gromadzimy środki na ten cel. Żeby plastry się nie rozsypały, w gablotach musi być utrzymana odpowiednio niska temperatura. Zabezpieczone muszą być też pszczoły. Liczymy jednak, że uda nam się w muzeum pokazać, z jak doniosłym odkryciem mamy do czynienie – zaznacza, cytowany wcześniej, Piotr Piłasiewicz.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: