- Łuszczyca jest przewlekłą nawracającą chorobą zapalną skóry. W około 30 procentach przypadków zmianom skórnym towarzyszy łuszczycowe zapalenie stawów.
- Łuszczyca powiązana jest z szeregiem innych chorób, między innymi układu sercowo-naczyniowego, z zespołem metabolicznym, otyłością, cukrzycą, niealkoholowym stłuszczeniem wątroby i depresją.
- Po czym poznać łuszczycę? Jak wyglądają zmiany skórne u pacjentów z tą chorobą?
- Łuszczycę w zależności od nasilenia leczy się różnymi metodami. Kto kwalifikuje się do leczenia biologicznego?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Zuzanna Kuffel: Po czym poznać łuszczycę?
Prof. Irena Walecka: Charakterystyczne dla tej jednostki chorobowej są zmiany rumieniowo-grudkowe pokryte srebrzystą łuską z tendencją do zlewania się w większe ogniska. Obraz kliniczny różni się w zależności od wieku pacjenta, lokalizacji zmian i typu łuszczycy. Najczęstszą postacią jest łuszczyca plackowata, która powstaje, kiedy zmiany łączą się ze sobą. Najrzadszą postacią jest łuszczyca krostkowa, w obrazie której dominują krostki na rumieniowym, zapalnym podłożu. Łuszczyca najczęściej występuje na skórze owłosionej głowy, łokciach, kolanach, ale może pojawiać się w każdym obszarze ciała, również na paznokciach. U młodszych dzieci najczęściej obserwujemy łuszczycę drobnogrudkową, która charakteryzuje się drobnymi rozsianymi grudkami. Im dziecko starsze, tym obraz bardziej przypomina łuszczycę plackowatą.
Czyli na łuszczycę chorują zarówno dzieci, jak i dorośli?
Tak, mogą na nią zachorować wszyscy - od noworodków po seniorów, chociaż najczęściej pierwsze zmiany pojawiają się między dwudziestym a czterdziestym rokiem życia. Łuszczyca jest przewlekłą nawracającą chorobą zapalną skóry. W około 30 procentach przypadków zmianom skórnym towarzyszy łuszczycowe zapalenie stawów. Łuszczyca powiązana jest z szeregiem innych chorób, między innymi układu sercowo-naczyniowego, z zespołem metabolicznym, otyłością, cukrzycą, niealkoholowym stłuszczeniem wątroby i depresją.
Najczęściej ma podłoże genetyczne i dodatni wywiad rodzinny (czyli występowała wcześniej w rodzinie, przyp. red). Ten typ z reguły ujawnia się wcześniej, ale u około 20 procent pacjentów łuszczyca pojawia się po sześćdziesiątym roku życia i wtedy często związana jest z zespołem metabolicznym (obejmującym m.in. otyłość brzuszną, podwyższone ciśnienie krwi, nieprawidłowy poziom lipidów we krwi - przyp. red). Na rozwój tej choroby wpływają liczne czynniki środowiskowe, takie jak stres, palenie papierosów i picie alkoholu. Często czynnikiem wyzwalającym reakcję immunologiczną jest infekcja bakteryjna czy wirusowa, która aktywuje proces zapalny prowadzący do zwiększonej proliferacji keratynocytów, czyli komórek naskórka, co prowadzi do powstania zmian łuszczycowych.
Jak często zdarza się, że łuszczyca zajmuje stawy?
Najczęściej kolejność zdarzeń przedstawia się tak, że najpierw pojawiają się zmiany skórne, a po kilku latach dołączają się problemy ze stawami. Czasami zmiany skórne pojawiają się jednocześnie z obrzękiem i bólem stawów, w innych przypadkach najpierw obserwujemy łuszczycowe zapalenie stawów, a dopiero później zmiany skórne.
- ŁZS długo może przebiegać niezauważone, stąd uczulamy pacjentów, by nie bagatelizowali dolegliwości bólowych stawów, zapalenia przyczepu ścięgna Achillesa czy zapalenia rozcięgna podeszwowego stopy.prof. dr hab. n. med. Irena Walecka, specjalistka dermatologii i wenerologii
Łuszczycowe zapalenie stawów może mieć różne postacie: obwodową, kiedy zajęte są małe stawy, albo centralną, kiedy zajęty jest kręgosłup. Nieleczone ŁZS może prowadzić do ciężkiej niepełnosprawności.
Jeśli ktoś ma łuszczycę ograniczającą się do skóry, jest coś, co może zrobić, żeby zapobiec rozwojowi ŁZS?
Niestety nie, nie mamy na to zbyt dużego wpływu. Oczywiście należy unikać czynników środowiskowych, takich jak stres, używki czy infekcje, jednak podstawą jest prawidłowe i wcześnie włączone leczenie, które może wyhamować postęp choroby.
Jak się dziś leczy łuszczycę?
Mamy coraz bardziej skuteczne metody terapeutyczne. Łuszczycę o łagodnym nasileniu leczy się z reguły miejscowymi preparatami (maści, kremy, lotiony, żele, pianki) zawierającymi glikokortykosteroidy lub ich połączeniem z innymi substancjami oraz inhibitorami kalcyneuryny. Przy większym nasileniu zmian, kiedy zajęta jest duża powierzchnia skóry, taka terapia miejscowa jest bardzo uciążliwa i wymaga od pacjentów dużej samodyscypliny.
Inaczej leczy się łuszczycę okolic szczególnych, czyli zajmującą miejsca, takie jak skóra owłosiona głowy, okolice anogenitalne, twarz, dłonie i stopy czy paznokcie. Zmiany te są obszarami trudnymi do leczenia i przy większym nasileniu wymagają leczenia ogólnego. Zmiany w tych miejscach nie tylko bardzo utrudniają pacjentom funkcjonowanie, ale często wiążą się ze stygmatyzacją społeczną. W przypadku np. łuszczycy paznokci często wygląd paznokci przypomina zmiany grzybicze, gdyż paznokcie są uszkodzone, pokruszone i zrogowaciałe. Łuszczyca skóry owłosionej głowy często przypomina sypiący się łupież, a srebrne łuski od razu widać na ciemniejszych ubraniach. Poza tym, zmiany na skórze owłosionej głowy swędzą, co sprawia, że pacjenci się drapią i tym samym pobudzają powstawanie nowych zmian.
Bardzo trudno jest normalnie żyć ze swędzącymi zmianami skórnymi np. w okolicach anogenitalnych czy okolicy szpary pośladkowej. Dlatego łuszczyca okolic szczególnych, podobnie jak łuszczyca o umiarkowanym bądź ciężkim nasileniu, jest wskazaniem do leczenia ogólnego.
Jakie mamy możliwości w tym zakresie?
Mamy leczenie ogólne klasyczne, które u części pacjentów pomaga, ale niestety u części nie daje zadawalających efektów. Do takich klasycznych terapii ogólnych zalicza się leki immunosupresyjne, takie jak cyklosporyna i metotreksat, oraz leki immunomodulujące takie jak acytretyna. Mają one jednak swoje przeciwwskazania i ograniczenia. Na przykład acytretyna ma bardzo silne działanie teratogenne, czyli szkodliwe dla płodu. Nie wolno jej przepisywać kobietom w ciąży ani starającym się o ciążę, ani też karmiącym piersią. W przypadku metotreksatu zarówno kobiety, jak i mężczyźni nie powinni prokreować w trakcie leczenia i przez sześć miesięcy po jego zakończeniu. Inną możliwością leczenia jest terapia PUVA, inaczej fotochemioterapia z wykorzystaniem lamp z promieniowaniem UVA i tabletek, które uwrażliwiają skórę na promieniowanie. Terapia PUVA nie sprawdza się jednak dla wszystkich okolic. Nie jest odpowiednia na przykład w przypadku łuszczycy skóry głowy czy paznokci.
Kiedy terapie, które pani profesor wymieniła, zawodzą, sięga się po leki biologiczne?
Jeśli pacjent ma za sobą dwie nieskuteczne terapie ogólne (leki musza być ordynowane w odpowiednich dawkach i w określonym okresie), na przykład cyklosporyną i metotreksatem, to możemy go zakwalifikować do programu lekowego B 47. W programie mamy aż 11 leków biologicznych, które możemy stosować u osób chorych na łuszczycę, jeden z nich nawet u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Większość z tych leków ma rekomendacje zarówno do terapii zmian skórnych, jak i łuszczycowego zapalenia stawów.
Leki biologiczne absolutnie zmieniły jakość życia pacjentów. Duża grupa chorych osiąga praktycznie stuprocentową poprawę stanu skóry. Leki biologiczne są bardzo skuteczną i bezpieczną terapią przeciwzapalną - działają bardziej wybiórczo niż leki immunosupresyjne, przez co mają mniej działań ubocznych. Oczywiście w ramach programu zlecamy pacjentom szereg badań laboratoryjnych i obrazowych i ściśle monitorujemy chorych w trakcie terapii.
Czy dostępność leczenia biologicznego łuszczycy w Polsce jest na satysfakcjonującym poziomie?
Nie odbiega od światowych rekomendacji. Powszechnym schematem jest to, że pacjent najpierw musi przejść wybrane klasyczne leczenie ogólne czy PUVA-terapię, nie mieć na nie adekwatnej odpowiedzi, mieć przeciwwskazania lub działania niepożądane. Dopiero po tych terapiach sięgamy po leki biologiczne. Kwalifikujemy pacjentów do leczenia, posługując się wskaźnikami nasilenia i rozległości zmian skórnych oraz wskaźnikiem jakości życia. Obecne kryteria kwalifikacji do programów lekowych są raczej przyjazne zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy i zgodne z rekomendacjami światowymi.
Poza leczeniem, jak duże znaczenie mają czynniki niefarmakologiczne, takie jak dieta, stres, sen, jeśli chcemy trzymać łuszczycę w ryzach?
Pacjenci z łuszczycą są często stygmatyzowani, co powoduje stres, a stres nasila zmiany skórne i tak spirala sama się nakręca. Jeżeli chodzi o dietę, najlepiej, żeby była to dieta śródziemnomorska, czyli dużo warzyw, owoców, tłustych ryb, owoców morza, ale najważniejsze jest to, aby pacjent nie miał otyłości lub nadwagi i nie palił tytoniu. Tkanka tłuszczowa jest rezerwuarem cytokin zapalnych. Im więcej jej mamy, tym predysponuje to do cięższego przebiegu choroby i gorszej odpowiedzi na leki biologiczne.
Prof. dr hab. n. med. Irena Walecka – specjalistka dermatologii i wenerologii. Kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii i Dermatologii Dziecięcej CMKP w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock