Legenda głosi, że pod stadionem, na którym nigdy nie było igrzysk olimpijskich, jest kolej łącząca go z dworcem PKP. Jej śladów do dziś nie znaleziono, co nie zmienia faktu, że obiekt, na którym odbywały się największe imprezy sportowe, ma bardzo ciekawą historię.
Mariaż sztuki i sportu
Za projekt odpowiadał niemiecki architekt Richard Konwiarz. Jego wizja zaczęła nabierać realnych kształtów w 1926 roku, gdy rozpoczęto budowę kompleksu. Obiekt został skończony już 2 lata później. I właśnie za jego realizację Konwiarz otrzymał nagrodę, od której pochodzi nazwa stadionu. Uhonorowany został bowiem brązowym medalem Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku. W tamtych czasach nagradzano także osiągnięcia w dziedzinie sztuki, w tym architektury. Kilka lat później stadion zwiedzał Adolf Hitler.
- We Wrocławiu nigdy nie było i nie planowano igrzysk - mówi dr Zdzisław Paliga, kanclerz Akademii Wychowania Fizycznego i współautor książki „Wrocławskie obiekty dydaktyczne i sportowe AWF” - Mówiło się o organizacji olimpiady w 1944 roku, ale nie ma żadnych oficjalnych dokumentów potwierdzających to - dodaje kanclerz.
To, że były to jedynie plotki zdaje się potwierdzać fakt, że ostatecznie Igrzyska Olimpijskie w 1944 r. miały odbyć się w Londynie. Nie pozwoliła na to jednak II Wojna Światowa.
Stadion (nie całkiem) Olimpijski
Euro to nic
Stadion był miejscem wielu doniosłych wydarzeń sportowych. Przy okazji drużynowych mistrzostw świata na żużlu w 1961 roku sprzedano około 60 tys. biletów. Widzów było jednak znacznie więcej.
- Łącznie mogło być nawet 72 tys. ludzi, wliczając gości, którzy nie musieli kupować biletów, a także gapiów, którym udało się wejść na stadion bez nich - twierdzi Zdzisław Paliga.
Także piłkarski Śląsk Wrocław sprowadzał na stadion niewyobrażalne tłumy. Pojedynki w europejskich pucharach z będącymi wtedy u szczytu potęgi: Liverpoolem, czy Borussią Mönchengladbach przyciągały na stadion po 50 tys. kibiców.
- Wtedy nie było numerowanych miejsc. Tylko proste ławki i miejsca stojące - przypomina kanclerz AWF. - Nie przestrzegano wymogów bezpieczeństwa, wchodziło tyle osób ile się zmieści – dodaje.
Dla porównania pojemność nowego Stadionu Miejskiego na Maślicach to niespełna 43 tysiące miejsc.
Remont i World Games
Obecnie na stadionie prowadzone są głównie zawody żużlowe oraz mecze futbolu amerykańskiego. 70 hektarowy kompleks Stadionu Olimpijskiego jest własnością AWF. Jednak sam stadion i strzelnica należą do miasta. I to miasto jest odpowiedzialne za remont obiektu. Ratusz zamierza go wykonać jeszcze przed World Games, którego Wrocław będzie gospodarzem w 2017 roku.
World Games to igrzyska sportów nieolimpijskich organizowane rok po letniej olimpiadzie. Na zabytkowym stadionie w ramach imprezy mogłyby się odbyć zawody żużlowe.
Autor: Arkadiusz Kowalik / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Henryk Klamecki i Zdzisław Paliga: "Wrocławskie obiekty dydaktyczne i sportowe Akademii Wychowania Fizycznego"