Zatrzymali osiem osób, zlikwidowali laboratorium metamfetaminy i przejęli urządzenia i prekursory służące do jej produkcji. Wśród zatrzymanych jest dwóch chemików, odpowiedzialnych za produkcję narkotyku. Laboratorium ukryte było pod kojcem dla psów.
Nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podała w piątek, że w działania przeprowadzone w Zgorzelcu i pobliskich miejscowościach zaangażowani byli funkcjonariusze biura, a wsparcia udzielili im policjanci z Wrocławia i dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej.
Podczas działań zlikwidowano laboratorium, w którym powstawała metamfetamina. Wejście do fabryki narkotyków policjanci znaleźli sprawdzając pomieszczenia gospodarcze na jednej z przeszukiwanych posesji. Właz ukryty był w kojcu dla psów. - Zbudowano tam specjalistyczny system produkcji narkotyku oraz chłodzenia i wentylacji obiektu. Funkcjonariusze zabezpieczyli linię produkcyjną narkotyków syntetycznych, a także przejęli m.in. naczynia laboratoryjne oraz ponad 200 litrów różnych substancji chemicznych, mogących służyć do wytwarzania narkotyków – podała Jurkiewicz.
Psi kojec drogą do narkotykowego laboratorium
Policjanci zatrzymali osiem osób, w tym dwóch chemików odpowiedzialnych za produkcję metamfetaminy. Zabezpieczono narkotyki, w tym metamfetaminę, amfetaminę oraz marihuanę. Przejęto "jednostkę broni palnej", amunicję, pałki teleskopowe, noże, maczety i elementy wyposażenia policyjnego, m.in. kajdanki czy sygnalizację świetlno-dźwiękową. - Przedmioty te mogły służyć do popełniania przestępstw – zaznaczyła rzeczniczka CBŚP.
Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wytwarzania oraz wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków na terenie Polski. Wobec pięciu osób sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. Pozostali zostali objęci dozorami policyjnymi, poręczeniami majątkowymi, mają także zakaz wzajemnych kontaktów.
Kontynuacja
Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Dział Prasowy Prokuratury Krajowej poinformował, że przeprowadzone w ostatnim czasie czynności są "kontynuacją śledztwa dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej narkotyki z Holandii do Polski i innych krajów Unii Europejskiej oraz ich sprzedaży". Członkowie rozbitej grupy przestępczej produkowali metamfetaminę nazywaną "piko".
Źródło: PAP/CBŚP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP